| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-07-14 15:21:42
Temat: Re: (ot) O "Twoim Stylu"Iwon(k)a napisał(a):
>> Powinnas to dobrze znac z USA: prasa donosila o przypadkach pozwania
>> do sadu lekarza przez rodzicow nieletnich dziewczat za przepisanie
>> tabletek antykoncepcyjnych bez ich wiedzy.
>
>
> ale czy o tym mowimy, czy raczej wlasnie o sytuacji, kiedy
> matka idzie z corka do ginekologa po takowe, jesli corka
> jest niepelnoletnia.
A gdzie to bylo napisane?
> jak widac z opinii przedmowcy, jest to wciaz
> uwazane za "problem".
,,Problem'' ma wiele znaczen. Jesli pisze, ze cos jest czyims problemem,
to moge miec na mysli tez, ze mnie to po prostu nie obchodzi.
>> Nie znam prawa amerykanskiego, ale w wiekszosci krajow europejskich
>> zgodnie z litera prawa (pomijajac juz fakt, ze nikt chyba go nie
>> przestrzega) lekarz musi informowac rodzicow o medykamentach
>> przepisywanych ich dzieciom.
>
>
> oczywiscie, ale czemu podejrzewasz, iz lekarz wypisze lek
> pod namowa co bardziej uswiadomionej nastolatki?
A czemu nie?
th
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-07-14 15:24:25
Temat: Re: (ot) O "Twoim Stylu""Theli" <p...@w...pl> wrote in message
news:db5vjr$3as$1@opal.icpnet.pl...
>> co mi nie wyszlo, iz jest skrajny w druga strone? :))) chyba wlasnie to
>> mi zarzucilas.
>>
>
> Nie, nie wyszlo ci oddanie punktu widzenia tej pani.
czyzby byla tylko jedna interperetacja?
>
>
>
>>> A co, wolno reklamowac leki na recepte? W szczegolnoci srodki anty?
>>
>>
>> nie wiem jakie jest prawo w Polsce, dla mnie byla to raczej
>> reklama uswiadamiania dziewczyc, ze istneije cos takiego
>> jak antykoncepcja, i nie wiaze sie ona z niewygoda.
>
> Mozna to robic na wiele sposobow, nie podajac konkretnej marki czy
> sposobu. Plaster kojarzy sie z jednoznaczna firma,
dla mnie nie.
> o ile wiem, w Polsce bardziej popularne sa tabletki.
i sa niewygodne, stad plaster jest wasnie tym co pomaga
tym bardziej "leniwym", a to, ze akurat wciaz tylko jedna firma
produkuje plaster, no coz, mozne by zarzucic wlasnie
kryptoreklame. jednakze dla mnie nie to bylo przeslanka owej.
>> skup sie moze na sobie i swoim makaronizmie najpierw, zanim zaczniesz
>> poprawiac innych.
>
> Mozesz sprecyzowac?
juz nie odrozniasz wtretow angielskich od jezyka polskiego?
>
>
>>
>> mnie tez nie, a tym bardziej czyj i w jakim wieku jest
>> to problem a wjakim byc przestaje, co jak widac w twoim
>> swiatku jest wazne.
>
> To znaczy? Chetnie sie dowiem jaki jest ,,moj swiatek''.
zapyziala wies, jak to zgrabnie ujelas (podobno mialas sie tam
schowac?)
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-14 15:27:04
Temat: Re: (ot) O "Twoim Stylu""Theli" <p...@w...pl> wrote in message
news:db5vt5$3as$3@opal.icpnet.pl...
> Iwon(k)a napisał(a):
>
>>> Powinnas to dobrze znac z USA: prasa donosila o przypadkach pozwania do
>>> sadu lekarza przez rodzicow nieletnich dziewczat za przepisanie tabletek
>>> antykoncepcyjnych bez ich wiedzy.
>>
>>
>> ale czy o tym mowimy, czy raczej wlasnie o sytuacji, kiedy
>> matka idzie z corka do ginekologa po takowe, jesli corka
>> jest niepelnoletnia.
>
> A gdzie to bylo napisane?
??
>
>> jak widac z opinii przedmowcy, jest to wciaz
>> uwazane za "problem".
>
> ,,Problem'' ma wiele znaczen.
tzn?
Jesli pisze, ze cos jest czyims problemem,
> to moge miec na mysli tez, ze mnie to po prostu nie obchodzi.
jesli okreslasz to zjawisko jako "problem' oznacza, iz masz jakies
zdanie na ten temat. nie piszesmy teraz czy cie to obchodzi czy nie,
ale jak definiujesz to zjawisko.
>
>>> Nie znam prawa amerykanskiego, ale w wiekszosci krajow europejskich
>>> zgodnie z litera prawa (pomijajac juz fakt, ze nikt chyba go nie
>>> przestrzega) lekarz musi informowac rodzicow o medykamentach
>>> przepisywanych ich dzieciom.
>>
>>
>> oczywiscie, ale czemu podejrzewasz, iz lekarz wypisze lek
>> pod namowa co bardziej uswiadomionej nastolatki?
>
> A czemu nie?
ci co maja w nosie prawo, wypisza i tez takiej, ktora o
plastrze dowiedziala sie od kolezanki. tu nie chodzi o ten problem.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-14 15:31:40
Temat: Re: (ot) O "Twoim Stylu"Iwon(k)a napisał(a):
>>> ale czy o tym mowimy, czy raczej wlasnie o sytuacji, kiedy
>>> matka idzie z corka do ginekologa po takowe, jesli corka
>>> jest niepelnoletnia.
>>
>>
>> A gdzie to bylo napisane?
>
>
> ??
Ze mowimy o odpowiedzialnych nastolatkach chodzacych z mamusiami do
ginekologa po srodki antykoncepcyjne. Nie widze nigdzie takiego zalozenia.
> Jesli pisze, ze cos jest czyims problemem,
>
>> to moge miec na mysli tez, ze mnie to po prostu nie obchodzi.
>
>
> jesli okreslasz to zjawisko jako "problem' oznacza, iz masz jakies
> zdanie na ten temat. nie piszesmy teraz czy cie to obchodzi czy nie,
> ale jak definiujesz to zjawisko.
Przeczytaj jeszcze raz. Napisalam tylko, ze to problem rodzicow
niepelnoletnich dziewczyn. I nie ma znaczenia, co ja o tym mysle, skoro
(jak sie okazuje) nawet prawo to precyzuje.
th
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-14 15:35:53
Temat: Re: (ot) O "Twoim Stylu"Iwon(k)a napisał(a):
>>
>> Mozna to robic na wiele sposobow, nie podajac konkretnej marki czy
>> sposobu. Plaster kojarzy sie z jednoznaczna firma,
>
>
> dla mnie nie.
No dobra, forma. Ma to jakies znaczenie?
>> o ile wiem, w Polsce bardziej popularne sa tabletki.
>
>
> i sa niewygodne, stad plaster jest wasnie tym co pomaga
> tym bardziej "leniwym", a to, ze akurat wciaz tylko jedna firma
> produkuje plaster, no coz, mozne by zarzucic wlasnie
> kryptoreklame. jednakze dla mnie nie to bylo przeslanka owej.
Dla mnie jest.
>>> skup sie moze na sobie i swoim makaronizmie najpierw, zanim zaczniesz
>>> poprawiac innych.
>>
>>
>> Mozesz sprecyzowac?
>
>
> juz nie odrozniasz wtretow angielskich od jezyka polskiego?
Chodzi ci o to jedno ,,hu the fak?'' Czy gdybym dopisala tam ;) i
zaznaczyla, ze jest to aluzja do pewnej znanej piosenki, to przestalabys
sie juz czepiac?
>> To znaczy? Chetnie sie dowiem jaki jest ,,moj swiatek''.
>
>
> zapyziala wies, jak to zgrabnie ujelas (podobno mialas sie tam
> schowac?)
Nadal nie wiem, ale trudno.
th (wracam na wies)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-14 15:37:52
Temat: Re: (ot) OKruszyzna <k...@g...pl> napisał(a):
> Dnia 7/14/2005 2:34 PM,Użytkownik Hania usiadł wygodnie i napisał:
>
>> A, jeszcze styl artykulu z ww. linka mi sie podobal :)
>
> Mi się nie podobał. To znaczy niezupełnie mi się podobał, bo nie
> przekonuje mnie potępianie wszystkiego w czambuł. [...]
no, mnie sie podobal na tyle, ze nawet pochwalilam w komentarzu :)
o ile rzeczywiscie pismo prezentuje to, co autorka recenzji
streszcza i zjezdza, a nie wyssala sobie tego z paluszka (TS nie
czytam), to jest to bardzo celna krytyka. najlepsze bylo to
o aktorze, ktoremu cos robi (lub nie robi). matko, nie wiedzialam,
ze tak sie pisze w gazetach. o ciazy, ktora jest in, to juz
sie tutaj dowiedzialam :)
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-14 15:44:41
Temat: Re: (ot) ODnia 7/14/2005 5:37 PM,Użytkownik Katarzyna Kulpa usiadł wygodnie i napisał:
> o ile rzeczywiscie pismo prezentuje to, co autorka recenzji
> streszcza i zjezdza, a nie wyssala sobie tego z paluszka (TS nie
> czytam), to jest to bardzo celna krytyka.
