Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze kłamczuszka

Grupy

Szukaj w grupach

 

kłamczuszka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 39


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-08-22 06:05:06

Temat: kłamczuszka
Od: "skrzato" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Doszlismy do trudnego etapu. Ada ma juz 5 i pol roku i wlasnie trenuje dwie
sztuki: wyklocanie sie (pyskowanie) i klamanie. W przypadku pyskowania daje
rade, czasem mnie to wykancza, ale ogolnie jest ok. Natomiast z klamstwem
zupelnie sobie nie radze :] Gdy nabroi i zataja prawde, ma to jakis sens,
nie chce oberwac i miec wykladu, wiec rozumiem skad klamstwo. Oczywiscie nie
jest to usprawiedliwienie, ale jakos moge jej pozniej wytlumaczyc, ze tak
nie mozna. Wczoraj jednak mnie oslabila. Zrobilam jej kolacje, zjadla i
chciala jeszcze dokladki, ale czegos innego. Zaczelam szykowac i pytam, czy
wypila juz herbatke (moglam jej od razu naszykowac nowej jakby co). Mowi, ze
musi sprawdzic, ale chyba nie. Poszla do pokoju. Po chwili przyszedl do mnie
mezulat i mowi zadowolony, ze Brzdac dba o kwiatki na balkonie, bo je
podlewa. Ok. Zaraz tez przyczlapala do mnie Ada i daje mi pusty kubek,
twierdzac, ze wypila herbatke. Cos nam jednak zaczelo switac i zapytalam ja,
czy wypila, czy wylala do kwiatow. Cisza, minka nr 5 (czyli: wiedza, ze
klamie, ale sie nie przyznam). No i wyszlo na to, ze herbatka poszla do
kwiatow, a Brzdac kity mi wciskal. Chodzi o to, ze matka ma miec zajecie??
Czasem mam wrazenie, ze to jej misja, bo starzy nie moga miec chwili
spokoju, czasu dla siebie. Jesli nie robia czegos konstruktywnego, to trzeba
im to znalezc :] Jaki byl cel wczorajszej akcji??
Takich klamstewek troszke jest. Od razu mowie, ze w domu klamstwo nie jest
pochwalane. Tlumacze jej, ze to jej sie nie oplaca. Nie raz, gdy cos
opowiada, zwyczajnie stwierdzam, ze juz nie wierze w to co mowi, bo naprawde
nie wiem, kiedy klamie, a kiedy mowi prawde. Tzn, nie jest az tak
drastycznie, bo teraz zabrzmialo to malo ciekawie. W wiekszosci wierze w jej
slowa i lubie, gdy cos opowiada. Czasem jednak, mam watpliwosci i ostatnio
zaczelam jej sie przyznawac, ze nie jestem pewna, czy to prawda. Robie to po
to, by pokazac, ze klamstwo nie jest korzytsne.
Zamotalam sie :)) w kazdym razie mam nadzieje, ze to kolejny etap rozwoju,
cos, co musi przejsc 5-6latek i jego starzy :]
Jak jeszcze wyjasnic, ze "herbaciane" klamstwa sa bez sensu??
pzdr
skrzato


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-08-22 07:22:58

Temat: Re: kłamczuszka
Od: "JaBa" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "skrzato" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:debptp$k5e$1@inews.gazeta.pl...
[...]
W wiekszosci wierze w jej
> slowa i lubie, gdy cos opowiada. Czasem jednak, mam watpliwosci i
ostatnio
> zaczelam jej sie przyznawac, ze nie jestem pewna, czy to prawda. Robie
to po
> to, by pokazac, ze klamstwo nie jest korzytsne.
> Zamotalam sie :)) w kazdym razie mam nadzieje, ze to kolejny etap
rozwoju,
> cos, co musi przejsc 5-6latek i jego starzy :]
> Jak jeszcze wyjasnic, ze "herbaciane" klamstwa sa bez sensu??

no tak, to kolejny etap rozwoju...
ciesz sie ze tylko tak klamie/fantazjuje, ale sprawdzaj uwaznie czy w
przedszkolu
lub do sasiadow nie opowiada wiekszych bredni (moj syn w przedszkolu
powiedzial ze mama go bije; na moje
pytanie przy wychowawczynie kiedy to niby tak go zbilam, stwierdzil
zgodnie z prawda ze nie pamieta. No ale
strachu to sie najadlam, ze jakas opieka zapuka mi do drzwi i jak im
wyjasnic ze to
syn wyssal sobie z palca takie cos...)

