Tak jakos mimo ze czytam od prawie roku, czasem rzuce jakies zapytanie to
glownie biernie uczestnicze w zyciu grupy. Mam nadzieje ze uda mi sie to
zmienic i jeszcze bedziecie mnie blagac na kolanach o zaprzestanie produkcji
;)))
wczoraj pierwszy raz weszlam na chat na http://www.pl-rec-kuchnia.prv.pl/ i
po rozmowie z Valentine przystepuje do ataku. Pare slow o sobie. Mam na imie
Dagmara mieszkam z prawiemezem pod Warszawa a tak okolo swiat przenosimy sie
do Warszawy. A jak to z prawiemezami bywa sa grymasni w jedzeniu . Moj nie
znosil makaronu i ryb. i tu poklony dziekczynne dla grupy czasem sam sie
dopomina o jakis makaronik i od ryby ze wstretem nie ucieka. Jeszcze chwila
i pare Waszych przepisow i zacznie LUBIC ryby. A w ramach wkupnego schabik
lub karkoweczka ktore to pieczemy w zamian kupowania wedlin. tak wiec:
kawal schabu lub karkowki, czosnek ( ilosc zalezy od uwielbienia tego
specyfiku) sol i majeranek.
czosnek miazdzymy i ucieramy z sola az bedzie gladki jak maselko, ta asa
"oblepiamy" cale mieso a na to wszystko duuuzo majeranku. Wbrew pozorom to
wszystko razem bardzo ladnie sie trzyma i nic nie odpada. Tak przygotowane
miesko wkladamy do piekarnika i podlewajac czasem woda ( ja pieke pod
przykryciem i leje wode tylko na poczatku)i pieke w 175-180 stopniach
absolutnie nie w wyzszej - raz probowalam w 200 i wysuszylam miecho0 . Czas
zalezy od grubosci miesa, ja gdzies kiedys wyczytalam ( i zeczywiscie sie
sprawdza) ze nalezy piec na kazdy 1 centymetr wysokosci miesa ok 15 minut
czyli gdy miesko wysokie na 10 cm pieczemy ok 1,5 godziny ( mimo to trzeba
sprawdzac i samemu ocenic czy to juz czy moze jeszcze popiec). po wyjeciu
miesko wystudzic, wlozyc do lodowki i jak sie dobrze schlodzi to kroic na
chlebek.
pozdrawiam
Daga