| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-08-17 20:03:05
Temat: Re: maly (?) problem
Użytkownik "Paweł Niezbecki" <t...@p...neostrada.pl> napisał w
wiadomości news:bhoh4s$806$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> no to dlaczego wlasciwie jestes zrozpaczona?
>
bo go kocham a on nie chce tego sluchac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-08-17 20:03:31
Temat: Re: maly (?) problem
Użytkownik "puciek2" <p...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bhohjk$sj8$1@inews.gazeta.pl...
> majka <m...@k...chip.pl> napisał(a):
> <3...@n...vogel.pl>
>
> [...]
>
> > jestesmy w bardzo dlugotrwalym zwiazku i takich spiec mielismy na peczki
:)
> > gorszych tez.....
> >
>
> Gdzie w takim razie problem ?
>
teraz to w tym ze chyba ma inna ;(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-17 20:03:36
Temat: Re: maly (?) problemmajka
<m...@k...chip.pl>
news:3f3fdf27@news.vogel.pl:
> > no to dlaczego wlasciwie jestes zrozpaczona?
> >
>
> bo go kocham a on nie chce tego sluchac
oj, no, wiedziałem, ale może jak publicznie to przyznałaś, to zaczniesz
energiczniej działać
powodzenia
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-17 20:04:33
Temat: Re: maly (?) problem
Użytkownik "aramin" <a...@a...one.pl> napisał w wiadomości
news:bhoi10$ani$1@nemesis.news.tpi.pl...
> majka rzecze, jako stoi niżej:
> > we czwartek poklocilma sie z moim facetem......
> <zap>
>
> Nie ma nad czym deliberować. Sorki za bezpośrednie podejście.
> W każdym związku są różnice zdań, a co za tym idzie i kłótnie. O tym
> jednak, jak one wyglądają, decydujemy już my.
>
> Przez Was oboje przemawiają teraz urażone uczucia i póki z tym nie
> dojdziecie do ładu, to nie rozwiążecie problemu. Nie ma co dochodzić,
> kto zaczął. Oboje doprowadziliście do takiej sytuacji... Myślę, że się
> pogodzicie, że zerwań nie będzie.
>
> Spróbujcie z tego wyciągnąć wnioski na przyszłość: co robić, by do
> takich ostrych sytuacjio nie dochodziło, by nie musiało nad Wami
> dumać pół psychologii. ;o)) Bo chociaż kłótnie się zdarzają, to jednak,
> kiedy się w nich przekroczy pewną granicę osobistej wytrzymałości,
> czucia, to więź niknie. Za mało jest juz miłości, by przykryć wszystkie
> zadry.
>
> Bez poważnej rozmowy się nie obejdzie.
> Powodzenia. :o)
teraz to bedzie bardzo powazna rozmowa
ale masz racje.....
ja juz dawno ,mysle o wsoplnych rmozwach z psychologiem ale ni umime go
namowic
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-17 20:13:51
Temat: Re: maly (?) problem - teraz to juz bez znaczenia ;(i wlasnie siecdowiedzialam ze sciagnal z gg moje kontaky
czyli grzebie w moich rzeczach prywatnych
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-17 22:13:13
Temat: Re: maly (?) problemmajka <m...@k...chip.pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "puciek2" <p...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:bhohjk$sj8$1@inews.gazeta.pl...
> > majka <m...@k...chip.pl> napisał(a):
> > <3...@n...vogel.pl>
> >
> > [...]
> >
> > > jestesmy w bardzo dlugotrwalym zwiazku i takich spiec mielismy na peczki
> :)
> > > gorszych tez.....
> > >
> >
> > Gdzie w takim razie problem ?
> >
>
> teraz to w tym ze chyba ma inna ;(
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-17 22:17:55
Temat: Re: maly (?) problemmajka <m...@k...chip.pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "puciek2" <p...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:bhohjk$sj8$1@inews.gazeta.pl...
> > majka <m...@k...chip.pl> napisał(a):
> > <3...@n...vogel.pl>
> >
> > [...]
> >
> > > jestesmy w bardzo dlugotrwalym zwiazku i takich spiec mielismy na peczki
> :)
> > > gorszych tez.....
> > >
> >
> > Gdzie w takim razie problem ?
> >
>
> teraz to w tym ze chyba ma inna ;(
Jeśli to pewna sprawa to :((.
pozdrawiam,
puciek.
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-18 07:25:43
Temat: Re: maly (?) problem
> teraz juz boje sie mowic cokolwiek...
związek w którym jest strach nie ma ani sensu ani mocy
przetrwania.
> dzisiaj mi powiedzial ze to wszytsko moja wina
Partner który chce się porozumieć nigdy tak nie powie (nawet
jeżeli to jest prawda)
Wniosek?
Pa! Pa!
Pozdrawiam
Qwax
(idź na polowanie - może 'ustrzelisz' lepszą sztukę)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-18 07:29:28
Temat: Re: maly (?) problem
Użytkownik "majka" <m...@k...chip.pl> napisał w wiadomości
news:3f3fc5c4$1@news.vogel.pl...
> przedewszytskim ja nie jestem mu dluzna,
> jak sie klocimy to robimy to oboje, nie on sie kloci albo
nie ja sie kloce.
> klocimy sie
A po co wam to? Czy chcesz w kłótniach utopić uczucie (całe
życie)?
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-18 08:19:15
Temat: Re: maly (?) problem"puciek2" w wiadomości news:bhouuj$4c4$1@inews.gazeta.pl napisal(a):
>
> > > Gdzie w takim razie problem ?
> > teraz to w tym ze chyba ma inna ;(
> Jeśli to pewna sprawa to :((.
Jesli to prawda, to znaczy, ze on potrzebowal tylko pretekstu.
pozdrawiam
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |