« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-09-18 09:06:24
Temat: fasolka po bretońskuHej czy naprawdę nikt nie zna dobrego przepisu na fasolkę po bretońsku
Pozdrawiam
Dolores
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-09-18 09:28:31
Temat: Re: fasolka po bretońsku
"Artur W" <w...@v...pl> wrote in message
news:gat5q5$1bv$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Hej czy naprawdę nikt nie zna dobrego przepisu na fasolkę po bretońsku
> Pozdrawiam
> Dolores
Iść do dobrej jadłodajni - stali bywalcy powiedzą, co serwuje ona dobrego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-09-18 11:18:55
Temat: Re: fasolka po bretońskuDnia Thu, 18 Sep 2008 11:06:24 +0200, Artur W napisał(a):
> Hej czy naprawdę nikt nie zna dobrego przepisu na fasolkę po bretońsku
> Pozdrawiam
> Dolores
Fasola biała ugotowana (kiedy się spieszę, kupuję puszkowaną, dobra jest
też zamiast białej - zielona szparagowa, strączki pokrojone na odcinki).
Boczek (sporo) pokroić, podsmażyć na tłuszczu (olej, smalec), wrzucić
pokrajaną cebulę i czosnek, zeszklić je z boczkiem, wrzucić czerwoną
sproszkowaną paprykę (sporo), podsmażyć moment, ale nie przypalić, wrzucić
to do fasolki pozostającej w wywarze własnym, wrzucić sporo pokrojonej
dobrej kiełbasy, liście laurowe, ziele angielskie, troszkę chilli, pieprz,
sól do smaku, sporą szczyptę cukru, zagotować chwilę razem, dodać
koncentrat pomidorowy (kontrolować smak - aby nie było za kwaśne),
odstawić, zaprawić zawiesiną mąki w wodzie dla zagęszczenia, wsypać sporo
majeranku, znowu zagotowac. Voila.
PS. Zamiast zawiesiny z mąki można dać jasną zasmażkę, ale wtedy jest
bardziej tłuste i ciężkostrawne.
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-09-18 15:31:27
Temat: Re: fasolka po bretońsku
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:19umaigaiv8ud$.7sf0q455my41.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 18 Sep 2008 11:06:24 +0200, Artur W napisał(a):
>
> > Hej czy naprawdę nikt nie zna dobrego przepisu na fasolkę po bretońsku
> > Pozdrawiam
> > Dolores
>
> Fasola biała ugotowana (kiedy się spieszę, kupuję puszkowaną, dobra jest
> też zamiast białej - zielona szparagowa, strączki pokrojone na odcinki).
> Boczek (sporo) pokroić, podsmażyć na tłuszczu (olej, smalec), wrzucić
> pokrajaną cebulę i czosnek, zeszklić je z boczkiem, wrzucić czerwoną
> sproszkowaną paprykę (sporo), podsmażyć moment, ale nie przypalić, wrzucić
> to do fasolki pozostającej w wywarze własnym, wrzucić sporo pokrojonej
> dobrej kiełbasy, liście laurowe, ziele angielskie, troszkę chilli, pieprz,
> sól do smaku, sporą szczyptę cukru, zagotować chwilę razem, dodać
> koncentrat pomidorowy (kontrolować smak - aby nie było za kwaśne),
> odstawić, zaprawić zawiesiną mąki w wodzie dla zagęszczenia, wsypać sporo
> majeranku, znowu zagotowac. Voila.
>
> PS. Zamiast zawiesiny z mąki można dać jasną zasmażkę, ale wtedy jest
> bardziej tłuste i ciężkostrawne.
Fasola jest to odrobina zasmażki już nie zaszkodzi. A gdzie pomidory tam
gałka muszkatołowa - na końcu noża...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-09-18 18:13:58
Temat: Re: fasolka po bretońskuArtur W pisze:
> Hej czy naprawdę nikt nie zna dobrego przepisu na fasolkę po bretońsku
> Pozdrawiam
> Dolores
tu zobacz http://ag.bocznica.org/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |