Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!orion.c
st.tpsa.pl!news.tpnet.pl!not-for-mail
From: w...@p...pl
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: pasztet wege
Lines: 65
Organization: wojmat
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Message-ID: <v_0E4.7840$a01.170576@news.tpnet.pl>
Date: Tue, 28 Mar 2000 11:48:43 GMT
NNTP-Posting-Host: 212.244.243.30
X-Complaints-To: a...@t...pl
X-Trace: news.tpnet.pl 954244123 212.244.243.30 (Tue, 28 Mar 2000 13:48:43 MET DST)
NNTP-Posting-Date: Tue, 28 Mar 2000 13:48:43 MET DST
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:25743
Ukryj nagłówki
bierzemy:
michę ugotowanych strączkowców (sojka, fasola)
kubek płatków np. owsianych
kubek jakiejś kaszy (nie byle jakiej, ale z każdą wychodzi ;-)
najlepszy
jest z gryczaną paloną albo pęczakiem
(uwaga generalna: ma być gdzieś pół na pół strączkowych z
kaszami/płatkami)
cebule 4-5
czosnek albo i nie
zioła (majeranek, cząber, może być ta no...eeee...bazylia)
sosik sojowy (shoyu oridżinal najlepszy)
ojej rzepakowy zimnego chowu najlepszy
drożdży z 5 deko
sól
pieprzyk (ja preferuję bielasa)
aaa i trochę wody
co z tym robimy:
przepuszczamy strączkowe przez maszinkę, zalewamy wrzątkiem płatki,
gotujemy
do miękkości kasze w małej ilości wody (gryczanej po ugotowaniu dajemy
godzinę na wciągnięcie wody, jeśli woda zostanie nie odlewać), kasze i
płatki mielemy też w maszince.
cebulki siekamy i dusimy na oleju z kilkoma kropelkami sosiku sojowego
i ew.
czosnkiem. po wyłączeniu rozkruszamy drożdże i mieszamy z gorącymi
cebulami
aż się zrobi sos taki. można przepuścić też przez maszynkę.
wszystko mieszmy w dużej misce (lubię miski ;-) szczególnie miss
polonia)
doprawiamy shoyu, solą, pieprzem, ziółkami (nie żałować). ma być
konsystencja raczej rzadka, żeby z łyżki powoli spływała, można dodać
wody
jak jest za gęsta.
przygotować foremkę (wysmarować tłuszczem, albo wyłożyć pergaminem
natłuszczonym), wlać/włożyć ciemną masę do formy, posypać sezamem albo
siemieniem lnianym (zmielonym), ziarnkami słonecznika, wklepać posypkę
w
masę.
rozgrzać piekarnik do 180-200 st., piec pasztet z godzinę żeby mu sie
skórka zrobiła nie za twarda i żeby nie wysechł za bardzo. raczej nie
otwierać piecyka w czasie pieczenia i dac potem wystygnąć powoli.
smacznego!!!
wojmat/wojtekm
w...@w...prv.pl
http://wjm.prv.pl
|