| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-27 11:58:30
Temat: Re: (help)
Użytkownik "uzus" <u...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bl3mmt$mnf$1@inews.gazeta.pl...
> nawrocki <private@(cut)nawrocki.art.pl> napisał(a):
. Jeśli więc komukolwiek z was, nie jest obojętny los
> > człowieka przepełnionego niepewnością jutra, proszę, pomyślcie o mnie
> > teraz: '
Myślę i trzymam kciuki, tylko nie wiem, czy to już nie za późno ;-)
Powodzenia, enni
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-09-27 12:14:52
Temat: Re: (help)
Użytkownik "enni" <e...@g...pl>
news:bl3u15$qri$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "uzus" <u...@N...gazeta.pl>
> news:bl3mmt$mnf$1@inews.gazeta.pl...
> > nawrocki <private@(cut)nawrocki.art.pl> napisał(a):
> > > . Jeśli więc komukolwiek z was, nie jest obojętny los
> > > człowieka przepełnionego niepewnością jutra, proszę,
> > > pomyślcie o mnie
> > > teraz: '
> Myślę i trzymam kciuki, tylko nie wiem, czy to już nie za późno ;-)
> Powodzenia, enni
myślę
myślę
myślę Myślę MYŚLĘ mYŚLĘ
mysle mYśLę MyśLę myyyyyyyślę
myślę, myślę, myślę myślę, myślę, myślę, myślę, myślę
MYślę
MYśLę
mYŚlĘ
myśLĘ
MYŚlę
MYŚL...
\|/
re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-28 09:16:05
Temat: Re: (help)
Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bl2c6n$fse$1@inews.gazeta.pl...
> >> przyjaciółmi nazywamy tych - którzy nam dobrze życzą. :)
> >> \|/
> >> re:
>
> > No chyba ze w przenosni ;))
>>
> w przenośni??
> a dosłownie przyjaciele mają nam życzyć źle?????????? ;)
Prosze ksiedza... ;)
Dokladnie chodzi mi o to, ze moim skromnym zdaniem (jak kto woli IMHO -
hehe...) nie mozna, a wrecz nie nalezy nazywac PRZYJACIOLMI ludzi, ktorych
znamy 'wylacznie' z netu. Owszem mozemy ulaegac pewnemu zludzeniu, ze mamy
tu przyjaciol, a to chocby dlatego, ze 'ktos tam' dobrze nam zyczy,
pocieszy, wesprze, doradzi, ale aby naprawde moc kogos nazwac przyjacielem,
czy tym bardziej aby ktos mogl uzyc tego zaszczytnego tytulu wobec nas
samych, potrzeba baaardzo duzo czasu i wieeelu, wielu wspolnie przezytych
dni, przygod, radosci i smutkow, oraz rozmaitej masci doswiadczen
zyciowych - a i to jeszcze nie daje nam zadnej gwarancji, ze dana osoba jest
naszym 'przyjacielem'... Chyba, ze juz na tyle sprawdzonym, abysmy taka
pewnosc mogli posiadac. Dlatego tutaj tylko w przenosni, a zyczyc dobrze
maja nam oczywiscie jak najbardziej serio ;)
Pozdrawiam
zf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-28 09:40:12
Temat: Re: (help)
Użytkownik "zwykly_facet" <z...@t...pl>
news:bl69j3$e7u$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:bl2c6n$fse$1@inews.gazeta.pl...
>> >> przyjaciółmi nazywamy tych - którzy nam dobrze życzą. :)
>> >> \|/
>> >> re:
>> > No chyba ze w przenosni ;))
>> w przenośni??
>> a dosłownie przyjaciele mają nam życzyć źle?????????? ;)
> Prosze ksiedza... ;)
> Dokladnie chodzi mi o to, ze moim skromnym zdaniem (jak kto
> woli IMHO - hehe...) nie mozna, a wrecz nie nalezy nazywac
> PRZYJACIOLMI ludzi, ktorych znamy 'wylacznie' z netu.
> Owszem mozemy ulaegac pewnemu zludzeniu, ze mamy
> tu przyjaciol, a to chocby dlatego, ze 'ktos tam' dobrze nam zyczy,
> pocieszy, wesprze, doradzi, ale aby naprawde moc kogos
> nazwac przyjacielem, czy tym bardziej aby ktos mogl uzyc tego
> zaszczytnego tytulu wobec nas samych, potrzeba baaardzo duzo
> czasu i wieeelu, wielu wspolnie przezytych
> dni, przygod, radosci i smutkow, oraz rozmaitej masci
> doswiadczen zyciowych - a i to jeszcze nie daje nam zadnej
> gwarancji, ze dana osoba jest naszym 'przyjacielem'...
> Chyba, ze juz na tyle sprawdzonym, abysmy taka pewnosc
> mogli posiadac. Dlatego tutaj tylko w przenosni, a zyczyc dobrze
> maja nam oczywiscie jak najbardziej serio ;)
> Pozdrawiam
> zf
Gdyby faktycznie tak było jak piszesz, to dlaczego mówi się,
że państwa które nas otaczają "są przyjaźnie nastawione"?
Wymysliłeś sobie jakichś wyimaginowanych, nieistniejących
"prawdziwych przyjaciół" których można nie mieć nigdy
podczas gdy otacza nas wiele osób zarówno w necie jak
i w realu którzy nam dobrze życzą więc są naszymi przyjaciółmi.
Jeśli tobie osobiście nie odpowiada słowo przyjaciel to zastąp
go sobie jakimś innym np. wróg, przeciwnik itp.
\|/
re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-28 09:47:08
Temat: Re: (help)
Użytkownik "zwykly_facet" <z...@t...pl> napisał w wiadomości
news:bl69j3$e7u$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:bl2c6n$fse$1@inews.gazeta.pl...
> Prosze ksiedza... ;)
> Dokladnie chodzi mi o to, ze moim skromnym zdaniem (jak kto woli IMHO -
> hehe...) nie mozna, a wrecz nie nalezy nazywac PRZYJACIOLMI ludzi, ktorych
> znamy 'wylacznie' z netu. Owszem mozemy ulaegac pewnemu zludzeniu, ze mamy
> tu przyjaciol, a to chocby dlatego, ze 'ktos tam' dobrze nam zyczy,
> pocieszy, wesprze, doradzi, ale aby naprawde moc kogos nazwac
przyjacielem,
> czy tym bardziej aby ktos mogl uzyc tego zaszczytnego tytulu wobec nas
> samych, potrzeba baaardzo duzo czasu i wieeelu, wielu wspolnie przezytych
> dni, przygod, radosci i smutkow, oraz rozmaitej masci doswiadczen
> zyciowych - a i to jeszcze nie daje nam zadnej gwarancji, ze dana osoba
jest
> naszym 'przyjacielem'... Chyba, ze juz na tyle sprawdzonym, abysmy taka
> pewnosc mogli posiadac. Dlatego tutaj tylko w przenosni, a zyczyc dobrze
> maja nam oczywiscie jak najbardziej serio ;)
> Pozdrawiam
> zf
Na przeszkodzie stają często nasz egoizm, egotyzm i egocentryzm, czyli
umiejętność odejścia od traktowania ludzi jako środków do celu, nie net.
No, moim zdaniem ;-)
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-28 10:01:31
Temat: Re: (help)
Użytkownik "enni" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bl6amp$bcg$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "zwykly_facet" <z...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:bl69j3$e7u$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
> > news:bl2c6n$fse$1@inews.gazeta.pl...
oraz rozmaitej masci doswiadczen
> > zyciowych - a i to jeszcze nie daje nam zadnej gwarancji, ze dana osoba
> jest
> > naszym 'przyjacielem'...
Tu też masz sytuacje nie inne tylko życiowe :-)
> > Pozdrawiam
> > zf
>
> Na przeszkodzie stają często nasz egoizm, egotyzm i egocentryzm, czyli
> umiejętność odejścia od traktowania ludzi jako środków do celu, nie net.
>
> No, moim zdaniem ;-)
Czy ktoś z nas umiałby wskazać dwie osoby, spełniające te warunki, którym
w przyjaźni przeszkodził tylko net ?
enni
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-28 17:34:34
Temat: Re: (help)
Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bl6a9r$k8q$1@inews.gazeta.pl...
> > Prosze ksiedza... ;)
> > Dokladnie chodzi mi o to, ze moim skromnym zdaniem (jak kto
> > woli IMHO - hehe...) nie mozna, a wrecz nie nalezy nazywac
> > PRZYJACIOLMI ludzi, ktorych znamy 'wylacznie' z netu.
> > Owszem mozemy ulaegac pewnemu zludzeniu, ze mamy
> > tu przyjaciol, a to chocby dlatego, ze 'ktos tam' dobrze nam zyczy,
> > pocieszy, wesprze, doradzi, ale aby naprawde moc kogos
> > nazwac przyjacielem, czy tym bardziej aby ktos mogl uzyc tego
> > zaszczytnego tytulu wobec nas samych, potrzeba baaardzo duzo
> > czasu i wieeelu, wielu wspolnie przezytych
> > dni, przygod, radosci i smutkow, oraz rozmaitej masci
> > doswiadczen zyciowych - a i to jeszcze nie daje nam zadnej
> > gwarancji, ze dana osoba jest naszym 'przyjacielem'...
> > Chyba, ze juz na tyle sprawdzonym, abysmy taka pewnosc
> > mogli posiadac. Dlatego tutaj tylko w przenosni, a zyczyc dobrze
> > maja nam oczywiscie jak najbardziej serio ;)
> > Pozdrawiam
> > zf
>
> Gdyby faktycznie tak było jak piszesz, to dlaczego mówi się,
> że państwa które nas otaczają "są przyjaźnie nastawione"?
Byc wobec kogos przyjaznie nastawionym, a byc / moc nazywac sie czims
'przyjacielem' to chyba zasadnicza roznica, prawda?
> Wymysliłeś sobie jakichś wyimaginowanych, nieistniejących
> "prawdziwych przyjaciół" których można nie mieć nigdy
> podczas gdy otacza nas wiele osób zarówno w necie jak
> i w realu którzy nam dobrze życzą więc są naszymi przyjaciółmi.
Wymyslilem sobie??? Nie rozumiem... Jak mniemam, Twoim zdaniem sam fakt, ze
ktos nam dobrze zyczy wystarczy juz, aby nazwac te osobe przyjacielem, tak?
No to ja od siebie dodam tylko tyle, ze dla mnie przyjacielem jest ktos,
kogo bardzo dlugo znam, o kim wiem niemal wszystko - malo tego, ktos na kim
nieraz sie zawiodlem (w mniejszym lub wiekszym stopniu) i kto zaiodl sie na
mnie, a pomimo to nadal sie przyjaznimy. Prawdziwych przyjaciol mozna miec
niewielu, bardzo niewielu - co nie tyczy sie 'znajomych' - nawet tych
dobrych, bo ich mozna miec juz kilku czy kilkunastu. Mysle, ze pomyliles
terminologie i zwyczajnie naduzywasz tu okreslenia "przyjazn"/"przyjaciel" i
wszystko byloby super, gdyby nie fakt pozniejszych potencjalnych rozczarowan
wyniklych z takiej pomylki - a to juz nie jest tak do konca bez znaczenia.
> Jeśli tobie osobiście nie odpowiada słowo przyjaciel to zastąp
> go sobie jakimś innym np. wróg, przeciwnik itp.
Znajomy - dobry znajomy - bardzo dobry znajomy - przyjaciel.
Jednak to ostatnie w oparciu o to, co napisalem nieco wczesniej - i nie
inaczej / nie od razu / nie na sile / nie po krotkiej znajomosci i pierwszym
lepszym sygnale 'mogacym' swiadczyc o potencjalnej przyjazni.
Pozdrawiam
zf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-28 17:39:41
Temat: Re: (help)
Użytkownik "enni" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bl6amp$bcg$1@news.onet.pl...
> > [...]
> > a i to jeszcze nie daje nam zadnej gwarancji, ze dana osoba
> jest
> > naszym 'przyjacielem'... Chyba, ze juz na tyle sprawdzonym, abysmy taka
> > pewnosc mogli posiadac. Dlatego tutaj tylko w przenosni, a zyczyc dobrze
> > maja nam oczywiscie jak najbardziej serio ;)
>
> > Pozdrawiam
> > zf
>
> Na przeszkodzie stają często nasz egoizm, egotyzm i egocentryzm, czyli
> umiejętność odejścia od traktowania ludzi jako środków do celu, nie net.
To zupelnie inna sprawa i jest tak niezaleznie od tego, czy net czy real -
jednak czy net jest 'wystarczajacym' narzedziem, aby moc przekonac sie o
czyjejs PRZYJAZNI? Czy Ty bylabys w stanie byc czyims przyjacielem, znajac
te osobe wylacznie z netu? Czy w koncu dla netowego przyjaciela zrobilabys /
dalabys tak samo wiele, jak dla tego znanego Ci osobiscie? Jesli oczywiscie
takowych posiadasz i masz mozliwosc, aby porownac, ale zakladam, ze tak ;)
Pozdrawiam
zf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-28 17:49:07
Temat: Re: (help)
Użytkownik "enni" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bl6bhp$cv8$1@news.onet.pl...
> oraz rozmaitej masci doswiadczen
> > > zyciowych - a i to jeszcze nie daje nam zadnej gwarancji, ze dana
osoba
> > jest
> > > naszym 'przyjacielem'...
>
> Tu też masz sytuacje nie inne tylko życiowe :-)
"Zostaniemy przyjaciolmi - tak sie mowi..."
Acha - no i straszne pole do 'popisu', aby te przyjazn realizowac...
;))))))))))))))))))
> > Na przeszkodzie stają często nasz egoizm, egotyzm i egocentryzm, czyli
> > umiejętność odejścia od traktowania ludzi jako środków do celu, nie
net.
> >
> > No, moim zdaniem ;-)
>
> Czy ktoś z nas umiałby wskazać dwie osoby, spełniające te warunki,
którym
> w przyjaźni przeszkodził tylko net ?
Nie wydaje mi sie, aby znalazly sie tu takie osoby, a poza tym to nie sa
jedyne i wystarczajace warunki przyjazni. Ja sam mam bardzo dobra i bliska
mi znajoma, ktora znam tylko z netu, telefonu i korespondencji listownej.
Malo tego - calkiem sporo jej zawdzieczam, dziewczyna na[rawde wiele dla
mnie zrobila i nadal robi, jest po prostu niesamowita - ja oczywiscie takze
na tyle, ile moge staram sie ja wspierac, ale... Niezaleznie od tego i tak
kazde z nas w pierwszej kolejnosci wybierze to, co REALNE, a wiec realnych
znajomych, realne 'spotkanie', realne rozrywki, itd. Nikt nie zrezygnuje z
wyjscia do kina czy do pubu z prawdziwa, zywa osoba (przy zalozeniu, ze jest
nam tak samo bliska i zyczliwa, jak ta znana wylacznie z netu) po to tylko,
aby 'poklikac' sobie z kims w necie - jakkolwiek bysmy nie nazywali tej
osoby znanej nam wylacznie z netu.
Pozdrawiam
zf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-28 18:42:50
Temat: Re: (help)
Użytkownik "zwykly_facet" <z...@t...pl>
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> >
news:bl6a9r$k8q$1@inews.gazeta.pl...
> Pozdrawiam
> zf
przyjaciółmi nazywamy tych - którzy nam dobrze życzą. :)
Ty nie musisz mieć przyjaciół - Twój wybór.
Znajome to są kąty, okolice, twarze.
\|/
re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |