Dawno temu kupilam syrop klonowy z mysla o amerykanskich nalsnikach i dzis
mnie naszlo.Wygrzebalam ksiazeczke "Smaki Ameryki" i zrobilam. Musze4
przyznac ze nienajgorsze, podobne do RACUCHOW i szalenie sycace. Ciekawosc
zaspokoilam i pomyslalam sobie ze moze reszte syropku uzyje do innej
potrawy. Gdzies cos kiedys czytalam o zeberkach lub skrzydelkach z tymze
syropem. A moze da dsie cos jeszcze innego z tym zrobic? Pomozecie?
Dagmara

P.S. Jeszcze tu sie nie chwalilam ale dzis mija 9 dzien mojego malzenstwa
:))))