nowy projekt SLD- słyszeliscie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 248

41. Data: 2002-02-14 21:43:47

Temat: Re: nowy projekt SLD- słyszeliscie?
Od: DL <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj misiczka - Lesława Ignaszewska,
a teraz zobaczmy co napisałe(a)ś:

>Ja osobiście jestem ZA ZALEGALIZOWANIEM konkubinatu :-)))))

Dlatego, że jestem postępowa i modna.
Dlatego, że konkubinat jest równie dobry jak małżeństwo.
Dlatego, że dzieci z konkubinatu są szczęśliwsze.
Dlatego, że konkubinat jest nowoczesny i zgodny z duchem czasu.
Dlatego, że Papież potępia związki pozamałżeńskie.

????
Uzasadnij wypowiedz proszę.
Pozdrawiam

--
Piotr 'DL' Majkowski
z...@p...onet.pl
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

42. Data: 2002-02-14 22:22:50

Temat: Re: nowy projekt SLD- słyszeliscie?
Od: misiczka - Lesława Ignaszewska <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "DL" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a4hb2k$6uc$1@news.onet.pl...

> Dlatego, że jestem postępowa i modna.
> Dlatego, że konkubinat jest równie dobry jak małżeństwo.
> Dlatego, że dzieci z konkubinatu są szczęśliwsze.
> Dlatego, że konkubinat jest nowoczesny i zgodny z duchem czasu.
> Dlatego, że Papież potępia związki pozamałżeńskie.
>
> ????
> Uzasadnij wypowiedz proszę.

Dlatego, że uważam, że nic komu do tego z kim żyję i co nas łączy i
uzewnętrznianie się przed obcą mi osobą - taką jak ksiądz , a już tym
bardziej urzędnik w USC uważam za niesmaczne :-)))
Co nie oznacza, ze kiedyś tego ślubu nie wezmę :-D

A tak serio - nie zawsze starcza czasu i pieniędzy - jak w moim przypadku,
żeby taki ślub zorganizować. Co więcej, często jest tak, ze dana osoba
pozostaje jeszcze formalnie w innym związku - jest w trakcie rozwodu, lub z
innych powodów ślubu wziąć nie chce, nie może.
Poza tym, jak sobie pomyślę, że chciałabym się kiedyś rozwieść (załóżmy ze
mąż by mnie bił, lżył i gwałcił) to zanim taki rozwód dostanę, będę się
musiała z tych wszystkich najprywatniejszych spraw przed Sądem spowiadać, a
wysoki Sąd oceni, czy wystarczy już tych złych rzeczy, żeby mi ten rozwód
dać, czy też jeszcze ma ochotę na wysłuchanie relacji sąsiadki z dołu, która
widziała, jak mąż walił moją głową o posadzkę na korytarzu i zezna, że z
mieszkania rozlegały się dzikie krzyki (ale po policje nie zadzwoniła, bo
nie chciała się wtrącać, a w ogóle, to przecież to takie zgodne małżeństwo
było...)
No i sakramentalne pytanie - kiedy strony ostatni raz ze sobą współżyły.
Niesmaczne bardzo :-/
Przepraszam, poniosło mnie. Przykład dość brutalny, ale dobrze obrazujący
mój stosunek do instytucji małżeństwa
Tylko mi nie piszcie, że rozwiązaniem jest ślub kościelny :-)
Bo tam:
1. jest więcej formalności niż w USC
2. mąż powinien być tego samego wyznania (wskazane)
3. kosztuje to o wiele więcej niż w USC
4. nie ma (teoretycznie) rozwodów
5. jestem niewierząca :-)))

--
misiczka
Kto kocha, panuje bez uciekania się do gwałtu
i służy bez stawania się niewolnikiem
http://www.misiczka.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

43. Data: 2002-02-14 23:11:07

Temat: Re: Wspólne rozliczanie podatków
Od: Marek Kuchciak <m...@w...home.pl> szukaj wiadomości tego autora

Joanna Duszczyńska:

> A Czy kobieta żyjąca w konkubinacie nie jest czasem traktowana przez
> prawo jak matka samotnie wychowująca dziecko i czy z tego powodu nie
> jest czasem traktowana przez prawo lepiej niż mężatka? A co z ulgą
> mieszkaniową? W konkubinacie były dwie - w małżeństwie jedna...

To był tzw. ewidentny bubel legislacyjny. Znam co najmniej jedną parę,
która celowo zwlekała z małżeństwem, aby skorzystać z dwóch ulg
budowlanych.

Bywa też odwrotnie, np. specjalnie bierze się wcześniej ślub cywilny, by
złożyć dwie premie gwarancyjne z książeczek mieszkaniowych na zakup
wspólnego mieszkania.

MWK
--
Marek Kuchciak, Wrocław m...@w...home.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

44. Data: 2002-02-14 23:18:14

Temat: Re: nowy projekt SLD- słyszeliscie?
Od: Marek Kuchciak <m...@w...home.pl> szukaj wiadomości tego autora

misiczka - Lesława Ignaszewska:

> Dlatego, że uważam, że nic komu do tego z kim żyję i co nas łączy i
> uzewnętrznianie się przed obcą mi osobą - taką jak ksiądz , a już tym
> bardziej urzędnik w USC uważam za niesmaczne :-)))

Nie rozumiem dlaczego jesteś za zalegalizowaniem konkubinatu...
"Legalizacja" oznacza przecież w tym przypadku sformalizowanie (bo
przeciez konkubinat nie jest w Polsce nielegalny - po prostu formalnie
coś takiego nie istnieje), czyli trzeba będzie podpisać w jakimś
urzędzie jakiś kwitek. W starych dowodach osobistych pewnie by to gdzieś
wpisywali...

MWK
--
Marek Kuchciak, Wrocław m...@w...home.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

45. Data: 2002-02-15 02:15:08

Temat: Odp: nowy projekt SLD- słyszeliscie?
Od: "didziak" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Krystyna <t...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych

| > Bardzo mi się ten pomysł spodobał . NARESZCIE - pomyślałam.
| > Tylko, obawiam się że macki Kościoła (wszystkich urażonych
przepraszam)
| > sięgają zbyt daleko, by to weszło w życie :-(((
| To nie mow glupstw i nie przepraszaj! K.

Wypowiedziala swoje zdanie i taktownie z gory przeprosila za to, ze
moze ono urazic niektorych.
Docen to.
Mogla powiedziec, ze Katoland jest opleciony czerwono-czarna pajeczyna
kleru.

Ja tez uwazam, ze radio 'majace twarz' i tv Niepokalanow ma macki.

'Zabij mnie, glino' :-)

nic osobistego - to moje zdanie przeciez, a po czesci szczepionka
uodparniajaca, Krysiu :-)

Kocham wolnosc :-)
didziak :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

46. Data: 2002-02-15 08:21:08

Temat: nowy projekt SLD- słyszeliscie?
Od: Artur <a...@j...net> szukaj wiadomości tego autora

> -----Original Message-----
> From: m...@p...onet.pl@dial168.wroclaw.dialog.net.p
l
> [mailto:m...@p...onet.pl@dial168.wroclaw.dial
og.net.pl]
> On Behalf Of misiczka - Lesława Ignaszewska
> Posted At: Thursday, February 14, 2002 10:17 PM
> Posted To: rodzina
> Conversation: nowy projekt SLD- słyszeliscie?
> Subject: Re: nowy projekt SLD- słyszeliscie?
>
> A przepraszam DO CZYJEJ wypowiedzi TY się odnosisz? BO widzę
> tu kawałek moje, Alex Jańczak i Quasara ;->>>>>

Quasar'a... sorry, ze nie do konca przycialem... :-)

A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

47. Data: 2002-02-15 08:34:41

Temat: Re: nowy projekt SLD- słyszeliscie?
Od: DL <d...@a...w.sygnaturce.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj Marek Kuchciak,
a teraz zobaczmy co napisałe(a)ś:

>Nie rozumiem dlaczego jesteś za zalegalizowaniem konkubinatu...
>"Legalizacja" oznacza przecież w tym przypadku sformalizowanie (bo
>przeciez konkubinat nie jest w Polsce nielegalny - po prostu formalnie
>coś takiego nie istnieje), czyli trzeba będzie podpisać w jakimś
>urzędzie jakiś kwitek. W starych dowodach osobistych pewnie by to gdzieś
>wpisywali...

Niektórzy po rozwodzie mają awersję do ponownego legalizowania
związku. To tak na zasadzie: raz się nie udało, przysięgi złamane więc
nie ma już to sensu.
Szkoda tylko, że dzieci które rodzą się potem z takich "kombinatów"
unikają rozmów o swojej rodzinie i boją się być nazwane oęxnegnzv
(rot13). (Niestety zawsze znajdzie się jakiś/aś kulturalny inaczej)
Pozdrawiam
--
Piotr 'DL' Majkowski
z...@p...onet.pl
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

48. Data: 2002-02-15 09:13:13

Temat: Re: Wspólne rozliczanie podatków
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Marek Kuchciak <m...@w...home.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@w...home.pl...
> Spokojnie. Napiszę jeszcze raz powoli i wyraźnie: Uważam, że osoby
> żyjące w konkubinacie nie powinny mieć <B>przywileju wspólnego
> rozliczania podatków</B>. Dodam też, że to samo powinno dotyczyć
> przywilejów odnośnie spadków.

Dlaczego?
Przecież jeśli ktoś spisze jakiś papierek, dotyczący wspólnoty
pozamałżeńskiej, to chyba wie co robi i liczy się z możliwością, że w "razie
czego" ta osoba odziedziczy to i owo.
Nie każdy myśli o testamencie (ja np. jeszcze nie, ale ja mam bardzo prostą
sprawę - po mnie dziedziczy głównie dziecko :-))), ale może myśleć o takim
papierku, dotyczącym kilku spraw (opieki w chorobie, dziedziczenia,
wspólnego majątku)

Zupełnie nie rozumiem, dlaczego jesteś przeciwny "przywilejom odnośnie
spadków" w takiej sytuacji.

Monika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

49. Data: 2002-02-15 09:23:12

Temat: Re: Wspólne rozliczanie podatków
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik ania <p...@f...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a4h8ap$r28$...@n...tpi.pl...
>
> Poza tym idąc dalej, może zrobmy, że dzieci z konkubinatów automatycznie
> będą dostawać nazwiska konkubentów i co za tym idzie alimenty. Mamusia
> wskaże pana, z ktorym podobno mieszka i juz. A pan nie ma nic do
> powiedzenia, nawet, jeżeli jej nigdy nie widział na oczy.

Kochana, jak czytam takie brednie, to mi się komputer wiesza...

Byłaś kiedyś mężem, którego żona urodziła nie jego dziecko i który został
obarczony obowiązkiem alimentacyjnym itd.?
To pytanie retoryczne - nie musisz na nie odpowiadać...

Podejrzewam, że nie słyszałaś nigdy o możliwości złożenia przez męża pozwu o
zaprzeczenie domniemanemu ojcostwu i o takich cudach jak badania grup krwii
i DNA ?

Jeśli piszesz, że "Pan nie ma nic do powiedzenia, nawet jeżeli jej nigdy nie
widział na oczy" odnosząc to do małżeństwa i pochodzenia dzieci, to znaczy,
że masz takie pojęcie o polskim prawie jak ja o języku
staro-cerkiewno-słowiańskim.

A poza tym, co to za hasło "idąc dalej"? Czy godząc się np. na pobieranie
narządów osób zmarłych do przeszczepów należy zakładać, że "idąc dalej",
wyspecjalizowane grupy chirurgów zaczną biegać po ulicach i pobierać narządy
od przechodniów?

Monika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

50. Data: 2002-02-15 09:26:48

Temat: Re: nowy projekt SLD- słyszeliscie?
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Sqra <A...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a4gu9s$gpe$...@n...tpi.pl...

> > >To głupi pomysł i chyba jeszcze nigdzie na
> > >świecie nie ma takiego prawa
> >
> > A jednak jest.
>
> na nieszczescie

Skąd wiesz, że "na nieszczęście"?
Chyba nie można mówić o jakichś wynikach jakichś badań, bo na efekty takiego
prawa przyjdzie Holendrom jeszcze poczekać....

BTW
Jeśli to wychowanie w "chorej homoseksualnej rodzinie" wypacza dziecku
psychikę, to skąd się biorą nieszczęśliwi homnoseksualiści będący potomkami
katolickich, prawomyślnych rodzin? ;-))

Monika