Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.onet.pl!lublin.pl!ne
ws.man.lodz.pl!news.task.gda.pl!not-for-mail
From: "bary" <b...@k...net.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: little light of love 2 you....
Date: Fri, 7 Jan 2000 14:18:11 +0100
Organization: przestępcza
Lines: 105
Message-ID: <854p90$ssd$1@korweta.task.gda.pl>
References: <854api$9d1$4@korweta.task.gda.pl> <3...@p...com>
NNTP-Posting-Host: pb104.gdansk.ppp.tpnet.pl
X-Trace: korweta.task.gda.pl 947251296 29581 212.160.45.104 (7 Jan 2000 13:21:36 GMT)
X-Complaints-To: a...@t...gda.pl
NNTP-Posting-Date: 7 Jan 2000 13:21:36 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 4.72.3110.5
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V4.72.3110.3
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:37245
Ukryj nagłówki
Tak już chciałem zacząć: 'człowieku musisz się uspokoić.... opanować'.. Ale
zaraz zmazałem to bo spostrzegłem podwójne znaczenie tych słów... Spójrz...
Niby zwykłę słowa... a jest w nich ukryta sugestia... Ja już zakładam że
jesteś zdenerwowany... A ty zwrócisz na to uwagę i może cię to
zasugerować... możesz się nawet zdenerwować...bo będziesz próbował
zdementować pogłoskę że przecież nie jesteś zdenerwowany... a dlaczego? bo
to cię stawia niejako w złym świetle... Bo czlowiek zdenerwowany nie myśli
racjonalinie itp.. Zaczynasz kojarzyć i myśleć o tym, myśleć
'introwertycznie' ;))) Hipnoza no nie ;)))
Widzisz a ja miałem przecież dobre intencje, bo nie chciałem abyś się
denerwawał ;))))
Tak właśnie ludzie robią źle chcąc dobrze...!!!! A winienie to już inna
sprawa... zraz powiem...
>naprawde? to ja mam na to inna teorie ... myslalem ze introwertyzm jest
>ukonstytuowana cecha osobowosci .... znam paru introwertykow i akceptowalem
to,
cechy osobowości się tworzą w człowieku, w zalerzności od jego
nastawienia do świata i odziaływania świata na człowieka...
Co to znaczy wychowywać? Co znaczy być przez kogoś, coś wychowanym?
>ale skoro tak mowisz to znaczy ze oni sa tylko umniejszeni i ze sie da ich
z
>tego wyleczyc ... hmm
Nie to, że zagłebia się w siebie to niekoniecznie musi być skutkiem
umniejszania... Źle niestety zrozumiałeś..
To jest tak.. ktoś ci rzuca sugestię... Ty zaczynasz się zastanawiać i
analizować siebie.. zaczynasz myśleć introwertycznie
Koncept extrawertyk, inrowetyk myślę że nie można tak do końca przyczepić do
osobowości... to chodzi o sposób myślenia.. przecież człowiek zarówno patrzy
na świat swoich myśli, marzy, jak i działa na zewnątrz... kojarzy..
reaguje...
Jeśli w kimś przeważają cechy np marzycielstwa to można powiedzieć że jest
introwertykiem.. tak myślę...
>hehehe niezla paranoja, ciekawy pomysl, zaczac ta paranoje wykladac zeby
ludzie
>nie na siebie tylko na innych zrzucali wine "bo jego świadomość nie potrafi
kochany,
Jay Carter już to wykładał i jego następcy też napewno.. I podkreślał
nie należy na nikogo zrzucać winy, bo to i tak nie pomoże... Tak na prawdę
nie ma takiego zwięrzęcia jak umniejszacz... Każdy może stać się
umniejszaczem... i każdy może być umniejszany...
>znaleźć innego logicznego wytłumaczenia tego", a to przeciez jasne ze wpadl
w
>mechanizm umniejszania .. to nie jego wina .. nie ma sie co obwiniac
jego świadomość nie umie sobie z tym poradzić... szuka przyczyny i jej
nie znajduje...
>no tak, system dziala, ale on dziala nie z naszej winy i nie ma sie co nim
>przejmowac, ja sie nim nie przejmuje bo ci co zosatli zniszeni byli tak
>umniejszeni ze nie wygladali ze swoich pokoikow ... wiec nie ma to dla mnie
>znaczenia
Ale teraz o tym wiesz... nie chodzi o to abyś się przejmował... tylko
abyś umiał nie umiejszać i nie być umniejszanym... I nie popadać w
paranoję....
>e-tam kultura ... moze byc niekulturalnie aby tresciwie ... przeciez teraz
juz
>wszyscy mamy swiadomosc mechanizmu umniejszajacego wiec z pelnym
zrozumieniem
>zaakceptujemy brak kultury i wszelkie osobiste ataki i oddzialywania
Teraz wiemy.. i co dalej będziemy się w to bawili... ;)
Właśnie dlatego to piszę, aby umieć się przed tym bronić... Nie przed
ludźmi... To jest zła interpretacja, ale przed tym mechanizmem...
Gdyby Hitler się umiał obronić przed tym mechanizmem.. to nie było by
wojny.. A on utwierdził się tylko w przekonaniu, że powinien być
umniejszaczem i był w tym dobry prawda? A czy on był szczęśliwy ? Zapytaj
się go...;)))
Myślę, że ci co to rozumieją potrafią kochać ludzi i nie są do nich wrogo
nastawieni... i są szczęśliwi...
A gdybym np. zaczął umiejszać Ciebie, jakoś wyśmiewając..to
prawdopodobnie byś się wciągnął w tą grę i starał się oddać cios... Tak
powstają kłutnie... Każdy chce być 'górą' boi się być tym 'gorszym'
umiejszonym....
>
>arfi
>
JAcEk
------
najważniejsze by umieć dostrzec w życiu maleńkie światełko miłości
|