Strona główna Grupy pl.soc.rodzina gen niewiernosci (link)

Grupy

Szukaj w grupach

 

gen niewiernosci (link)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 140


« poprzedni wątek następny wątek »

101. Data: 2006-09-14 09:46:23

Temat: Re: gen niewiernosci (link)
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:eeb87h$o2$1@inews.gazeta.pl...
> Agnieszka napisał(a):
> Rozumiem motywy tego człowieka, który pamięta, ze
>>> wcześniejci rodacy nawzajem się zabijali od X lat, i nikt juz nie
>>> myśli racjonalnie.
>>
>> I w związku z tym zabije niewinne dziecko? Rzadko mi się zdarza, ale
>> zgadzam się z Elske...
>
> Tak, zabije, bo dla niego to nie jest niewinne dziecko, tylko potomek
> jego wroga, który kiedy dorośnie zabije jego potomka.
> Spróbuj wejść w jego skórę i pomyśleć, tak jak on, a nie z perspektywy
> fotela i TV, gdzie bezpiecznie można popatrzeć i poumartwiać się, że
> ten świat taki zły. Ja nie mówie - zaakceptuj, tylko spróbuj zrozumieć
> motywację.

Ależ ja rozumiem motywację. I uważam, że jest chora. Rozumiem też motywację
w przypadku mordów honorowych, palenia na stosach i innych takich. I także
uważam, że jest chora. Człowieka, który zasłania się chorą motywacją nie
zrozumiem. I tyle.

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


102. Data: 2006-09-14 09:47:07

Temat: Re: gen niewiernosci (link)
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka napisał(a):
Rozumiem motywy tego człowieka, który pamięta, ze
>> wcześniejci rodacy nawzajem się zabijali od X lat, i nikt juz nie
>> myśli racjonalnie.
>
> I w związku z tym zabije niewinne dziecko? Rzadko mi się zdarza, ale
> zgadzam się z Elske...

Tak, zabije, bo dla niego to nie jest niewinne dziecko, tylko potomek
jego wroga, który kiedy dorośnie zabije jego potomka.
Spróbuj wejść w jego skórę i pomyśleć, tak jak on, a nie z perspektywy
fotela i TV, gdzie bezpiecznie można popatrzeć i poumartwiać się, że
ten świat taki zły. Ja nie mówie - zaakceptuj, tylko spróbuj zrozumieć
motywację.

--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


103. Data: 2006-09-14 10:19:35

Temat: Re: gen niewiernosci (link)
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka napisał(a):

> Ależ ja rozumiem motywację. I uważam, że jest chora. Rozumiem też
> motywację w przypadku mordów honorowych, palenia na stosach i innych
> takich. I także uważam, że jest chora. Człowieka, który zasłania się
> chorą motywacją nie zrozumiem. I tyle.

Dla Ciebie jest chora, ale dla niego to jedyne możliwe wyjście, bo tak
został skonstuowany. Nie zanosi sie na szybką zmianę konstrukcji, więc
pora przyjąć do wiadomości, że tak jest, i cieszyć się, że żyjemy w
nieco innym świecie.

--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


104. Data: 2006-09-14 10:22:19

Temat: Re: gen niewiernosci (link)
Od: Elske <k...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

krys napisał(a):

> Aha, ja nie wiem, czy bym miała, za Ty wiesz, ze miałabym, chociaż nie
> znasz minie zupełnie, ani trochę.

Po prostu taka jest konstrukcja psychiczna kazdego zdrowego człowieka.
Nie ja to wymyśliłam.

> Cała Ty.

Widzę, że Ty mnie znasz zupełnie?

>> Jak większość. To nie to samo co strzelanie do
>> tarczy.
>
> Skąd pewność,ze większośc miałaby?

Psychologia.

>> Zachowujesz się prostacko :/
>
> Tak mamusiu.

I chamsko w dodatku.

> Ale ja tylko odpowiadam na Twoją sugestię. Tyle, ze w
> żołnierskich słowach.

Ja nie napisałam, że Ty masz sie leczyć, ale widocznie w zacietrzewieniu
Ci to umknęło.

> Podejmiesz się wejść w gniazdo terrorystów i opowiadać im biografię
> Ghandiego, tudzież przekazać im własne przekonania?

Bałabym się. Ale bardziej sobie to wyobrażam niż strzelanie do
bezbronnych ludzi.

> Tez chciałabym, żeby na świecie były tylko kwiatki i motylki, bo sa
> piękne i w ogóle, ale zdaję sobie sprawę z tego,ze istnieje tez ta
> mniej różowa strona życia, i sa tacy, co kwiatki i motylki maja gdzieś,
> bo przyszło im żyć w innej rzeczywistości.

Ale zdajesz sobie sprawę, że to własnie od nas zależy jaka ta przyszłość
będzie? To tak jak z wyborami: "nie idę bo i tak mnie przegłosują".
Tylko że jeśli wszyscy tak postąpią to do czego dojdziemy?

> Jak się z nią spotkasz twarzą w twarz, to pogadamy.

Z kim? Ze sprawiedliwością, większością czy encyklopedią?

> Skąd znowu wiesz, że
> większość wierzy?

Czytam. Dużo. I bynajmniej nie romansideł.

> Potraktuj Encyklopedię jako tytuł i nie bedziesz
> musiała się czepiać. BTW czym się charakteryzuje normalny człowiek?

> O wendetach słyszałaś? Są normalne w pewnych regionach.

Nie regionach, tylko środowiskach. Przestępczych. To jest Twoim zdaniem
norma?

> Tak samo, jak
> harakiri było czymś oczywistym dla Japończyków . A o co chodziło w
> Dubrowce i Oseti wg. Ciebie? Bo wg. mnie wcale nie wiadomo, kto i tak
> naprawdę to zrobił, nieznane są bowiem ścieżki służb specjalnych.

Czeczeńcom chodziło o pokazanie co się dzieje, o zwrócenie uwagi na
siebie, na problem, na konflikt z rządem rosyjskim i na straszne rzeczy,
które w związku z Tym w Czeczenii się dzieją. Nie sądzę, żeby
przewidzieli na Dubrowce postępowanie specnazu. To było potknięcie. Ale
zakończenie akcji w Oseti było absolutnie przewidywalne. I dlatego nie
rozumiem Oseti. Po Dubrovce ludzie im współczuli. Po Oseti ich
nienawidzą a obawiam się, że nie o to im chodziło. Oni nie prowadzą Dżihadu.

> To, że mają prawio do własnych przekonań.

I w imię tych przekonań mają prawo zabijać niewinnych ludzi? Kto im dał
to prawo? Własna krzywda? Przecież czyniąc zło przyczyniają się do
następnego zła. Pomijam spokój sumienia. Znasz takie przysłowie "kto
sieje wiatr ten zbiera burzę"? A może co innego: "moja wolność kończy
się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka". Taki mord jest
skrajnie zły i żadna przyczyna go nie usprawiedliwia.

> A że one się gryzą z naszymi -
> dopóki nie spróbujemy ich zrozumieć, dopóty oni będą do nas przemawiać
> w sobie znany sposób.

Bynajmniej. Zawsze będą przemawiać w ten sposób, bo jak się raz zacznie
to potem trudno przestać. I już zawsze będą patrzeć na nich przez
pryzmat tego, co zrobili. Chyba, ze "odkupią winy" (brakuje mi lepszego
sformułowania). Ale na to się nie zanosi.

>> I przez takich jak Ty świat schodzi na psy niestety. Chyba, że jedno
>> piszesz a drugie robisz.
>
> Och, ide się obwiecsić, ulżę światu. Ale przynajmniej nie jestem
> hipokrytką i nie udaję, że szambo pachnie wanilią.

Obrażasz mnie, bo... ?

> Pomału pisze się razem :->

Racja.

> Płaczą? W życiu nie widziałam płaczącego psa.

Ja widziałam. Nie raz.

>>> Użarł go , kiedy ten wszedł na podwórko i akurat osobnika alfa nie
>>> było w zasięgu wzroku.
>> Ale użarł tego konkretnego dzieciaka, a nie jego siostrę cioteczną
>> zapewne?
>
> Oczywiście. Ma swoich faworytów, którzy nie wejdą na podwórko za żadne
> skarby, jeśli się ich nie wprowadzi - zasłużyli się. A dla innych to
> pies do rany przyłóż.

Ano widzisz. A Saddam zabił tysiące cywilów, bo na pieńku z rządem ( a
więc wg. niego z całą Ameryką). I tu jest różnica. Że on nie zabija
sprawców swojego... hm... nieszczęścia? tylko ludzi, których w życiu nie
widział na oczy.

E.

--
*Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis
na płytach darowanych Mojżeszowi. Przykazanie było
tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno:
nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż...*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


105. Data: 2006-09-14 10:23:06

Temat: Re: gen niewiernosci (link)
Od: Elske <k...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

krys napisał(a):

> Tak, zabije, bo dla niego to nie jest niewinne dziecko, tylko potomek
> jego wroga, który kiedy dorośnie zabije jego potomka.

Albo i nie.

--
*Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis
na płytach darowanych Mojżeszowi. Przykazanie było
tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno:
nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż...*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


106. Data: 2006-09-14 10:25:28

Temat: Re: gen niewiernosci (link)
Od: Elske <k...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

krys napisał(a):

> Dla Ciebie jest chora, ale dla niego to jedyne możliwe wyjście, bo tak
> został skonstuowany.

Wychowany a nie skonstruowany. To się da zmienić. Trzeba tylko zacząć
myśleć i opanować emocje (w tym strach).

> Nie zanosi sie na szybką zmianę konstrukcji, więc
> pora przyjąć do wiadomości, że tak jest, i cieszyć się, że żyjemy w
> nieco innym świecie.

Przy takim jak Twoje podejściu to za jakiś czas nasz świat będzie
wyglądał dokładnie tak samo. To nie są lokalne walki afrykańskich kacyków.

E.

--
*Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis
na płytach darowanych Mojżeszowi. Przykazanie było
tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno:
nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż...*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


107. Data: 2006-09-14 10:37:12

Temat: Re: gen niewiernosci (link)
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:eeba4c$979$1@inews.gazeta.pl...
> Agnieszka napisał(a):
>
>> Ależ ja rozumiem motywację. I uważam, że jest chora. Rozumiem też
>> motywację w przypadku mordów honorowych, palenia na stosach i innych
>> takich. I także uważam, że jest chora. Człowieka, który zasłania się
>> chorą motywacją nie zrozumiem. I tyle.
>
> Dla Ciebie jest chora, ale dla niego to jedyne możliwe wyjście, bo tak
> został skonstuowany. Nie zanosi sie na szybką zmianę konstrukcji, więc
> pora przyjąć do wiadomości, że tak jest, i cieszyć się, że żyjemy w
> nieco innym świecie.

Konstruuje się roboty. Ludzi się wychowuje. Wychowanie rzecz nabyta.
A przyjmować do wiadomości i się cieszyć nie zamierzam. W moim mieście jest
kilka wysokościowców, w które można wlecieć samolotem. I nawet lotnisko
niedaleko mamy. I teatr. I szkoły. I szybko może się okazać, że nasz świat
już nie jest wcale taki inny...

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


108. Data: 2006-09-14 11:09:26

Temat: Re: gen niewiernosci (link)
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Elske napisał(a):

> krys napisał(a):
>
>> Aha, ja nie wiem, czy bym miała, za Ty wiesz, ze miałabym, chociaż
>> nie znasz minie zupełnie, ani trochę.
>
> Po prostu taka jest konstrukcja psychiczna kazdego zdrowego człowieka.
> Nie ja to wymyśliłam.
>
Każdego. Aha.

>> Cała Ty.
>
> Widzę, że Ty mnie znasz zupełnie?

A czy ja gdziekolwiek twierdzę, że wiem lepiej niż Ty, jak się
zachowasz?

>> Skąd pewność,ze większośc miałaby?
>
> Psychologia.

A badania jakieś zapodasz? Bo psychologia też dowiodła, ze zachowania,
jakie dali zaobserwowac na sobie strażnicy w więzieniu Quantanamo( tak
to się pisze?) wcale nie są takie znowu nienormalne - grupę studentow w
ciągu bodajże miesiąca skłoniono do takich zachowań, tworząc im podobne
warunki. I nie byli to zwyrodnialcy.
>
>>> Zachowujesz się prostacko :/
>>
>> Tak mamusiu.
>
> I chamsko w dodatku.

Zachowaj przywoływanie do porządku dla własnych dzieci, nie będziesz
wtedy musiała znosić moich niestosownych zachowań.
>
>> Ale ja tylko odpowiadam na Twoją sugestię. Tyle, ze w
>> żołnierskich słowach.
>
> Ja nie napisałam, że Ty masz sie leczyć, ale widocznie w
> zacietrzewieniu Ci to umknęło.

