Data: 2004-12-24 12:14:21
Temat: o kopytkach,Re: [OT] Jerzy, a może Ty jesteś Małgosia?
Od: "antek" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "JerzyN" <N...@m...pl> napisał w wiadomości
news:cqh08t$sdi$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Biedaku! Aleś trafił! Żona z rogami.
>
> Na dodatek ma jeszcze kopyta.
Chyba kopytka, czyli kluski z ziemniaków.
Uogotowane ziemniaki przekręcić przez maszynkę do mięsa. Dodać jajo, mąkę
ziemniaczaną, przyprawy i tyle mąki pszennej, by można było zagnieść ciasto
i utoczyć z niego nieforemne wałeczki. Wałeczki spłaszczyć i pokroić na
skośne kopytka. I ugotować. Oblać masłem z cebulką smażoną
> Ciebie też dziś wyjątkowo "kocham" dzudzu.
Nie rób sobie niepotrzebnego tradycyjnego obowiązku.
Szczere uczucia są lepsze niż wyjątkowa hipokryzja.
> Tym bardziej, że może wreszcie od dziś zaczniesz się odzywać ludzkim
> głosem.
Nie wiem, jaką masz definicję "ludzkiego", ale na pewno różni się ona od
mojej.
No to pa, bo zaraz będzie pora stawiać jedzenie na stół, a jeszcze trzeba
przećwiczyć "Padmaskownyje wiecziera"
antek
|