« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-05-14 21:59:40
Temat: Re: janek. miało być weselejtren R pisze:
> no właśnie...
>
Ma il cielo e sempre piu blu ;-)
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-05-14 22:07:38
Temat: Re: janek. miało być weselejmedea pisze:
> tren R pisze:
>
>> no właśnie...
>>
>
> Ma il cielo e sempre piu blu ;-)
że tem.. znaczy.. że co..?
--
http://patrz.pl/trener
Jadwiniu! Proszę natychmiast rozwiązać tatusia i przeprosić!
tre Niro, tren hakker
a wszystko to ja! a wszystko to ja!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-05-14 22:13:45
Temat: Re: janek. miało być weselejtren R pisze:
> że tem.. znaczy.. że co..?
>
Niebo jest zawsze bardziej niebieskie (chyba chodzi o coś w stylu:
wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma). To moja najnowsza miłość:
http://www.youtube.com/watch?v=XB3TfBXUOKw
No to dobranoc
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2008-05-14 22:49:14
Temat: Re: janek. miało być weselejtren R wrote:
> http://www.youtube.com/watch?v=IN7FuDMeZV8&feature=d
ir
Była niedziela. Jechaliśmy z żoną do naszych dzieci na imieniny naszej
wnuczki. Czekało nas smaczne żarcie i ogólnie radosna atmosera. Gdy żona
tylko weszła do miejskiego autobusu, skierowała się do ostatniego rzędu
siedzeń. To jej ulubione miejsce podróżownia. Jednak w ostaniej chwili
złapałem ją za rękę i zmusiłem niemalże do zajęcia miejsca w innym miejscu.
Na tylnym siedzeniu siedział zmęczony nieogolony gość z plastikową
reklamówką wypełnioną owiniętymi w stare gazety bliżej niezidentyfikowanymi
sprżętami. Biła od niego woń na tyle nieprzyjemna, że facet nie nadawał się
raczej na towarzysza podróży. Przez dwoadzieścia kilka minut siedzieliśmy
kilka rzędów od niego ale tyłem do kierunku jazdy. Mogłem tego mężczyznę
obserwować całą drogę. Na każdym kolejnym przystanku wsiadali kolejni
pasażerowie. Matka z dziećmi pędziła zająć miejsce z tyłu pojazdu i
zahamowała nagle w mijscu jak pies Pluto, kiedy go zobaczyła. Dzieci pytały:
"Czemu nie możemy tam, mamo?". "Bo nie! Później ci wytłumaczę!" -
odpowiadała matka. Inni też zatrzymywali się w locie i zmieniali kierunek.
Obserwowałem na faceta. Patrzył na nas i na te powtarzające się sytuacje
mokrymi od cisnących się łez oczyma.
Nic nie zrobiłem. Jechałem do naszych dzieci na imieniny naszej wnuczki.
Czekało nas smaczne żarcie i ogólnie radosna atmosfera...
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2008-05-14 22:51:14
Temat: Re: janek. miało być weselejmedea wrote:
> tren R pisze:
>> i ta pieprzona wolność którą on ma...
> A dlaczego pieprzona?
Do dupy ta wolność, kiedy nikt nie chce przytulić...
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2008-05-14 23:03:35
Temat: Re: janek. miało być weselejmichal pisze:
> Do dupy ta wolność, kiedy nikt nie chce przytulić...
składowa ceny...
--
http://patrz.pl/trener
Jadwiniu! Proszę natychmiast rozwiązać tatusia i przeprosić!
tre Niro, tren hakker
a wszystko to ja! a wszystko to ja!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2008-05-14 23:40:22
Temat: Re: janek. miało być weselejtren R wrote:
>> Do dupy ta wolność, kiedy nikt nie chce przytulić...
> składowa ceny...
To już lepiej dać się zniewolić... Chociaż jednej osobie... :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2008-05-15 01:09:00
Temat: Re: janek. miało być weselejOn May 14, 10:10 pm, tren R <t...@p...pl> wrote:
> http://www.youtube.com/watch?v=IN7FuDMeZV8&feature=d
ir
Ja ten film widziałam na TVP Kultura.
Ale kilku fragmentów nie pamietałam, czyżby ich wtedy nie było?
Konkretnie w tej telewizyjnej wersji nie było tak wyraźnie pokazane,
że Janek płynnie mówi po angielsku. Trochę tam mówił do kamery,
ale nie pamiętam tych dłuższych fragmentów rozmów z Amerykanami.
Może to nie pasowało do konwencji filmu? A może mi jednak umknęło?
Film wiem, że był nagradzany na festiwalach.
- JaKasia
--
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2008-05-15 07:08:35
Temat: Re: janek. miało być weselejmichal pisze:
> Nic nie zrobiłem.
A co właściwie mógłbyś zrobić?
Załzawienie oczu nie musi być zresztą objawem smutku.
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2008-05-15 07:24:50
Temat: Re: janek. miało być weselejmedea wrote:
> michal pisze:
>> Nic nie zrobiłem.
> A co właściwie mógłbyś zrobić?
Tak jak każdy z obecnych mieliśmy do dyspozycji całe mnóstwo rzeczy.
Poczynając od pocieszenia do zaproponowania mu na przykład strawy i kąpieli
we własnym domu. Czy chociażby spróbowanie milczącego poświęcenia się, żeby
usiąść obok niego i udawać, że woń nie wykręca nam nosa na drugą stronę.
Nikogo jednak nie było na to stać, bo niestety w pewnych przypadkach los
takiego człowieka "to nie nasza sprawa jest".
> Załzawienie oczu nie musi być zresztą objawem smutku.
Nie opisywałem dokładnie jego wyrazu twarzy, ale to był smutek odrzucenia.
Mogłem najwyżej nie patrzeć w jego kierunku, ale akurat przyszło mi do
głowy, że w jego życiorysie jest jakaś straszliwa tragedia, której nie
chcemy teraz znać, żeby nie zakłóciła ona naszej sielanki. :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |