Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!n
ews.internetia.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: j...@o...pl
Newsgroups: pl.rec.dom
Subject: filtr wody na dom
Date: 8 Jan 2004 12:24:07 GMT
Organization: news.onet.pl
Lines: 42
Message-ID: <btji57$hvt$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: js.adm.onet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1073564647 18429 213.180.129.133 (8 Jan 2004 12:24:07 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 8 Jan 2004 12:24:07 GMT
User-Agent: tin/1.5.12-20020311 ("Toxicity") (UNIX) (Linux/2.4.20 (i686))
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:35231
Ukryj nagłówki
Wodociagi u mnie okresowo po prostu szaleja z chlorem - objawy sa
dosc widowiskowe (znad wanny unosza sie opary w takich ilosciach
ze ciezko zobaczyc drugi koniec lazienki) ale najgorsze ze mi dziecko
od tego wysypki dostaje. Nie jest tak zawsze, ale np. w Swieta dali
popalic - stwierdzilem, ze MUSZE zalozyc filtr weglowy na caly dom.
Niby sa rozne filtry dostepne, ale sa 2 utrudnienia: 1. gazowy piecyk
przeplywowy w lazience 2. relatywnie duze zuzycie wody (~25m3/mies).
Pkt. 1 eliminuje mi z rozwazan tanie filtry o przeplywie rzedu ~6/min,
pkt. 2 oznacza ze musze kupic wklad o duzej zywotnosci - w praktyce
wchodzi w rachube tylko linia BB (szerokie). Drogie to. Nawet u
czlowieka z Allegro.
A jednoczesnie zastosowanie jest na tyle male, ze nie ma sensu
wchodzic w tansze w eksploatacji, ale bardzo drogie w zakupie filtry
"zlozowe".
Juz prawie bylem zdecydowany na zakup, gdy kolega pokazal mi co sam
kupil kiedys w Obi: tani, maly (10''x2.5'') filtr "Activated
Carbon-Impregnated Celuloze" - parametry deklarowane przez producenta
sa znakomite (19 l/min, zywotnosc >20m3) - porownywalne ze znacznie
drozszymi BB firmy Aquafilter.
Pogooglalem troche i wyglada ze USA takie male filtry sa dosc
popularne - kosztuje niewiele (w USA 6-8 USD, w Polsce w Obi 50 zl)
i gdyby faktycznie to dzialalo, to byloby po prostu super - mozna by
sie nawet zabawic w sciaganie tego wprost z USA (bo w OBI maja to
okazyjnie).
Tylko czy to ma sens? Czy roznica pomiedzy wyrobami takich firm jak
Aquafilter (drozsze, wieksze, dostepne w Polsce bez problemu)
a USFilter/Ametek albo ColeParmer (tanie, male, trzeba by sprowadzac z
USA) nie jest pozorna i nie wynika np. z bardziej restrykcyjnych norm
na jakosc wody w USA (i dlatego moga deklarowac wysoka zywotnosc)?
Czy nie bedzie tak, ze gdy moje wodociagi znowu zaszaleja, to ten
amerykaniec w kilka godzin sie calkiem wyprztyka?
Pomozcie bo juz jestem caly glupi.
A chce JUZ cos kupic bo znudzilo mi sie juz zgadywanie czy akurat
dzis mozna bez strachu kran odkrecic.
--
Jaroslaw Strzalkowski, Krakow
|