Po nieudanym wyslaniu (obsmianym przez Mechcie) dorwalam swoj tajny kajet i
pisze jak szlo (kiedys kiedys stad wlasnie go spisalam, ale nie pamietam
autora):
- ryz ugotowac na sypko,
- warzywa rozmrozic (mieszanka chinska lub inna - w budach daja
"typowo"chinskie mieszanki:-)- jest chyba hortexu z bambusem), gdy juz sa
jedrne dodac czosnek. Na syczacy olej wrzucic warzywa. Smazyc na bardzo
duzym ogniu mieszajac. Pod koniec (gdy warzywa sa nadal lekko twardawe, ale
juz przesmazone) dodac przyprawe chinska 5 smakow i sos sojowy. Krotko
przesma\zyc i odlozyc do miski.
- na ta patelnie wrzucic ryz i podsmazyc chwile zeby zlapal smak z patelni,
potem przezucic do tej samej michy i wymieszac z warzywami,
- rozbeltac 3 jajka, posolic, dodac szczypior i usmazyc cienkiego omleta
(przyciemniony z 2 stron), zrobic z niego rulon i kroic na cienkie kawalki,
dodac do michy
- na koniec wszystko razem przesmazyc - krotko i bez tluszczu.
Mozna dodawac krewetki lub kurczaka. Zeby bylo zupelnie jak u chinczyka
podawac z surowka - kapusta biala, jablko, marchew, kielki sojowe lub
siekane orzechy.
Smacznego. Marchefka