Jest celna, rzeczywiście i autorka niczego sobie z niczego nie wyssała
:) Niestety jest tak, jak ona pisze. Nie pisze natomiast o tym, co też
tam się zdarza, a co ja odbieram pozytywnie. Fakt, że to są nędzne
resztki ginące w powodzi miernoty, ale jednak są. No, ale ma przeciez
prawo do takiego spojrzenia i do takiego zdania :)
> najlepsze bylo to
> o aktorze, ktoremu cos robi (lub nie robi). matko, nie wiedzialam,
> ze tak sie pisze w gazetach. o ciazy, ktora jest in, to juz
> sie tutaj dowiedzialam :)
He he :)
A tak swoją drogą, jak wywiad ma nie być mierny, skoro się go robi z
osobą, która nie ma nic do powiedzenia? A w dodatku kiedy reporterka
próbuje być in a temat jest dżezi? :))
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-14 15:45:14
Temat: Re: (ot) ODnia 2005-07-14 17:37:52 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Katarzyna Kulpa* skreślił te oto słowa:
>> Mi się nie podobał. To znaczy niezupełnie mi się podobał, bo nie
>> przekonuje mnie potępianie wszystkiego w czambuł. [...]
>
> no, mnie sie podobal na tyle, ze nawet pochwalilam w komentarzu :)
Mi tez sie podobał, bo TS coraz bardziej rozczarowuje. A krytyka
przeprowadzona przez Sonię fachowo, punkt po punkcie.
> o ile rzeczywiscie pismo prezentuje to, co autorka recenzji
> streszcza i zjezdza, a nie wyssala sobie tego z paluszka (TS nie
> czytam),
Niestety reprezentuje. Ale też pewnie jestem "zakompleksiona" i własnie
"daję upust swojej frustracji" ;] Choć to pewnie nie moja wina, tylko fakt
pomieszkiwania w zaściankowej okolicy :)
--
Lia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-14 15:46:40
Temat: Re: (ot) O "Twoim Stylu"Dnia 7/14/2005 3:23 PM,Użytkownik iska usiadł wygodnie i napisał:
> Fakt ze Twoj Styl z numeru na numer coraz slabszy. Ale za to co zrobione
> zostalo Filipince goracy pret wiadomo gdzie i nie wazne ze juz duzo wody
> uplynelo w Wisle.*
O tak! Aż chce się powiedzieć: Boże, Ty to widzisz i nie grzmisz? :)
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-07-14 15:46:48
Temat: Re: (ot) O "Twoim Stylu""Theli" <p...@w...pl> wrote in message
news:db60nm$4d4$1@opal.icpnet.pl...
>> dla mnie nie.
>
> No dobra, forma. Ma to jakies znaczenie?
o czyms jednak dyskutujemy :)
>
>>> o ile wiem, w Polsce bardziej popularne sa tabletki.
>>
>>
>> i sa niewygodne, stad plaster jest wasnie tym co pomaga
>> tym bardziej "leniwym", a to, ze akurat wciaz tylko jedna firma
>> produkuje plaster, no coz, mozne by zarzucic wlasnie
>> kryptoreklame. jednakze dla mnie nie to bylo przeslanka owej.
>
> Dla mnie jest.
jw :)
>>> Mozesz sprecyzowac?
>>
>>
>> juz nie odrozniasz wtretow angielskich od jezyka polskiego?
>
> Chodzi ci o to jedno ,,hu the fak?'' Czy gdybym dopisala tam ;) i
> zaznaczyla, ze jest to aluzja do pewnej znanej piosenki, to przestalabys
> sie juz czepiac?
nie napisalas jednak, o w obliczu wysmiewania takowego wlasnie
jezyka, promowanego w TW, nie pasowola to jednak w tym watku,
w listach od Ciebie. a co do czepiania, to chyba nie jestem
w tym watku odosobniona ;))))
>
>
>>> To znaczy? Chetnie sie dowiem jaki jest ,,moj swiatek''.
>>
>>
>> zapyziala wies, jak to zgrabnie ujelas (podobno mialas sie tam
>> schowac?)
>
> Nadal nie wiem, ale trudno.
>
> th (wracam na wies)
trzymaj sie na wsi!
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |