Strona główna Grupy pl.sci.psychologia jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu

Grupy

Szukaj w grupach

 

jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-04-28 15:20:37

Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: "ksRobak" <e...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

EvaTM <e...@i...pl> napisał(a):

> ... albo się nauczymy
> co to demokracja, państwo, prawo i humanizm,
> albo ...
> Albośmy to jacy tacy?
>
> Nie!
>
> ....chłopcy zuchy Krakowiacy!..
> ;)
> danaż moja dana..
>
> E.

jest tylko jedno albo
to drugie, trzecie itd - już było

krakowiaczek ci ja, krakowskiej natury
kto mi wejdzie w drogę, ja na niego z boku... (?)

:-)
ksRobak
;)



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-04-28 16:07:33

Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

EvciaTM napisała w wiadomości news:b8jfrm$hou$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Buźka, zwycięzcy! ;>
> Tacyśmy BYLI solidarni..
> Albośmy to jacy tacy?
>
> Nie!
>
> ...chłopcy zuchy Krakowiacy!..
> ;)
> danaż moja dana..

Mechanizmy (tfu) adaptacyjne włączyć trza.

Evcia a co Ty tak hop siup na kwincie?
Po kwarcie, czy co? ;))

Bacha.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-28 16:10:11

Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: "tdrk" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> środki masz
> twoi przedstawiciele (radni, posłowie, senatorowie)

Owszem, ale niekoniecznie moga miec: czas, sile przebicia, czas medialny.
Jesli prezkonam swojego prezdstawiciela , to niekoniecznie z tego cos
wyjdzie. Zreszta wszyscy chca jak najlepiej, wiec wiekszosci przekonywac ne
trezba. Gorzej jest jak sie sprawa rozbija o kase, formalnosci, biurokracje.

> PS. jeśli z góry założysz, że i tak nic z tego nie wyjdzie to
> 'lepiej to olej' (wiara doda ci skrzydeł)
> przekonać = znaczy dać zdrowego kopa (w zdrowym ciele,
> zdrowy duch; zdrowy kop to impuls do działania)
>

Trudno zarzucic mi biernosc, walcze jak moge, nawet politycznie przez jakis
czas dzialalem. Ale to czesto syzyfowa praca. Przekonac nie rowna sie dac
impuls. Przekonanie to jedno, a zrobienie cos z tym to drugie. W Polsce zbyt
czesto dochodzi do sytuacji, gdy dobry pomysl jest bojkotowany tylko
dlatego, ze pochodzi nie z tej strony sali co trzeba, albo nikt nie widzi w
nim osobistego interesu. Czasami dzieje sie tak nawet w przypadku, gdy kazdy
z osobna pomysl popiera. Rozumiem takie zachowanie, choc go nie popieram.
Jesli polityk, ktory moze cos dobrego zrobic i robi, a w nastepnych wyborach
przegrywa dlatego, ze ludzie nie interesuja sie polityka i nic o tym nie
wiedzieli, to nie dziwmy sie, ze nikomu sie nie chce specjalnie wybijac.
Szczegolnie jesli na dodatek widzi sie, ze takie sytuacje staja sie regula,
a wybory wygrywaja osoby glosne, kontrowersyjne i wzbudzajace sensacje, albo
ludzie kupujacy glosy (np. poprzez rozdawnictwo artykulow spozywczych).


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-28 18:28:29

Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: "ksRobak" <e...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

tdrk <s...@g...pl> napisał(a):

> > środki masz
> > twoi przedstawiciele (radni, posłowie, senatorowie)
> Gorzej jest jak sie sprawa rozbija o kase, formalnosci, biurokracje.

stwórz "system rozliczania przedstawicieli"
(np. społeczeństwo służy przedstawicielowi do tego by mógł zostać wybranym
przedstawiciel nie służy społeczństwu tylko sobie; lub inny...) :)

> > PS. jeśli z góry założysz, że i tak nic z tego nie wyjdzie to
> > 'lepiej to olej' (wiara doda ci skrzydeł)
> > przekonać = znaczy dać zdrowego kopa (w zdrowym ciele,
> > zdrowy duch; zdrowy kop to impuls do działania)
> Jesli polityk, ktory moze cos dobrego zrobic i robi, a w nastepnych wyborach
> przegrywa dlatego, ze ludzie nie interesuja sie polityka i nic o tym nie
> wiedzieli, to nie dziwmy sie, ze nikomu sie nie chce specjalnie wybijac.

stwórz system "informacji społecznej"

> Szczegolnie jesli na dodatek widzi sie, ze takie sytuacje staja sie regula,
> a wybory wygrywaja osoby glosne, kontrowersyjne i wzbudzajace sensacje, albo
> ludzie kupujacy glosy (np. poprzez rozdawnictwo artykulow spozywczych).

stwórz "kuźnię talentów"

PS. sam nic nie zdziałasz, ale...
wykorzystaj fakt, że komputery docierają pod strzechy...
ludzie nie muszą znać się na polityce, wystarczy, że mają wiarygodnego
przedstawiciela, który wysłuchuje ludzi, 'postuje' i wyjaśnia...
ja osobiście, mając do wyboru taką opcję wiesz co bym wybrał
(nie jest to dobre życzenie lecz konieczność chwili...) :)))

:-)
ksRobak



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-29 07:31:17

Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: m...@t...pl (jw) szukaj wiadomości tego autora

EvaTM:
> Buźka, zwycięzcy! ;>
> Tacyśmy BYLI solidarni..
> Albośmy to jacy tacy?
>
> Nie!
>
> ...chłopcy zuchy Krakowiacy!..
> ;)
> danaż moja dana..
>
> E.

I jeszcze:

Piję, piję bo ja muszę:
jak wypiję to mnie kłuje, wtedy serce w piersi czuję...
Szopen, gdyby jeszcze żył - to by pił...

Ech, ładnie brzmi po drugiej flaszce o trzeciej nad ranem, ale do Jewropy to
chyba jakby do kożucha kwiatek :)

pozdrawiam

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-29 07:59:06

Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: "tdrk" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> stwórz "system rozliczania przedstawicieli"
> (np. społeczeństwo służy przedstawicielowi do tego by mógł zostać wybranym
> przedstawiciel nie służy społeczństwu tylko sobie; lub inny...) :)

To tylko teoria, Tak wlasnie powinna dzialac demokracja. Jednak ludzie
zazwyczaj interesuja sie polityka tylko przed wyborami, a przed wyborami
wiadomo jak jest- lazdy jest swietnym kandydatem i kazdy dba o swoje
owieczki. System taki w Polsce wielu ludi probuje stwrzyc od 1990 roku, jak
na razie nie widac zbytnij chceci ze strony spoleczenstwa, bo latwiej byc
biernym i nie miec do siebie samego pretensji o zly wybor.



>
> stwórz system "informacji społecznej"

Za co? Ja jestem tylko biednym, niepracujacym studentem. Zreszta sa
wszelkeigo typu media, ktore w zalozeniach powinny taka funkcje pelnic. Co z
tego, skoro jesli staraja sie ja pelnic to nagle traca
ogladalnosc/poczytnosc. A stron internetowych zajmujacych sie polityka i
sprawami spoleczenymi masz setki o ile nie tysiace.


> stwórz "kuźnię talentów"


Bralem udzial w szole liderow, a szkoly takie sa w Polsce dosc liczne.
Jednak nie kompetencje, zalety charakteru, checi czy aktywnosc decyduje o
tym, kto wygra wybory. Decyduja wyborcy, w Polsce sugerujacy sie glownie
kampania wyborcza (kasa, kasa, kasa), a w przypadku malej frekwencji
decyduje przypadek. Ponadto dzialaja stereotypy: "wszyscy oolitycy to swinie
i zlodzieje", "kolejny chce sie dorwac do zlobu" itd. itp, wiec kazdy "nowy"
w polityce jest podejrzewany o jak najnizsze pobudki.


> PS. sam nic nie zdziałasz, ale...
> wykorzystaj fakt, że komputery docierają pod strzechy...
> ludzie nie muszą znać się na polityce, wystarczy, że mają wiarygodnego
> przedstawiciela, który wysłuchuje ludzi, 'postuje' i wyjaśnia...
> ja osobiście, mając do wyboru taką opcję wiesz co bym wybrał
> (nie jest to dobre życzenie lecz konieczność chwili...) :)))
>
> :-)
> ksRobak

To tak jak wyzej. Mim, ize nie pelnie zadnej funkcji, to z obserwacji
wlasnych wiem, ze podobnie jest z wszelkeigo typu dyzurami
(poselskimi/radnych itd.): czasami pies z klulrawa noga sie nie przyblaka,
zeby pogadac z przedstawicielem, a jesli juz ktos wpadnie to z morda i
pretensjami do calego swiata, a przedstawiciel sluzy mu yulko do wyladowana
wlasnej frustracji, czasami zdazaja sie osoby chore majace "genialne"
pomysly, a czasami nawet wygladajacy podejrzanie pozyczkobiorcy, czasami
nawet w stanie wskazujacym na spozycie ("Ma pan/pani pozyczyc 1000 zl, bo
przez rok nie placilem czynszu, a teraz chca mnie wyrzucic"). Jesli juz ktos
z czyms konkretnym wpada do swojego przedstawiciela to sa to przedstawiciele
malych organizacji spolecznych i w ilosciach szczatkowych inne osoby.


Reasumujac. Sytuacja przypomina zaklety krag: ludzie nie interesuja sie
polityka, wiec politycy robia co chca (albo nie robia nic) nie zwracajac
uwagi na wyborcow, bo ci nie umieja i nie wiedza, ze powinni naciskac na
swoich przedstawicieli. Nie naucza sie tego, poniewaz zrazaja sie do
polityki i z gory zakladaja, ze nie warto w niej uczestniczyc ani miec z nia
cokolwiek wspolnego.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-29 08:37:31

Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: "ksRobak" <e...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

tdrk <s...@g...pl> napisał(a):

> Reasumujac. Sytuacja przypomina zaklety krag: ludzie nie interesuja sie
> polityka, wiec politycy robia co chca (albo nie robia nic) nie zwracajac
> uwagi na wyborcow, bo ci nie umieja i nie wiedza, ze powinni naciskac na
> swoich przedstawicieli. Nie naucza sie tego, poniewaz zrazaja sie do
> polityki i z gory zakladaja, ze nie warto w niej uczestniczyc ani miec
> z nia cokolwiek wspolnego.

i słusznie, bo "kto się na gorącym sparzył, ten na zimne dmucha..."

porównaj:
udział telewizji (bilbordów) w akcjach wyborczych (komunikatywność
w jednym kierunku: kandydat ==> wyborcy "kop"(?)

kandydat ==> wyborcy "przekonywanie"
udział internetu: wyborcy ==> kandydat "egzekwowanie"

nie ma precedensu? - to go stwórz (nie Ty to ktoś inny...)

:-)
ksRobak



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-29 10:17:48

Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: "tdrk" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> i słusznie, bo "kto się na gorącym sparzył, ten na zimne dmucha..."
>

I vice versa: rok w polityce to wiecznosc. Polityk odstawiony od polityki
przez wyborcow glosujacych irracjonalnie i przypadkowo sparzyl sie na
wyborcach. Jesli byl zlym politykiem to i tak sie juz ustawil (korupcja,
spolki, uklady), a po 4 latach znow probuje byc wybranym. Jesli byl uczciwy-
zostaje na lodzie i na dlugi czas staje sie bezrobotny, moze co najwyzej
podzialac w wolnym czasie (jesli bedzie mial jeszcze ochote na cokolwiek, bo
polityka budzi frustracje)- czyli w sumie przestaje byc politykiem.


> porównaj:
> udział telewizji (bilbordów) w akcjach wyborczych (komunikatywność
> w jednym kierunku: kandydat ==> wyborcy "kop"(?)
>
> kandydat ==> wyborcy "przekonywanie"
> udział internetu: wyborcy ==> kandydat "egzekwowanie"


Kampanie wyborcze sa z racji definicji sa skierowane od kandydata do
wyborcy.
Dopiero po wyborach jest jakas mozliwosc egzekwowania i bywa wykorzystywana.
Precedensy sa, ale polityk nic sobie nie zrobi z 1, 10 a nawet
kilkudziesieciu narzekajacych osobiscie wyborcow, bo to nikla ilosc na
dodatek nie ma pewnosci czy to jego wyborcy, czy przypadkowe osoby, ktore
przyszly do niego tylok dlatego, ze mialy blizej niz do swojego kandydata z
zupelnie innej opcji. Zeby wywrzec wuplw trzeba o wiele wiekszej liczby osob
i nie atakowac ogolnikami: "bo jest, zle", "bo jest bezrobocie", "bo nie ma
raju na ziemii", "bo ja, panie nie mam na zycie/opal/flaszke i dlatego
przyszedlem". Tu trzeba zorganizowanych, masowych akcji w konkretnych
sprawach np. zmian w prawie, glosowania tak a nie inaczej. Dobry przyklad
daja wszelkiego typu lobbysci i na lobby wlasnie powinno polegac
spoleczenstwo demokratyczne. Tylko czy to mozliwe w kraju, gdzie rejestracja
byle stowarzyszenia to koszt ponad polowy sredniego miesiecznego
wynagrodzenia i kupa zmarnowanego na biurokracje czasu? W kupie sila i tylko
tak mozna wywierac skuteczny wplyw na opornych (opornych w stosunku do
wyborcow) przedstawicieli. Co do indywidualnych osob: jak juz pisalem:
rzadko tacy przychodza do biur poselskich z czyms konkretnym, namacalnym i
mozliwym do realizacji.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-29 10:55:41

Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: "ksRobak" <e...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

tdrk <s...@g...pl> napisał(a):

> > porównaj:
> > udział telewizji (bilbordów) w akcjach wyborczych (komunikatywność
> > w jednym kierunku: kandydat ==> wyborcy "kop"(?)
> >
> > kandydat ==> wyborcy "przekonywanie"
> > udział internetu: wyborcy ==> kandydat "egzekwowanie"
>
>
> Zeby wywrzec wuplw trzeba o wiele wiekszej liczby osob
> i nie atakowac ogolnikami: "bo jest, zle", "bo jest bezrobocie", "bo nie ma
> raju na ziemii", "bo ja, panie nie mam na zycie/opal/flaszke i dlatego
> przyszedlem". Tu trzeba zorganizowanych, masowych akcji w konkretnych
> sprawach np. zmian w prawie, glosowania tak a nie inaczej. Dobry przyklad
> daja wszelkiego typu lobbysci i na lobby wlasnie powinno polegac
> spoleczenstwo demokratyczne. Tylko czy to mozliwe w kraju, gdzie rejestracja
> byle stowarzyszenia to koszt ponad polowy sredniego miesiecznego
> wynagrodzenia i kupa zmarnowanego na biurokracje czasu? W kupie sila i tylko
> tak mozna wywierac skuteczny wplyw na opornych (opornych w stosunku do
> wyborcow) przedstawicieli. Co do indywidualnych osob: jak juz pisalem:
> rzadko tacy przychodza do biur poselskich z czyms konkretnym, namacalnym i
> mozliwym do realizacji.

w kupie siła
lobby w internecie nic nie kosztuje
z rozmów wyłoni się lider (czyt. "basza" ) ;)
jeśli masz dobry program, i umiesz go bronić - liderem będziesz TY
(zasięg nieograniczony - świat to "wioska" )
np. lider lokalny = "basior" itd.
lider światowy = "bacha" :))))))))))

:-)
ksRobak


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-29 11:55:59

Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: b...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora


[...]
> lider światowy  =  "bacha"   :))))))))))
>
> :-)
> ksRobak

Śmiejesz się z własnych dowcipów Robaczku.
Nie wzbudza to w Tobie niepokoju?

Bacha.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

psychiatra wroclaw
Dyskrecja po francusku
joga i złość
Zamiast mszy
dla naprawde kochanych kobiet nie pisze sie "wierszy"

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »