kreciska

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14

1. Data: 2004-08-18 08:40:58

Temat: Re: kreciska
Od: "GabiS" <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Wioletta Prykaszczyk" <w...@w...pl> napisał

> Wiem, że są pożyteczne, wiem że nie można ich żywota kończyć.. ale
> chciałabym im wytłumaczyć, że u sąsiadów będzie im znacznie lepiej.. nie
to
> żebym była złośliwa, ale po sąsiedzku jest ugór i sąsiad z pewnością
zbytnio
> by nie protestował.. przez jakis czas ich nie było, no ale wczoraj
przeszły
> same siebie i wykopczyły ziemi za dwa lata ich nieobecności... nie chce
ich
> ;-( ... taki był śliczny trawniczek..
>
A Tobie by się dobrze kopało w twardym ugorze? U mnie sytuacja jest podobna.
U obu sąsiadów z ugorami kretów i nornic nawet na lekarstwo a u mnie co rusz
norka lub kopczyk:(
Pa,
Gabi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2004-08-18 09:01:11

Temat: Re: kreciska
Od: "Filip J" <f...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "GabiS" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:cfv52g$rgo$1@polsl.gliwice.pl...
> A Tobie by się dobrze kopało w twardym ugorze? U mnie sytuacja jest
podobna.
> U obu sąsiadów z ugorami kretów i nornic nawet na lekarstwo a u mnie co
rusz
> norka lub kopczyk:(
E tam - górnikom kopanie nie przeszkadza- ale ile jedzonka na uprawianych i
zasilanych (obornikiem :) grządkach.

Pozdrawiam
FJ

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2004-08-18 12:10:15

Temat: kreciska
Od: "Wioletta Prykaszczyk" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie wiem dlaczego, ale myslałam, że wszyscy mają z tym problem, a tu nikt
ani mru mru..
Wiem, że są pożyteczne, wiem że nie można ich żywota kończyć.. ale
chciałabym im wytłumaczyć, że u sąsiadów będzie im znacznie lepiej.. nie to
żebym była złośliwa, ale po sąsiedzku jest ugór i sąsiad z pewnością zbytnio
by nie protestował.. przez jakis czas ich nie było, no ale wczoraj przeszły
same siebie i wykopczyły ziemi za dwa lata ich nieobecności... nie chce ich
;-( ... taki był śliczny trawniczek..

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2004-08-18 13:15:48

Temat: Re: kreciska
Od: "ALLUMINAS" <f...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Wioletta Prykaszczyk" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cfuv7o$nud$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nie wiem dlaczego, ale myslałam, że wszyscy mają z tym problem, a tu nikt
> ani mru mru..
> Wiem, że są pożyteczne, wiem że nie można ich żywota kończyć.. ale
> chciałabym im wytłumaczyć, że u sąsiadów będzie im znacznie lepiej.. nie
to
> żebym była złośliwa, ale po sąsiedzku jest ugór i sąsiad z pewnością
zbytnio
> by nie protestował.. przez jakis czas ich nie było, no ale wczoraj
przeszły
> same siebie i wykopczyły ziemi za dwa lata ich nieobecności... nie chce
ich
> ;-( ... taki był śliczny trawniczek..
>
>

Witam
Sa 3 sposoby rozprawienia sie z kretami/nornicami:

1. Sposob chemiczny, polegajacy na wlewaniu (np. KretoStrach) lub wrzucaniu
(KretoTerror) do norki stworzenia preparatu ktory ma go odstraszac. Jednak
trzeba to robic regularnie i do kazdej nowej norki.
2. Metoda "cierpliwa" - kupujemy kilka pulapek z podgladem i rozmieszczamy
je w korytarzach - lub specjalnych uzadzen emitujacych sygnal (ok 50 pln)
3. Metoda "brutalna" - kupujemy szpadel i czekamy .......

Pozdr. Lukasz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2004-08-18 14:24:22

Temat: Re: kreciska
Od: "Pablo" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "ALLUMINAS" napisał w wiadomości:
>
> 1. Sposob chemiczny, polegajacy na wlewaniu (np. KretoStrach) lub
wrzucaniu
> (KretoTerror) do norki stworzenia preparatu ktory ma go odstraszac. Jednak
> trzeba to robic regularnie i do kazdej nowej norki.
> 2. Metoda "cierpliwa" - kupujemy kilka pulapek z podgladem i rozmieszczamy
> je w korytarzach - lub specjalnych uzadzen emitujacych sygnal (ok 50 pln)
> 3. Metoda "brutalna" - kupujemy szpadel i czekamy .......
>
>
Zglaszam sprzeciw. Metoda 3 jest czasochlonna a nie brutalna i moze
doprowadzic do alkoholizmu ;)
Pzdr.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2004-08-18 14:40:29

Temat: Re: kreciska
Od: "Andrzej" <a...@t...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

A ja w tym roku sprawdzilem z powodzeniem (na razie) 4-ty sposob.... Stary
, sprawdzony w latach szczeniecych karbid przydal sie teraz jako swietny
odstraszacz kretow. Pakuje go (sklepy = 15,- opakowanie ok.400g.) do kazdej
nowej kretowiny a on bidula emituje juz sam przy kazdym podlewaniu ziemi
wkolo cos jak mnie pamiec i wiedza nie myli co sie chyba zowie acetylenem.
Co do chemii spierac sie nie bede ale w tym roku kretu "polubily"sasiada a
mnie daly spokoj wszedzie w promieniu kilku-kilkunastu metrow od karbidu....
Moze to jakis sposob? A poza tym chyba dosc humanitarny , bo mimo
piekielnego smrodu chyba nie zabija ....
Pozdrawiam- Andrzej

Użytkownik "ALLUMINAS" <f...@p...pl> napisał w wiadomości
news:4123569a$1@news.home.net.pl...
>
> Użytkownik "Wioletta Prykaszczyk" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:cfuv7o$nud$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Nie wiem dlaczego, ale myslałam, że wszyscy mają z tym problem, a tu
nikt
> > ani mru mru..
> > Wiem, że są pożyteczne, wiem że nie można ich żywota kończyć.. ale
> > chciałabym im wytłumaczyć, że u sąsiadów będzie im znacznie lepiej.. nie
> to
> > żebym była złośliwa, ale po sąsiedzku jest ugór i sąsiad z pewnością
> zbytnio
> > by nie protestował.. przez jakis czas ich nie było, no ale wczoraj
> przeszły
> > same siebie i wykopczyły ziemi za dwa lata ich nieobecności... nie chce
> ich
> > ;-( ... taki był śliczny trawniczek..
> >
> >
>
> Witam
> Sa 3 sposoby rozprawienia sie z kretami/nornicami:
>
> 1. Sposob chemiczny, polegajacy na wlewaniu (np. KretoStrach) lub
wrzucaniu
> (KretoTerror) do norki stworzenia preparatu ktory ma go odstraszac. Jednak
> trzeba to robic regularnie i do kazdej nowej norki.
> 2. Metoda "cierpliwa" - kupujemy kilka pulapek z podgladem i rozmieszczamy
> je w korytarzach - lub specjalnych uzadzen emitujacych sygnal (ok 50 pln)
> 3. Metoda "brutalna" - kupujemy szpadel i czekamy .......
>
>
> Pozdr. Lukasz
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2004-08-18 18:24:29

Temat: Odp: kreciska
Od: "Jerry" <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

W walce z kretem pomoże nam poznanie kilku informacji na jego temat. Krety
są niemal ślepe, mają za to wyczulone pozostałe zmysły - dotyk, węch i
słuch. Na tej właściwości oparte są preparaty i urządzenia odstraszające i
pomagające pozbyć się kreta z ogrodu. Do wyboru mamy przede wszystkim
preparaty chemiczne, zawierające substancje trujące lub zapachowe, drażniące
węch kreta i zmuszające go do przeniesienia się na inne terytorium (np.
Kretol). W podobny sposób możemy użyć karbidu - jego bryłki wkładamy do
kilku dołków, polewamy wodą i zasypujemy. Zapach karbidu bardzo drażni czuły
węch kretów. Wielu działkowców chwali sobie również metodę mechaniczną,
polegającą na umieszczeniu w glebie metalowej rury zamkniętej od dołu.
Wibracje wywołane częstymi uderzeniami w metal powinny zniechęcić zwierzę do
przebywania w pobliżu. Aby zaoszczędzić sobie wysiłku możemy na metalowe
rurki nałożyć plastikowe butelki po napojach, które dadzą podobny efekt
stukocząc na wietrze lub użyć różnego rodzaju wiatraczków. Bardziej
drastycznym sposobem na szybkie pozbycie się tych zwierząt są świece dymne.
Ostrożnie odgarniając kopczyki znajdziemy wejścia do korytarzy. Należy do
nich włożyć zapalone świece i zatkać wejście ziemią.

Ważne jest abyśmy próbując przepędzić kreta nie zniechęcili się zbyt szybko.
Z relacji działkowców z którymi rozmawiałem wynikało, że u różnych osób
skuteczne okazały się zupełnie inne metody. Jeżeli kret nie chce opuścić
naszego ogródka lub działki, trzeba wypróbować inną metodę. Zdecydowanie
jednak nie polecam urządzeń elektronicznych wydających dźwieki i wibracje.
Są stosunkowo drogie, a w znanych mi przypadkach okazały się zupełnie
nieskuteczne.

Warto uprawiać rośliny takie jak wilczomlecz, czosnek, szachownicę cesarską,
czy ostrzeń. Krety nie przepadają również za bazylią, łobodą i aksamitkami

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2004-08-19 10:09:21

Temat: Re: kreciska
Od: "Wiesiek P" <W...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Andrzej" <a...@t...net.pl> coś tam napisał.
[ciach wszystko]

Karbid był na tej grupie niegdyś zalecany jako środek do
jednoczesnego pozbawienia trawnika kretów i szybkiego
przewietrzenia tegoż trawnika :))

Ja polecam sprawdzony u mnie sposób nr 5:
-dobry (łowny) kot.

Działa samoczynnie i skutecznie, a jak zabraknie kretów
w pobliżu, to obrobi też sąsiadów i dalsze okolice.
Nie zalecam w przypadku posiadania stawu z rybami.

--
Pozdrawiam
Wiesiek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2004-08-19 12:08:10

Temat: Re: kreciska
Od: "mirzan" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
>
> Warto uprawiać rośliny takie jak wilczomlecz, czosnek, szachownicę cesarską,
> czy ostrzeń. Krety nie przepadają również za bazylią, łobodą i aksamitkami

Krety nic sobie nie robią z wszelkich aromatycznych roślin.Poza tym,
co mi po bazylii jak mi ryje tu i teraz,a jutro gdzie indziej.
W ub roku wypłukałem wodą 15 kretów,został jeden wodoszczelny ,
zna wszystkie moje sposoby.
Jest w sklepie trutka na krety,czy komuś udzło się namówić kreta do
zjedzenia tego srodka? Czy wogóle weźmie jakąś karmę?
Mirzan
>
>
>

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2004-08-19 15:26:43

Temat: Re: kreciska
Od: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik mirzan napisał:

> W ub roku wypłukałem wodą 15 kretów,został jeden wodoszczelny ,
> zna wszystkie moje sposoby.

Kret płetwonurek?
Spadochrony kretom podrzucali niektórzy
to i może ktoś na pomysł z akwalungiem wpadł:-)

Pozdrawiam
Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry