| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-03 13:42:13
Temat: Re: jak ja namowic...nie wymaga :)
czasem te w kwiatuszki tez moga byc :)))
Oleńka wrote in message ...
>> a gdzie kompromis?
>>
>> dziwie sie, ze dziewczyna nie chce zrobic przyjemnosci facetowi,
>> ktorego, podejrzewam, kocha...szkoda.
>
>Przecie? da?a si? namówi? na stringi, których wymaga partner :)
>O.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-03 13:42:54
Temat: Re: jak ja namowic...>> a z teza sie zgadzam :)
>No to zaproponuj, moze sie zdziwisz... :-)
Hi hi ;) moze ....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-03 13:43:58
Temat: Re: jak ja namowic...>woskiem.... dla mnie za duzy bol mimo ze pozniej ladnie wyglada).
a wiec jednak warto?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-03 13:46:02
Temat: Re: jak ja namowic...>Ano.
>Zwlaszcza jesli na szali stoi zdrowie jednej osoby a estetyczna
>przyjemnosc drugiej...
No z tym zdrowiem bym tak nie przesadzal... :) musialyby same starsze kaleki
chodzic po ulicach :)
>> i do noszenia zakopow i gotowania jest stworzony
>> facet...
>Ktos cos mowil na ten temat? 8-0
Ja mowie :))) a co nie jest tak?
>Powiedzial marqz idac na duzy kompromis z ortografia... ;-)
i poprawiajac sie "szypciutko" w nastepnym poscie (patrz czas postow)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-03 13:48:05
Temat: Re: jak ja namowic...> a gdzie kompromis?
>
> dziwie sie, ze dziewczyna nie chce zrobic przyjemnosci facetowi,
> ktorego, podejrzewam, kocha...szkoda.
Przecież dała się namówić na stringi, których wymaga partner :)
O.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-03 13:51:03
Temat: Re: jak ja namowic...marqz wrote:
> chyba czas na wnioski... a przynajmniej pierwsze...
> (musze na chwile wyskoczyc ale wroce :)
>
> Po pierwsze ... Nie da sie... wiekszosc z Was uwaza ze niezaleznosc rzecz
> swieta
Ano.
Zwlaszcza jesli na szali stoi zdrowie jednej osoby a estetyczna
przyjemnosc drugiej...
> i do noszenia zakopow i gotowania jest stworzony
> facet...
Ktos cos mowil na ten temat? 8-0
i na dodatek sie z tym zgadzam .)
> Po drugie... okolo 1/5 mozna spotkac Krysie... ktora "zachowujac siebie" wie
> ze swiat i faceci sa tak stworzeni...
> Po trzecie... kompromis... to rzadka cecha :) a taka porzyteczna nie tylko w
> polityce...
> M.
Powiedzial marqz idac na duzy kompromis z ortografia... ;-)
Pozdrawiam
ISIA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-03 13:53:54
Temat: Re: jak ja namowic...>Czego si? nie da? Przecie? wymaga?e? stringów, to za?ozy?a.....
Oj od razu wymagal...
wogole podoba mi sie damska bielizna.. i nie mowilem ze ma zmienic majteczki
na stringi bezpowrotnie !!!
>Kurcz?....Twoja dziewczyna nie idzie na ?adne kompromisy? Idzie - np.
>w?ozy?a stringi
Nooooo
i buty na obcasie (skoro mówi?a, ?e jej od nich puchn?
>nogi).
haaaa hahhahaha .... coz za blyskotliwosc..... no no ;)
>
>Ja spytam si? przewrotnie: czy Ty spe?niasz WSZYSTKIE jej wymagania? Cy
mo?e
>po prostu ona Ci? akceptuje i nie ka?e Ci mie? twarzy
>ogolonej/brody/trzydniowego zarostu/stringów/bokserek/ogolonej klatki
>piersiowej/zaro?ni?tej klatki piersiowej itp, itd.? ;-)
Noooo nie... dlaczego Ty o tej klatce?????? ://///
Szczerze???? myslala ze bedzie miala faceta gladkiego.....
Jak facet moze golic klatke?????
pod pachami owszem ale klatke????? Przeciez to takie meskie....
Bokserki ktore mi podarowala wkladam :)...
stringi bym wlozyl gdyby chciala...
a z zarostem jest tak ze goni mnie gdy sie nie gole... ale czasem mowi ze
nawet moge sobie zostawic krociotki...
zeby ja posyrac ;)
>
>IMO kompromis jest wtedy, kiedy strona zgadza si? spe?ni? cz??? oczekiwa?
>drugiej strony: czyli np.
>"Za?o?? raz w miesi?cu te stringi, ale butów na obcasie nie, bo mi w nich
>niewygodnie i nogi mi puchn?".
>"Na imieniny ciotki wybior? pantofle na p?askim obcasie, ale nie martensy,
>skoro nie s? Twoim zdaniem odpowiednie na t? uroczysto??."
>
>Mam wra?enie, ?e troszk? myli Ci si? kompromis ze spe?nianeniem, jak to
>uj??e? trafnie, wymaga?.
Moze to wrazenie a moze masz racje ,)
>
>Pozdrawiam,
> Ola (z butami na obcasie w szafie, które mia?a na swoim w?asnym ?lubie i
>chrzcinach dzieci, czyli 3 razy w ?yciu. I w których wygl?da REWELACYJNIE,
>ale boi si? z?ama? sobie nog?:))))))
chcialabym a boje sie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-03 13:54:21
Temat: Re: jak ja namowic...On Mon, 3 Mar 2003 14:48:05 +0100, Ole?ka <o...@b...wroc.pl>
wrote:
>> a gdzie kompromis?
>>
>> dziwie sie, ze dziewczyna nie chce zrobic przyjemnosci facetowi,
>> ktorego, podejrzewam, kocha...szkoda.
>
>Przecie? da?a si? namówi? na stringi, których wymaga partner :)
>O.
wymaga czy prosi?
Mama Borsuka
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-03 13:54:56
Temat: Re: jak ja namowic...No i co ja mam na to?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-03 13:56:25
Temat: Re: jak ja namowic...
>> >woskiem.... dla mnie za duzy bol mimo ze pozniej ladnie wyglada).
>>
>> a wiec jednak warto?
>>
>
>
>No nie wiem. Dla mnie za duzy bol i dla mnie nie warto. Nie jestem w stanie
>sie tak przemeczyc nawet dla ladnego efektu i juz.
>
>>
>
ja woskuje nogi notorycznie wrecz - jestem leniwa i raz na iles
tam tygodni - wlaciwie caly sezon wakacyjny poza domem - podrecze
sie woskiem, ale jaki komfort potem...NIC nie musze ;))
Mama Borsuka
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |