mleko zageszczone

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-09-16 17:16:42

Temat: mleko zageszczone
Od: "julka" <j...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Mam otwarte mleko zageszczone to takie w puszcze, moze macie jakis pomysl co
z niego mozna zrobic? moze jakis deser albo cos innego. Prosze o jakies
propozycje i z gory dziekuje :)

Julka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-09-16 18:48:03

Temat: Re: mleko zageszczone
Od: Eulalka <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik julka napisał:

> Mam otwarte mleko zageszczone to takie w puszcze, moze macie jakis pomysl co
> z niego mozna zrobic? moze jakis deser albo cos innego. Prosze o jakies
> propozycje i z gory dziekuje :)
>

Ja bym go nie psuła tylko od razu chlup...

mniam

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-16 20:11:38

Temat: Re: mleko zageszczone
Od: "BeatkA" <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

jak sie zagotuje to sie zroi taklie fajne toffi(tylko trzeba uwazac zeby sie
nie przypalilo)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-16 20:13:46

Temat: Re: mleko zageszczone
Od: Sabinka <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 16 Sep 2003 19:16:42 +0200, "julka" <j...@p...fm> wrote:

>Mam otwarte mleko zageszczone to takie w puszcze, moze macie jakis pomysl co
>z niego mozna zrobic? moze jakis deser albo cos innego.

Moze jakies ptasie mleczko? - zmiksowac z galaretka rozpuszczona w
mniejszej ilosci wody, poubijac...

--
Pozdrawiam, Sabina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-16 21:33:25

Temat: Re: mleko zageszczone
Od: "Another" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik julka <j...@p...fm> w artykule
news:bk7gki$72s$1@nemesis.news.tpi.pl napisał...
> Mam otwarte mleko zageszczone to takie w puszcze, moze macie jakis pomysl
co
> z niego mozna zrobic? moze jakis deser albo cos innego. Prosze o jakies
> propozycje i z gory dziekuje :)
>
> Julka
>
>
wypić! genialne jest samo w sobie...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-17 05:56:52

Temat: Odp: mleko zageszczone
Od: "news" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
nie wiem jak z otwartym ale zamknięte gotuje się 1 godz. w wodzie, całą
puszkę, a później na wafle i mamy wafelki jak pokroimy
Pa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-17 07:18:02

Temat: Re: mleko zageszczone
Od: "Anet" <a...@t...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Another" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bk7vjs$d77$1@atlantis.news.tpi.pl...
> wypić! genialne jest samo w sobie...

Skąd ja to znam. Mieszkając swego czasu w akademiku co rano zastanawiałysmy
się, gdzie podziało sie mleko do kawy (właśnie to w puszce). Po nocy
zostawała pusta puszka w lodówce.
Pycha, polecam wypić.

Anet

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-17 07:20:45

Temat: Re: mleko zageszczone
Od: "Dorota" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "news" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bk8t62$ga9$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam
> nie wiem jak z otwartym ale zamknięte gotuje się 1 godz. w wodzie, całą
> puszkę, a później na wafle i mamy wafelki jak pokroimy
> Pa
>
> ...mamy wafelki albo tragedie w kuchni, jak sie nam w czasie gotowania
przyśnie i woda wyparuje....

Mój ukochany tak zrobił. Eksplozja rozerwala puszkę, cala zawartosc poszla
na sciany i sufit, na firanki i meble, na wszystko, co bylo w promieniu
kilku metrow. I to się stało o 1.00 w nocy.

Uwazajcie na puszki :)
Dorota

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-17 10:52:23

Temat: Re: mleko zageszczone
Od: "Wojti" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "BeatkA" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bk7qpe$28h$1@opal.futuro.pl...
> jak sie zagotuje to sie zroi taklie fajne toffi(tylko trzeba uwazac zeby
sie
> nie przypalilo)
>
Delikatnie zagotować a jak będzie zmnieniało kolor to dodac trochę wódeczki
i bedzie pyszny a`la ajerkoniak.
Kucharz Amator
Wojti
PS Idę sobie coś takiego teraz zrobić. Aż ślinka cieknie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-09-17 12:40:28

Temat: Re: mleko zageszczone
Od: "Anna Ladorucka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "julka" <j...@p...fm> napisał w wiadomości
news:bk7gki$72s$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mam otwarte mleko zageszczone to takie w puszcze, moze macie jakis pomysl
co
> z niego mozna zrobic? moze jakis deser albo cos innego. Prosze o jakies
> propozycje i z gory dziekuje :)

Likier kokosowy Agaty Solon - pyszne...

Wklejam za Agata:

250g wiorkow kokosowych zalalam w butelce po winie cwiartka litra wodki,
zakorkowalam i odstawilam na 10 dni. Po tym czasie zaczelam wydobywac
zawartosc butelki, czyli napeczniale wiorka, aby je dokladnie odcisnac z
cennego trunku przez tetrowa pieluche. W tym celu uzywalam po kolei trzonka
od drewnianej lyzki, cienkiego noza do sprawiania ryb i patyczka do
szaszlykow. Po kwadransie miedlenia przeklenstw i pomstowania na swoja
nieumiejetnosc przewidywania, mialam cala zawartosc w misce. Przez pieluche
odcisnelam bardzo skutecznie bo ze zlosci doznalam przyplywu sil fizycznych,
wiec sie wyzylam. Do wodeczki zaprawionej kokosem wlalam zawartosc jednej
puszki slodzonego mleka skondensowanego. Po degustacji wyszlo ze za slabe i
nawet niemowle by sie tym nie ululalo wiec dolalam wodki, odnalezionej po
dlugim i ozdobionym paroma wiazankami (dlaczego dopiero po 23 przyszlo mi do
glowy sprawdzic stan zasobnosci spizarki) przeszukiwaniu schowka, na
szczescie z pozytywnym skutkiem, tak aby objetosc calosci wyniosla ok. 0.7
litra. To co sie uchowalo po czterech dniach podpijania juz zasluzylo na
miano bardzo dobrego, bo mety sie odstaly i sie przegryzlo. Gdyby ktos to
przede mna schowal i dal wypic po miesiacu na pewno zadzialalby na korzysc
efektu koncowego. Ale, trudno. Nie uchowalo sie. Na przyszlosc wnioski:
dokonac zakupow strategicznych przewidujaco i miec co trzeba na podoredziu i
w zapasie. Po drugie - moczyc wiory w sloiku.

--
Pozdrawiam,
Ania

www.biblioNETka.pl - Sprawdź, co lubisz czytać!