Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: krys <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: gen niewiernosci (link)
Date: Thu, 14 Sep 2006 13:09:26 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 176
Message-ID: <eebd1v$lm1$1@inews.gazeta.pl>
References: <ebcqhe$vok$1@news.onet.pl> <ebdeaa$71e$2@nemesis.news.tpi.pl>
<ecqku8$du0$1@atlantis.news.tpi.pl> <ecruui$ckc$1@atlantis.news.tpi.pl>
<ee4cou$gfo$1@nemesis.news.tpi.pl> <1184244.l5XvH1B1Yj@Marcin_Ciesielski>
<ee5kqk$mk7$2@nemesis.news.tpi.pl> <ee5ltu$k68$1@atlantis.news.tpi.pl>
<ee5pe1$4mq$1@nemesis.news.tpi.pl> <ee5rec$glb$1@news.onet.pl>
<ee5s32$apv$1@nemesis.news.tpi.pl> <ee6sbc$8jq$1@news.onet.pl>
<ee70uh$o96$1@atlantis.news.tpi.pl> <ee8sg5$pbm$1@inews.gazeta.pl>
<ee94rr$hhl$2@nemesis.news.tpi.pl> <ee9aib$lsg$1@inews.gazeta.pl>
<ee9b49$499$1@nemesis.news.tpi.pl> <ee9cl1$23j$1@inews.gazeta.pl>
<ee9dn8$9n8$1@nemesis.news.tpi.pl> <ee9hbi$kth$1@inews.gazeta.pl>
<ee9i29$j17$1@atlantis.news.tpi.pl> <ee9p7s$q6f$1@inews.gazeta.pl>
<eeatiq$5lt$1@atlantis.news.tpi.pl> <eeb7kk$r8q$1@inews.gazeta.pl>
<eebaji$a1t$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: public-gprs17944.centertel.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1158231942 22209 87.96.70.24 (14 Sep 2006 11:05:42 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 14 Sep 2006 11:05:42 +0000 (UTC)
X-User: news_krys
User-Agent: KNode/0.10.1
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:87712
Ukryj nagłówki
Elske napisał(a):
> krys napisał(a):
>
>> Aha, ja nie wiem, czy bym miała, za Ty wiesz, ze miałabym, chociaż
>> nie znasz minie zupełnie, ani trochę.
>
> Po prostu taka jest konstrukcja psychiczna kazdego zdrowego człowieka.
> Nie ja to wymyśliłam.
>
Każdego. Aha.
>> Cała Ty.
>
> Widzę, że Ty mnie znasz zupełnie?
A czy ja gdziekolwiek twierdzę, że wiem lepiej niż Ty, jak się
zachowasz?
>> Skąd pewność,ze większośc miałaby?
>
> Psychologia.
A badania jakieś zapodasz? Bo psychologia też dowiodła, ze zachowania,
jakie dali zaobserwowac na sobie strażnicy w więzieniu Quantanamo( tak
to się pisze?) wcale nie są takie znowu nienormalne - grupę studentow w
ciągu bodajże miesiąca skłoniono do takich zachowań, tworząc im podobne
warunki. I nie byli to zwyrodnialcy.
>
>>> Zachowujesz się prostacko :/
>>
>> Tak mamusiu.
>
> I chamsko w dodatku.
Zachowaj przywoływanie do porządku dla własnych dzieci, nie będziesz
wtedy musiała znosić moich niestosownych zachowań.
>
>> Ale ja tylko odpowiadam na Twoją sugestię. Tyle, ze w
>> żołnierskich słowach.
>
> Ja nie napisałam, że Ty masz sie leczyć, ale widocznie w
> zacietrzewieniu Ci to umknęło.
Jeśli: "Zrozumiesz człowieka, który zabił Twoje dziecko, bo Twój rodak
zabił jego dziecko? To się nadaje do leczenia"
To to samo, tylko ubrane w słowa.
>> Podejmiesz się wejść w gniazdo terrorystów i opowiadać im biografię
>> Ghandiego, tudzież przekazać im własne przekonania?
>
> Bałabym się. Ale bardziej sobie to wyobrażam niż strzelanie do
> bezbronnych ludzi.
No widzisz - bałabyś się. Dlaczego, przecież można im wytłumaczyć, nie?
> Ale zdajesz sobie sprawę, że to własnie od nas zależy jaka ta
> przyszłość będzie? To tak jak z wyborami: "nie idę bo i tak mnie
> przegłosują". Tylko że jeśli wszyscy tak postąpią to do czego
> dojdziemy?
Jasne, dlatego ja staram się zrozumieć, a nie za wszelką cenę dowieść,
że to ja mam rację. Nie będę terroryście się odgrażać, co to ja mu nie
zrobie, jak go złapię - bo terrorystów się nie drażni, tylko robi się
swoje.
>
>> Jak się z nią spotkasz twarzą w twarz, to pogadamy.
>
> Z kim? Ze sprawiedliwością, większością czy encyklopedią?
Ze sprawiedliwością.
>
>> Skąd znowu wiesz, że
>> większość wierzy?
>
> Czytam. Dużo. I bynajmniej nie romansideł.
Aha. Ja też, ale wyciagam zgoła inne wnioski.
>
>> Potraktuj Encyklopedię jako tytuł i nie bedziesz
>> musiała się czepiać. BTW czym się charakteryzuje normalny człowiek?
>
>> O wendetach słyszałaś? Są normalne w pewnych regionach.
>
> Nie regionach, tylko środowiskach. Przestępczych. To jest Twoim
> zdaniem norma?
Albania np. to region, czy środowisko? I dlaczego od razu przestępczych?
Dla mnie to nie jest norma, bo wychowałam się w Polsce, ale dla nich -
przykre, ale realne życie.
> Czeczeńcom chodziło o pokazanie co się dzieje, o zwrócenie uwagi na
> siebie, na problem, na konflikt z rządem rosyjskim i na straszne
> rzeczy, które w związku z Tym w Czeczenii się dzieją. Nie sądzę, żeby
> przewidzieli na Dubrowce postępowanie specnazu. To było potknięcie.
> Ale zakończenie akcji w Oseti było absolutnie przewidywalne. I dlatego
> nie rozumiem Oseti. Po Dubrovce ludzie im współczuli. Po Oseti ich
> nienawidzą a obawiam się, że nie o to im chodziło. Oni nie prowadzą
> Dżihadu.
A skąd masz pewność, że w Osetii to byli Czeczeńcy? Bo tak gadali w TV -
bo tak miało to wyglądać? Jak dla mnie za dużo tam było niejasnych
sytuacji. Teraz o Osetii dyskutować nie będę, bo już nie pamiętam
faktów, ale pamiętam, że w czasie, kiedy akcja była na gorąco dziwiły
mnie posunięcia antyterrorystów.
>
>> To, że mają prawio do własnych przekonań.
>
> I w imię tych przekonań mają prawo zabijać niewinnych ludzi? Kto im
> dał to prawo? Własna krzywda?
Oni tak myślą, czy chcesz czy nie.
> Przecież czyniąc zło przyczyniają się do
> następnego zła. Pomijam spokój sumienia. Znasz takie przysłowie "kto
> sieje wiatr ten zbiera burzę"? A może co innego: "moja wolność kończy
> się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka". Taki mord jest
> skrajnie zły i żadna przyczyna go nie usprawiedliwia.
O właśnie. Tylko pokaż mi tego, kto pierwszy zasiał wiatr i tego, który
pierwszy zamachnął się na cudza wolność, nawrócil kogoś na siłę na
jedyną słuszną drogę.
>
>> A że one się gryzą z naszymi -
>> dopóki nie spróbujemy ich zrozumieć, dopóty oni będą do nas
>> przemawiać w sobie znany sposób.
>
> Bynajmniej. Zawsze będą przemawiać w ten sposób, bo jak się raz
> zacznie to potem trudno przestać.
Czyli jednak rozumiesz?
> I już zawsze będą patrzeć na nich
> przez pryzmat tego, co zrobili. Chyba, ze "odkupią winy" (brakuje mi
> lepszego sformułowania). Ale na to się nie zanosi.
Winy w tej chwili są po obu stronach - nie ma dymu bez ognia.
>
>>> I przez takich jak Ty świat schodzi na psy niestety. Chyba, że jedno
>>> piszesz a drugie robisz.
>>
>> Och, ide się obwiecsić, ulżę światu. Ale przynajmniej nie jestem
>> hipokrytką i nie udaję, że szambo pachnie wanilią.
>
> Obrażasz mnie, bo... ?
Ja Cię obrażam? Przecież to przez takich jak ja swiat schodzi na psy.
>> Płaczą? W życiu nie widziałam płaczącego psa.
>
> Ja widziałam. Nie raz.
Płaczącego psa? jak wygląda? Tylko mi nie mów, ze fizjologiczne
wydzielanie łez to płacz.
>> Oczywiście. Ma swoich faworytów, którzy nie wejdą na podwórko za
>> żadne skarby, jeśli się ich nie wprowadzi - zasłużyli się. A dla
>> innych to pies do rany przyłóż.
>
> Ano widzisz. A Saddam zabił tysiące cywilów, bo na pieńku z rządem ( a
> więc wg. niego z całą Ameryką). I tu jest różnica. Że on nie zabija
> sprawców swojego... hm... nieszczęścia? tylko ludzi, których w życiu
> nie widział na oczy.
Każdy walczy takimi metodami, jakie są mu dostępne. Poza tym jak się
drażni tygrysa, to trzeba sie liczyć z tym, że może zaatakować. Nigdy
nie należy lekceważyć przeciwnika - Ameryka przekonała się o tym
boleśnie.
PS. Wcale nie jestem fanką Saddama, ani terroryzmu. Staram się tylko
zrozumieć, dlaczego robią to, co robią.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."
|