Data: 2004-12-07 17:04:50
Temat: farba Garnier...
Od: "Nick(i)" <...@...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sama nie wiem co myslec o kolorach jakie podaje producent w swoich
kolornikach i na opakowaniach farb ...
Dzisiaj kupilam farbe garnier (ta co to Brodzikowa reklamuje -
sprawdzala sie ona u mnie poprzednio wiec "zaryzykowalam" po raz
kolejny) ... kolor 9.1 - bardzo jasny popielaty blond.
Chodzilo mi o lekkie podratowanie mojej sporej ilosc pasemek bo zaczely
mi zółknąć, co dalo juz brzydki efekt.
Moje wlosy naturalne sa da dosc ciemne, wiec nie liczylam ze ten bardzo
jasny popielaty blond cos w ich kolorze zmieni, chodzilo mi tylko o
pasemka i zatuszowanie siwych ...
A teraz aptrze w lustro piszac tego posta i wlasnym oczom nie wierze...
Pasemka prawie zniknely, mam kolor wlosow dosc ciemny, popielaty owszem,
ale za ciemny jak na to co bylo w kolorniku garniera
Ciekawe co by bylo jakbym kupila sobie poprostu blond? Mialabym czarne
wlosy??
Hmmm.... dobrze ze mi sie ten odcien podoba...szkoda tylko pasemek :(
Pozdr
M
--
*****
So, this is goodbye
It is time to let it go
It is time to set it free
It is time to let it bleed
*****
http://klub.chip.pl/julia
|