Jeśli: "Zrozumiesz człowieka, który zabił Twoje dziecko, bo Twój rodak
zabił jego dziecko? To się nadaje do leczenia"
To to samo, tylko ubrane w słowa.

>> Podejmiesz się wejść w gniazdo terrorystów i opowiadać im biografię
>> Ghandiego, tudzież przekazać im własne przekonania?
>
> Bałabym się. Ale bardziej sobie to wyobrażam niż strzelanie do
> bezbronnych ludzi.

No widzisz - bałabyś się. Dlaczego, przecież można im wytłumaczyć, nie?

> Ale zdajesz sobie sprawę, że to własnie od nas zależy jaka ta
> przyszłość będzie? To tak jak z wyborami: "nie idę bo i tak mnie
> przegłosują". Tylko że jeśli wszyscy tak postąpią to do czego
> dojdziemy?

Jasne, dlatego ja staram się zrozumieć, a nie za wszelką cenę dowieść,
że to ja mam rację. Nie będę terroryście się odgrażać, co to ja mu nie
zrobie, jak go złapię - bo terrorystów się nie drażni, tylko robi się
swoje.
>
>> Jak się z nią spotkasz twarzą w twarz, to pogadamy.
>
> Z kim? Ze sprawiedliwością, większością czy encyklopedią?

Ze sprawiedliwością.
>
>> Skąd znowu wiesz, że
>> większość wierzy?
>
> Czytam. Dużo. I bynajmniej nie romansideł.

Aha. Ja też, ale wyciagam zgoła inne wnioski.
>
>> Potraktuj Encyklopedię jako tytuł i nie bedziesz
>> musiała się czepiać. BTW czym się charakteryzuje normalny człowiek?
>
>> O wendetach słyszałaś? Są normalne w pewnych regionach.
>
> Nie regionach, tylko środowiskach. Przestępczych. To jest Twoim
> zdaniem norma?

Albania np. to region, czy środowisko? I dlaczego od razu przestępczych?
Dla mnie to nie jest norma, bo wychowałam się w Polsce, ale dla nich -
przykre, ale realne życie.

> Czeczeńcom chodziło o pokazanie co się dzieje, o zwrócenie uwagi na
> siebie, na problem, na konflikt z rządem rosyjskim i na straszne
> rzeczy, które w związku z Tym w Czeczenii się dzieją. Nie sądzę, żeby
> przewidzieli na Dubrowce postępowanie specnazu. To było potknięcie.
> Ale zakończenie akcji w Oseti było absolutnie przewidywalne. I dlatego
> nie rozumiem Oseti. Po Dubrovce ludzie im współczuli. Po Oseti ich
> nienawidzą a obawiam się, że nie o to im chodziło. Oni nie prowadzą
> Dżihadu.

A skąd masz pewność, że w Osetii to byli Czeczeńcy? Bo tak gadali w TV -
bo tak miało to wyglądać? Jak dla mnie za dużo tam było niejasnych
sytuacji. Teraz o Osetii dyskutować nie będę, bo już nie pamiętam
faktów, ale pamiętam, że w czasie, kiedy akcja była na gorąco dziwiły
mnie posunięcia antyterrorystów.
>
>> To, że mają prawio do własnych przekonań.
>
> I w imię tych przekonań mają prawo zabijać niewinnych ludzi? Kto im
> dał to prawo? Własna krzywda?

Oni tak myślą, czy chcesz czy nie.

> Przecież czyniąc zło przyczyniają się do
> następnego zła. Pomijam spokój sumienia. Znasz takie przysłowie "kto
> sieje wiatr ten zbiera burzę"? A może co innego: "moja wolność kończy
> się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka". Taki mord jest
> skrajnie zły i żadna przyczyna go nie usprawiedliwia.

O właśnie. Tylko pokaż mi tego, kto pierwszy zasiał wiatr i tego, który
pierwszy zamachnął się na cudza wolność, nawrócil kogoś na siłę na
jedyną słuszną drogę.
>
>> A że one się gryzą z naszymi -
>> dopóki nie spróbujemy ich zrozumieć, dopóty oni będą do nas
>> przemawiać w sobie znany sposób.
>
> Bynajmniej. Zawsze będą przemawiać w ten sposób, bo jak się raz
> zacznie to potem trudno przestać.

Czyli jednak rozumiesz?

> I już zawsze będą patrzeć na nich
> przez pryzmat tego, co zrobili. Chyba, ze "odkupią winy" (brakuje mi
> lepszego sformułowania). Ale na to się nie zanosi.

Winy w tej chwili są po obu stronach - nie ma dymu bez ognia.
>
>>> I przez takich jak Ty świat schodzi na psy niestety. Chyba, że jedno
>>> piszesz a drugie robisz.
>>
>> Och, ide się obwiecsić, ulżę światu. Ale przynajmniej nie jestem
>> hipokrytką i nie udaję, że szambo pachnie wanilią.
>
> Obrażasz mnie, bo... ?

Ja Cię obrażam? Przecież to przez takich jak ja swiat schodzi na psy.

>> Płaczą? W życiu nie widziałam płaczącego psa.
>
> Ja widziałam. Nie raz.

Płaczącego psa? jak wygląda? Tylko mi nie mów, ze fizjologiczne
wydzielanie łez to płacz.

>> Oczywiście. Ma swoich faworytów, którzy nie wejdą na podwórko za
>> żadne skarby, jeśli się ich nie wprowadzi - zasłużyli się. A dla
>> innych to pies do rany przyłóż.
>
> Ano widzisz. A Saddam zabił tysiące cywilów, bo na pieńku z rządem ( a
> więc wg. niego z całą Ameryką). I tu jest różnica. Że on nie zabija
> sprawców swojego... hm... nieszczęścia? tylko ludzi, których w życiu
> nie widział na oczy.

Każdy walczy takimi metodami, jakie są mu dostępne. Poza tym jak się
drażni tygrysa, to trzeba sie liczyć z tym, że może zaatakować. Nigdy
nie należy lekceważyć przeciwnika - Ameryka przekonała się o tym
boleśnie.

PS. Wcale nie jestem fanką Saddama, ani terroryzmu. Staram się tylko
zrozumieć, dlaczego robią to, co robią.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


109. Data: 2006-09-14 11:23:43

Temat: Re: gen niewiernosci (link)
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka napisał(a):

> Konstruuje się roboty. Ludzi się wychowuje. Wychowanie rzecz nabyta.

Albo pierze się im mózgi. Jeśli ludzie od zawsze żyją w systemie pewnych
wartości, to sa one dla nich czymś stałym. I normalnym.

> A przyjmować do wiadomości i się cieszyć nie zamierzam.

Cieszyć się nikt Ci nie każe.

> W moim mieście
> jest kilka wysokościowców, w które można wlecieć samolotem. I nawet
> lotnisko niedaleko mamy. I teatr. I szkoły. I szybko może się okazać,
> że nasz świat już nie jest wcale taki inny...

Czyli jednak przyjmujesz do wiadomości, że zagrożenie istnieje i w
związku z powyższym nie należy drażnić tygrysa? Żeby ten świat się nie
zmienił...

--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


110. Data: 2006-09-14 11:31:04

Temat: Re: gen niewiernosci (link)
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Elske napisał(a):

> Wychowany a nie skonstruowany. To się da zmienić. Trzeba tylko zacząć
> myśleć i opanować emocje (w tym strach).

Pisząc "skonstruowany" miałam na myśli lata doswiadczeń, ale wychowany
też mi nie pasuje.
Myślisz, że da się zmienić? A co ludzkość robi od zarania dziejów?
>
>> Nie zanosi sie na szybką zmianę konstrukcji, więc
>> pora przyjąć do wiadomości, że tak jest, i cieszyć się, że żyjemy w
>> nieco innym świecie.
>
> Przy takim jak Twoje podejściu to za jakiś czas nasz świat będzie
> wyglądał dokładnie tak samo. To nie są lokalne walki afrykańskich
> kacyków.

Będzie, zmienią się tylko metody walki. Być może, gdyby więcej było
ludzi próbujacych zrozumieć motywy, świat by się zmienił, bo zaczęto by
leczyć przyczyny, a nie tylko retuszować skutki.
W czym gorsi afrykańscy kacykowie od uzbrojonych po zęby
"cywilizowanych ludzi"?

--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 14


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Córka - i...
wypowiedzenie pracy
Ważne pytanie
Pralka dla 5-osobowej rodziny
[OT] doczekałam wreszcie :-)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »