Witam

Tak w kontekście wrześniowych początków edukacji syna, naszły mnie różne
wspomnienia.
Stąd moje pytanie. Czy nadal istnieje w podstawówkach czy gimnazjach coś
jak znienawidzona fluoryzacja, kiedy przynosiło się szczoteczki do zębów
z domu, a później szorowało zęby obrzydliwym w smaku preparatem?

Pozdrawiam
--
Anka P.