Ogolnie wciaz powtarzaj ze prawda jest dla Ciebie najwazniejsza i ze
oplaca sie mowic prawde
(jesli cos zbroi i sie przyzna, to zamiast karac/krzyczec/pouczac po
prostu ja pochwal).
Nie pamietam ile u nas trwal ten etap, ale nagradzanie za mowienie prawdy
przynioslo
porzadane efekty ;-)


JaBa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-08-22 07:33:37

Temat: Re: kłamczuszka
Od: "Roman G." <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 22 Aug 2005 08:05:06 +0200, skrzato napisał(a) w wiadomości:
news:debptp$k5e$1@inews.gazeta.pl

> Doszlismy do trudnego etapu.

Kolejny etap rozwoju, terefere kuku. Nastała moda usprawiedliwiania
wszystkich za wszystko. W przypadku dzieci, które testują swoich rodziców,
ma to opłakane skutki wychowawcze.

Ja bym dziecko po prostu karał i nie bawił się w żadne pseudopedagogiczne
dyrdymały.

> Ada ma juz 5 i pol roku i wlasnie trenuje dwie sztuki: wyklocanie sie (pyskowanie)
> i klamanie. W przypadku pyskowania daje rade

No właśnie. Daje radę. Co będzie w wieku dojrzewania?

> czasem mnie to wykancza, ale ogolnie jest ok.

Nie jest ok, tylko nie wszyscy rodzice mają odwagę to dostrzec.

> Takich klamstewek troszke jest. Od razu mowie, ze w domu klamstwo nie jest
> pochwalane. Tlumacze jej, ze to jej sie nie oplaca.

Mówienie, tłumaczenie... Ty se mów, a ja se zdrów.

> Nie raz, gdy cos opowiada, zwyczajnie stwierdzam, ze juz nie wierze w to co mowi,
> bo naprawde nie wiem, kiedy klamie, a kiedy mowi prawde.

Trzeba chyba odróżnić tu dziecięce fantazje i historyjki od świadomego
okłamywania rodziców.

> w kazdym razie mam nadzieje, ze to kolejny etap rozwoju, cos, co musi przejsc
> 5-6latek i jego starzy :]

Przejdzie ten etap bez szwanku, jeżeli będziecie prawidłowo reagować, a nie
czekać, aż samo wyrośnie.

--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-08-22 07:59:41

Temat: Re: kłamczuszka
Od: "skrzato" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> No ale
> strachu to sie najadlam, ze jakas opieka zapuka mi do drzwi i jak im
> wyjasnic ze to
> syn wyssal sobie z palca takie cos...)

z paniami przedszkolankami mam dobry kontakt i mam nadzieje, ze
powiedzialyby mi o takich akcjach (mam nadzieje ;)), fakt faktem Ada dwa
razy zabila nas podobnymi textami :]
zreszta same zdarzyly sie przekonac, ze bobas fantazjuje, co prawda
dotyczylo to jedzenia, ale udalo sie jej panie w konia zrobic ;)

> Ogolnie wciaz powtarzaj ze prawda jest dla Ciebie najwazniejsza i ze
> oplaca sie mowic prawde
> (jesli cos zbroi i sie przyzna, to zamiast karac/krzyczec/pouczac po
> prostu ja pochwal).

Tak robie, juz kilka razy powiedziala prawde jak nabroila i zawsze konczylo
sie to spokojnie, gdy skolei lapie ja na klamstwie, to jest kara, czyli np
brak bajki w tv. Nie oglada telewizji duzo, a bardzo to lubi :)

> Nie pamietam ile u nas trwal ten etap, ale nagradzanie za mowienie prawdy
> przynioslo
> porzadane efekty ;-)

mimo wszystko jest nadzieja, ze w koncu minie :))
narazie tlumacze, wyjasniam, podaje przyklady, czasem zastosuje kare :]
aaa, jak zaczyna sciemniac, to odp: nie pamietam, lub nie wiem, jest
znakioem, ze klamie :))
pzdr
skrzato


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-08-22 08:27:07

Temat: Re: kłamczuszka
Od: Lila <H...@H...Com> szukaj wiadomości tego autora

skrzato <a...@m...pl> napisał:
> mimo wszystko jest nadzieja, ze w koncu minie :))
> narazie tlumacze, wyjasniam, podaje przyklady, czasem zastosuje kare :]
> aaa, jak zaczyna sciemniac, to odp: nie pamietam, lub nie wiem, jest
> znakiem, ze klamie :))

Znalazlam takie zasady postepowania rodzicow, ktore sa dosc ogolne, ale
maja odniesienie tez do klamstwa u dzieci:
- badzmy wobec dzieci zupelnie uczciwi
- odpowiadajmy na wszystkie pytania, a jesli nie chcemy odpowiedzic
powiedzmy dlaczego
- nie nakazujmy dziecku kłamac gdziekolwiek i sami nie kłanmy. jesli sie
dziecku zdarzy mówić nieprawde, to mowimy: "zacznij jeszcze raz". Chwalmy
za prawde wypowiedzianą
- zawracajmy uwage na uczciwe jak i nieuczciwe zachowania, w
rzeczywistosci jak i w utworach literackich (moze warto poczytac
Pinokia ;-)
- wyjasniajmy nastepstwa czynu (czy kwiatki lubia podlewanie herbatą??)

A w tym przypadku, mysle, ze jestes na dobrej drodze.
Nie bagatelizujesz problemu i jasno sygnalizujesz, ze zalezy Ci na tym,
zeby corka mowila prawde.

Powodzenia,
Lila

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-08-22 08:54:33

Temat: Re: kłamczuszka
Od: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Roman G." <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1tmoy7x7yfyma.15bcubzexorl4$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 22 Aug 2005 08:05:06 +0200, skrzato napisał(a) w
wiadomości:
> news:debptp$k5e$1@inews.gazeta.pl
>
> > Doszlismy do trudnego etapu.
>
> Kolejny etap rozwoju, terefere kuku. Nastała moda usprawiedliwiania
> wszystkich za wszystko. W przypadku dzieci, które testują swoich
rodziców,
> ma to opłakane skutki wychowawcze.
>
> Ja bym dziecko po prostu karał i nie bawił się w żadne
pseudopedagogiczne
> dyrdymały.

Wybacz Roman, ale przesadzasz troszeczkę... Jak na ogół (w
przeciwieństwie do większości osób na tej grupie) zgadzam się z Twoimi
diagnozami, tak tutaj chyba jednak nie masz racji. TO JEST kolejny
etap w rozwoju dziecka. Właśnie w tym wieku i właśnie tak się
objawiający. I na tym etapie rozmowa i tłumaczenia JESZCZE się
sprawdzają, choć już za 2 lata pewnie sprawdzać się przestaną...
Naprawdę nie zawsze pierwszą reakcją powinna być kara (a zwłaszcza
kara "niech gówniarz popamięta!!!"). Kilkulatkom naprawdę można wiele
wytłumaczyć bez uciekania się do "ciężkich argumentów". Oczywiście o
ile widać, że te tłumaczenia dają jakieś efekty, a nie my sobie, a
dziecko i tak wie lepiej...

> Trzeba chyba odróżnić tu dziecięce fantazje i historyjki od
świadomego
> okłamywania rodziców.

U kilkulatka "świadome" od "nieświadome" niekoniecznie musi się dać
odróżnić. To znaczy dziecko niekoniecznie rozróżnia, zwłaszcza z
podziałem na "niewinne" i "z premedytacją, dla korzyści".

>
> > w kazdym razie mam nadzieje, ze to kolejny etap rozwoju, cos, co
musi przejsc
> > 5-6latek i jego starzy :]
>
> Przejdzie ten etap bez szwanku, jeżeli będziecie prawidłowo
reagować, a nie
> czekać, aż samo wyrośnie.

No czekania aż samo przejdzie to chyba nikt tu nie zaproponuje...

Pozdrawiam,
Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-08-22 09:41:01

Temat: Re: kłamczuszka
Od: "skrzato" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Znalazlam takie zasady postepowania rodzicow, ktore sa dosc ogolne, ale
> maja odniesienie tez do klamstwa u dzieci:

nie jest zle, bo w sumie te zasady stosujemy w domu, trzeba w takim razie
trwac przy swoim, Mala w koncu zrozumie, ze klamstwo sie jej nie oplaca i
nic na tym nie zyska :>
dzieki :)

> A w tym przypadku, mysle, ze jestes na dobrej drodze.
> Nie bagatelizujesz problemu i jasno sygnalizujesz, ze zalezy Ci na tym,
> zeby corka mowila prawde.

dokladnie, tym bardziej, ze mam swiadomosc, jak teraz cos zaniedbam, to za
kilka lat to sie zemsci, jak bedzie nastka, to juz sobie nie poradze z
zaniedbanym klopotem, w kazdym razie nie tak latwo ;)
porpostu wczoraj mnie rozwalila z ta herbata :> dzis zapytana, dlaczego,
odpowiedziala z rozbrajajaca szczeroscia, ze nie wie :)
pzdr
skrzato


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-08-22 16:08:05

Temat: Re: kłamczuszka
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"skrzato" <a...@m...pl> wrote in message
news:debptp$k5e$1@inews.gazeta.pl...
(...) Gdy nabroi i zataja prawde, ma to jakis sens,
> nie chce oberwac i miec wykladu, wiec rozumiem skad klamstwo. Oczywiscie
> nie jest to usprawiedliwienie, ale jakos moge jej pozniej wytlumaczyc, ze
> tak nie mozna. Wczoraj jednak mnie oslabila.
(...)

moze ona odebrala Twoje pytanie o wypicie herbatki na zasadzie
"jesli nie wypilas to nie dostaniesz dokladki" stad te kombinacje?


iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-08-22 20:56:09

Temat: Re: kłamczuszka
Od: "MaZuMi" <d...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "JaBa" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:debugd$hsq$1@news.onet.pl...
> no tak, to kolejny etap rozwoju...

zastanawiam się tylko czy aby na pewno?
Moja córka nie kłamie, czasem nie chce się przyznać, ale stoi ma minę na
milczenie, ale nie skłamie, raczej zatnie się by powiedzieć jak było i mowi
prawdę ze łzami, ale wtedy ją pogłaszczemy, że dobrze, ze powiedziała, no
jak trzeba nakrzycyzmy, gdy za bardzo nabroi. Natomiast syn, młodszy już
teraz ciągle kłamie, na kazdym kroku coś zmyśla a szczególnie jak coś
nabroi. Także nie wiem czy etap, czy kwestia charakteru - dziecko szczere i
kombinatorskie...

przy mlodym chwalę córcię za prawdę a jego ganię za kłamstwo no i pinokio
ciągle oglądają, myślę, ze i Misek dzięki bajce przestanie kłamać. To
ulubiona bajka Zulki i ona jakoś tak wie, ze nie wolno.


--
MaZuMi: 5l. 2,5l.
"nie dokazuj miła nie dokazuj, przecież nie jest z ciebie znowu taki cud"
http://ekobieta.com/forum


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2005-08-22 23:45:36

Temat: Re: kłamczuszka
Od: "Xena" <t...@l...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

In news:debptp$k5e$1@inews.gazeta.pl,
skrzato <a...@m...pl> napisał/a:
> Doszlismy do trudnego etapu. Ada ma juz 5 i pol roku i wlasnie
> trenuje dwie sztuki: wyklocanie sie (pyskowanie) i klamanie.
[ciach]
> Zamotalam sie :)) w kazdym razie mam nadzieje, ze to kolejny etap
> rozwoju, cos, co musi przejsc 5-6latek i jego starzy :]
> Jak jeszcze wyjasnic, ze "herbaciane" klamstwa sa bez sensu??

Patrząc na moją Anię (w marcu skończyła lat 6) podejrzewam, że to typowy
etap rozwoju i co gorsza mam obawy, że nie prędko sie skończy. ;-(
Ania nie raz została ukarana nie za to co zrobiła źle tylko za kłamstwo. Co
gorsza kare sobie miała sama wybrać. Wie, że nie wolno kłamac, ale i tak jej
się to zdarza czasami ;-(

Podobnie moje dziewczyny mają z braniem cukierków od obcych. Obudzone w
środku nocy powiedza, że nie wolno itp. a zima Ania wzięła od obcego faceta.
co prawda nie zjadła, tylko oddała mi, ale jednak wzięła. Nie mam koncepcji
jak ją przekonac do tego, że jednak ma tego nie robic, a straszenie, że ktos
ja może porwać itp przerabiam co krok.


Pozdrawiam
Tatiana
--
Komisja to grupa ludzi nieprzygotowanych,
powołana przez niekompetentnych,
do wykonania zadań niepotrzebnych.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Problem z czternastolatka
Opiekunka / Kraków
Wyprawka dla pierwszoklasisty
Nauka pływania W Bielsku-Białej
jak zorganizować niezapomniane 10 urodziny...?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »