| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-07-18 18:14:03
Temat: Re: facet
jesli masz takie oczekiwania, jeśli do kochania się lub uprawiania seksu
potrzebujesz bezpieczeństwa, akceptacji, kontaktu i drugiego człowieka to
jedyne wyjście porozmawiać z drugą osobą na ten temat. jest to dosyć trudne,
bo łatwo rozmawiać o przyjażni, a trudniej o erotyce.
nie każdy facet będzie chciał i będzie potrafil o tym rozmawiać. warto o tym
pamiętać.
nie wiadomo też czy już sobie uświadomiłaś czego miałaby dotyczyć ta
rozmowa, czy może nastapi to dopiero w kontakcie z tą właśnie osobą.
czasami ludzie przy kochaniu dogadują się bez słów, ale wtedy świadomie lub
podświadomie oczekują tego samego. jeśli się nie dogadują to albo mają inne
potrzeby i oczekiwania, albo chcą porozumienia, kontaktu czyli znaku,
rozmowy lub czegokolwiek innego o podtekście erotycznym.
facet, który pisze - "coś nie zaikrzyło" nie ma potrzeby rozmawiania,
wgłębiania się, byc może boi się rozmawiać, nie wie w jaki sposób rozmawiać
lub nie bierze pod uwagę takiej możliwości. taki facet po prostu CHCE aby
coś się zdarzyło
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-07-19 16:11:20
Temat: Re: facetart69 wrote:
>
> jesli masz takie oczekiwania, jeśli do kochania się lub uprawiania seksu
> potrzebujesz bezpieczeństwa, akceptacji, kontaktu i drugiego człowieka to
> jedyne wyjście porozmawiać z drugą osobą na ten temat. jest to dosyć trudne,
> bo łatwo rozmawiać o przyjażni, a trudniej o erotyce.
> nie każdy facet będzie chciał i będzie potrafil o tym rozmawiać. warto o tym
> pamiętać.
> nie wiadomo też czy już sobie uświadomiłaś czego miałaby dotyczyć ta
> rozmowa, czy może nastapi to dopiero w kontakcie z tą właśnie osobą.
> czasami ludzie przy kochaniu dogadują się bez słów, ale wtedy świadomie lub
> podświadomie oczekują tego samego. jeśli się nie dogadują to albo mają inne
> potrzeby i oczekiwania, albo chcą porozumienia, kontaktu czyli znaku,
> rozmowy lub czegokolwiek innego o podtekście erotycznym.
> facet, który pisze - "coś nie zaikrzyło" nie ma potrzeby rozmawiania,
> wgłębiania się, byc może boi się rozmawiać, nie wie w jaki sposób rozmawiać
> lub nie bierze pod uwagę takiej możliwości. taki facet po prostu CHCE aby
> coś się zdarzyło
obawiam sie ze nie wszystko w tych sprawach da sie przedstawic
zerlacjonowac wyjasnic i uzgodnic. Milosc czy nawet sex to nie rozmowy
handlowe. W gre wchodzi wiele czynikow czesto lokujacych sie glownie
poza swiadomoscia. Inna sprawa sa tez pewne wzorce kulturowe bycia
mezczyzna - opowiadnie o swych uczuciach ciagle wczuwanie sie w siebie
i inteospekcja nie leza w takim wzorcu meskosci.
Zreszta gdyby wszystko mozna bylo tak funkcjonalnie dograc to bylo by
to strasznie nudne.
pomijam juz tu ze czesto kobiety ktore duza mowia o swych wymaganiach
nastawiaja sie gownie na ich spelnienie (egocentryzm) i mysla ze wtedy
wszysko jest juz dobrze, nie biora pod uwage roznic w potrzebach i
koniecznosc brania tego pod uwage - jesli cos jest dobre dla mnie jest
tez dobre dla niego. Jesli ona potzebuje mowic o tym to on tez musi
miec taka potrzebe a jesli on ma ochote na spontanicznosc to jest to
zauwazane jedynie jako nie zrozumienie jej potrzeb.
--
Nardi
n...@p...onet.pl
_____________________________
"tylko uciekajac przed swiatem mozna sie nim cieszyc"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-20 15:14:47
Temat: Re: facet
Nardi napisał(a) w wiadomości:
>art69 wrote:
*****
Milosc czy nawet sex to nie rozmowy
handlowe.
*****
Inna sprawa sa tez pewne wzorce kulturowe bycia
mezczyzna - opowiadnie o swych uczuciach ciagle wczuwanie sie w siebie
i inteospekcja nie leza w takim wzorcu meskosci.
*****
pomijam juz tu ze czesto kobiety ktore duza mowia o swych wymaganiach
nastawiaja sie gownie na ich spelnienie (egocentryzm) i mysla ze wtedy
wszysko jest juz dobrze, nie biora pod uwage roznic w potrzebach i
koniecznosc brania tego pod uwage - jesli cos jest dobre dla mnie jest
tez dobre dla niego. Jesli ona potzebuje mowic o tym to on tez musi
miec taka potrzebe a jesli on ma ochote na spontanicznosc to jest to
zauwazane jedynie jako nie zrozumienie jej potrzeb.
Nardi n...@p...onet.pl
_____________________________
"tylko uciekajac przed swiatem mozna sie nim cieszyc"
****
to co napisałeś o kobietach, z tym mógłbym się zgodzić.
rzeczywiscie (miłość) czy seks to nie są handlowe rozmowy i poważna rozmowa
o erotyce zawsze będzie śmieszna, ale rubaszna rozmowa będzie zabawna i
podniecająca. i dlatego tak trudno z kobietą rozmawiać o erotyźmie. warto
się przełamać w sobie i zachęcić do tego kobietę. kobiety mają nieodkryte
zdolności w tej dziedzinie. choć to trudna dyscyplina.
jeśli chodzi o uczucia i kulturowe wzorce męskości, to co mnie obchodzą
zewnętrzne wzorce męskości (przecież nie są moje). a uczucia uważam za
siłę, a nie za słabość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |