« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-19 12:58:48
Temat: jabłon na gruszyKto pamięta jak 30 listopada 1999 roku pojawiła
się na grupie powyższy temat?
Ja pamiętam, bo byłam autorką tego listu :-)
Ubolewałam wtedy, że na mój pierwszy w życiu list
e-mailowy nikt nie zareagował.
Przypominam ten temat, bo właśnie niedawno ścięłam
ten zraz jabłoni rosnący na gruszy, co udokumentowałam
na mojej stronie www.republika.pl/kkrycha w dziale
"działka".
Oto krótka historia szczepienia jabłoni na gruszy,
którą umieściłam na stronie.
Wiosną roku 1999 zaszczepiłam gruszę, gdy zraz
przyjął się i wypuścił listki okazało się,
że jest to jabłoń. W 2001 roku zraz ładnie zakwitł
i wydał pierwsze owoce.
W 2002 roku owoców było jeszcze więcej, że nawet
jedna z gałązek ułamała się pod ciężarem jabłek.
Zdjęcie owocowania jest już po odłamaniu gałęzi,
niestety.
Natomiast w 2003 roku zraz kwitł, ale słabo owocował.
Natomiast grusza, która do tej pory owocowała co
roku obficie, miała
mało owoców. W tym roku znowu, mimo obfitego
kwitnienia, owoców jest kilka.
Zaczęłam łączyć kłopoty z owocowaniem gruszy, nie
wiem czy słusznie,
z rosnącą na przewodniku jabłonką.
Gałązki jabłonki nie kwitły w tym roku, a listki
rozwinęły się słabo,
a potem poskręcały się i zanikły.
Może to jakaś choroba jabłoni dopadła tę gałązkę,
a może grusza odrzuciła przeszczep?
Zdecydowałam się odciąć zraz jabłoni i liczę, że
grusza wróci do corocznego obfitego owocowania.
Powiadomię, w przyszłości, jak zareaguje grusza na
odcięcie zrazu jabłoni.
pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-08-20 05:47:19
Temat: Re: jabłon na gruszy
Użytkownik "krycha" <k...@p...onet.pl> napisał ...
> Kto pamięta jak 30 listopada 1999 roku pojawiła
> się na grupie powyższy temat?
> Ja pamiętam, bo byłam autorką tego listu :-)
> pozdrawiam Krycha
Krysiu, a jeszcze pamietam taki post, w którym skarżyłaś się, że ptaki
odłamały ci świeżo przyjęty zraz. Moje próby szczepienia w tym roku nie
powiodły się, może coś uda mi się w przyszłym roku. Próbowałam zaszczepić
dziczki jabłoni ale może były za młode?
Gabi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-08-20 06:55:58
Temat: Re: jabłon na gruszyUżytkownik GabiS napisał:
(...)
> Krysiu, a jeszcze pamietam taki post, w którym skarżyłaś się, że ptaki
> odłamały ci świeżo przyjęty zraz. Moje próby szczepienia w tym roku nie
> powiodły się, może coś uda mi się w przyszłym roku. Próbowałam zaszczepić
> dziczki jabłoni ale może były za młode?
> Gabi
Masz świetną pamięć :-)
Koty wyłamały przyjęty i ładnie wyrośnięty zraz.
Od tej pory nie wieszam na drzewkach owocowych
słoninki dla ptaszków.
W tym roku szczepiłam jabłonie tym co otrzymałam
od Marty G. i wszystkie 7 zrazów przyjęło się.
Z tym, że dwa mają rachityczne listki i być może
nie przetrzymają do przyszłego roku.
pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-08-20 13:53:53
Temat: Re: jabłon na gruszyUżytkownik krycha napisał:
> W tym roku szczepiłam jabłonie tym co otrzymałam
> od Marty G. i wszystkie 7 zrazów przyjęło się.
A to sie cieszę:-)
> Z tym, że dwa mają rachityczne listki i być może nie przetrzymają do
> przyszłego roku.
Najwyżej pobiorę znów:-)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-08-23 07:55:40
Temat: Re: jabłon na gruszyUżytkownik Marta Góra napisał:
> A to sie cieszę:-)
ja też :-)
>> Z tym, że dwa mają rachityczne listki i być może nie przetrzymają do
>> przyszłego roku.
>
>
> Najwyżej pobiorę znów:-)
więcej szczepień niż odmian, więc nie powinno
brakować.
pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |