« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-01-27 07:36:36
Temat: Re: narkoza i leczenie zabkow u dwulatkaUlaD wrote:
> Użytkownik "Aga" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:ct6es0$35d$1@news.dialog.net.pl...
> Po pierwsze - jest choroba zebów, ktora powoduje bardzo szybkie
> psucie sie zębów, wycieranie sie ich. Nie pamietam jak sie ta choroba
> nazywa, ale powstaje juz w lonie matki i potem niewiele juz mozna
> zrobic.
rzuc jakas literatura, bo to jakis kosmos.
> po drugie - wlasnei nieleczone zeby wygladaja ok - jesli np. dziura
> jest w jedynce, od zewnatrz, to wlasciwie malo ja widac - bezowe
> przebarwienie na zebie. Tych jedynek dentysci nie bardzo chca
> wypelniac, tylko maluje sie je substancja, która ma powstrzymac
> rozwoj próchnicy, a która barwi zmiane wlasnie na czarno. I dziecko z
> prawie bialych zabków nagle ma czarne i wszyscy uwazaja, ze rodzice
> nei dbaja o zeby.
no pewnie ze nie dbaja. mam troche dzieci po opieka, w roznym wieku - tez z
reguly na poczatku leci impregnacja azotanem srebra. a dlaczego? nie
traktuje tego jako leczenia tylko jako 'przyzwyczajanie' do miejsca i do
mojej osoby. potem takie dobrze 'ulozone' dziecko siada bez problemu na
fotel, moge go znieczulac miejscowo i obydwoje sie cieszymy z takiej wizyty.
dziecko ktore przychodzi z kwitnaca prochnica i najczesciej z bólem pierwszy
raz na fotel to nie jest dobry pacjent. a taka sytuacja to juz niestety wina
rodzicow. sam tez jestem rodzicem, zeby kontroluje srednio raz na 2-3 dni.
kazdy moze to zrobic. naprawde. w przypadku jakiegokolwiek niepokojacego
objawu kazdy zdazy (nawet z ubezpieczenia) zarejestrowac sie do dentysty i
pojsc na wizyte kontrolna. wierz mi. niesprawdzanie zebow malego dziecka,
nie dbanie o nie przez rok, dwa a potem nagle - 'OPSSS... nie mył to mu sie
zepsuly' - to żenada i duza nieodpowiedzialnosc.
a wracajac do wlasciwego tematu posta: tak, mozna stosowac znieczulenie
ogolne u malych dzieci. trzeba tylko postarac sie o naprawde
wykwalifikowanego anestezjologa i najlepiej (niekoniecznie, ale najlepiej)
miec w poblizu OIOM - czyli po naszemu 'intensywna terapie' - trzeba
sprawdzic przychodnie przyszpitalne, popytac, pochodzic.
pozdrawiam
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-01-27 09:14:41
Temat: Re: narkoza i leczenie zabkow u dwulatka----- Original Message -----
From: "Adam" <s...@o...pl>
> > Po pierwsze - jest choroba zebów, ktora powoduje bardzo szybkie
> > psucie sie zębów, wycieranie sie ich. Nie pamietam jak sie ta choroba
> > nazywa, ale powstaje juz w lonie matki i potem niewiele juz mozna
> > zrobic.
>
> rzuc jakas literatura, bo to jakis kosmos.
>
Tyle co znalazlam
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=577&w=19567
356&v=2&s=0
http://www.borgis.pl/czytelnia/nowa_st/2000/04/04.ph
p
http://pomoz-bajce.0-700.pl/pliki/choroba.html
Oczywiscie mozna jakos powstrzymywac chorobe, ale przy ogromnym nakladzie
zaangarzowania rodzicow zeby i tak beda w kiepskim stanie.
>
> no pewnie ze nie dbaja. mam troche dzieci po opieka, w roznym wieku - tez
z
> reguly na poczatku leci impregnacja azotanem srebra. a dlaczego? nie
> traktuje tego jako leczenia tylko jako 'przyzwyczajanie' do miejsca i do
> mojej osoby. potem takie dobrze 'ulozone' dziecko siada bez problemu na
> fotel, moge go znieczulac miejscowo i obydwoje sie cieszymy z takiej
wizyty.
> dziecko ktore przychodzi z kwitnaca prochnica i najczesciej z bólem
pierwszy
> raz na fotel to nie jest dobry pacjent.
Rodzice zwykle chca jak najlepiej dla swoich dzieci. Mój najstarszy syn mial
wlasnie ubytek w jedynce, przy samym dziasle i kilku lekarzy - panstwowych i
prywatnych nie chcialo mu tego zaplombowac. Ty plombujesz mleczne jedynki?
Zostalo to pomalowane azotanem srebra (dzieki za nazwe :) i tyle, w koncu
zab wylecial sam (ale dziura i tak sie nie powiekszala ;)
Do tego on faktycznie reagowal histerycznie, dopiero jak dorosł troche (6, 7
lat), bylo lepiej, po raz pierwszy byl u dentysty jak mial 1,5 roku i nie
bylo mowy o jakiejkolwiek wspólpracy.
Pozdrawima - Ula
P>S> Przepraszm, że raz poszlo niechcacy na priv
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-01-27 09:18:57
Temat: Re: narkoza i leczenie zabkow u dwulatka
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ct9p9u$hnc$1@news.onet.pl...
> wypisal przyczyny, ktore akurat z prochnica maja
> niewiele wspolnego,
>
Leki :antybiotyki i wziewy nie wplywaja na powstawanie prochnicy?
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-01-27 09:20:42
Temat: Re: narkoza i leczenie zabkow u dwulatka
Użytkownik "Adam" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cta51o$2tp$1@inews.gazeta.pl...
> a wracajac do meritum - nie traktuj swojego postu jako publikacji naukowej
> ;)
>
:)
Z tymi publikacjami to rozne bywa.Czasami mozna w necie znalezc wypowiedz
niby to jakiegos wielce uczonego a pisze takie glupoty ze zal czytac.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-01-27 09:21:56
Temat: Re: narkoza i leczenie zabkow u dwulatka
----- Original Message -----
From: "UlaD" <u...@a...net>
> zaangarzowania
zaangażowania
Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-01-27 10:27:01
Temat: Re: narkoza i leczenie zabkow u dwulatkaPewnego wieczoru Wed, 26 Jan 2005 21:06:39 +0100 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Adam, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:
> wykluczajac JEDEN z tych czynnikow nie ma próchnicy.
> nie mozna swoich bledow i niedopatrzenia zwalac na leki i okolicznosci
> przyrody.
Ale NIGDY ich wszystkich nie wykluczysz.
Nie pozbedziesz sie bakterii - chyba ze wynajda na to jakis sposob. Nie
pozbedziesz sie pozywki dla nich i nie pozbedziesz sie czasu (bo raczej
mycie zebow non stop przez cala dobe nie wchodzi w gre?).
Przy slabym uzebieniu (bo chyba nie bedziemy sie klucic o to ze jednak
niektorzy na prochnice sa mniej a inni bardziej podatni? z roznych powodow)
- mimo dbania o zeby prochnica moze sie pojawic.
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-01-27 14:26:04
Temat: Re: narkoza i leczenie zabkow u dwulatka"Mrówka" <m...@b...pl> wrote in message news:ctac7c$b2o$1@news.onet.pl...
> Leki :antybiotyki
nie.
i wziewy nie wplywaja na powstawanie prochnicy?
zalezy ktore.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-01-27 15:42:49
Temat: Re: narkoza i leczenie zabkow u dwulatkakazdy moze tak napisac. i dopoki nie poda jakiej literatury na ten temat to
> bedzie tylko pisanie - no wiesz, litera obok literki...
>
> Adam
szkiełko i oko Adasiu lubisz ? I wierzysz w literaturę przedmiotu ?
I jeszcze jakiś wzór matematyczny na podkreślenie wiarygodności ?
A pamiętasz taki film Kieślowskiego jak tatuś - naukowiec obliczał na
komputerze wytrzymałość lodu na którym jego synek ma pojeździć na łyżwach...
?
Ten tatuś też wierzył...naukowcom.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-01-27 15:44:12
Temat: Re: narkoza i leczenie zabkow u dwulatka
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ctatlt$7s1$1@news.onet.pl...
> > Leki :antybiotyki
>
> nie.
>
>
> i wziewy nie wplywaja na powstawanie prochnicy?
>
> zalezy ktore.
>
Bardzo interesujace bo nasza dentystka uwaza ze tak.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2005-01-27 15:45:13
Temat: Re: narkoza i leczenie zabkow u dwulatka> wypisal przyczyny, ktore akurat z prochnica maja
> niewiele wspolnego,
>
no to czekamy na opis przyczyn próchnicy wedle iwonKi
sory wedle literatury którą przeczytała iwonKa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |