Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.internetia.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Jola L-L" <j...@i...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: pizza byla wczoraj na obiad
Date: Sat, 4 Aug 2001 08:37:18 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 50
Message-ID: <9kg5dc$dp1$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pa186.gdansk.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 996907244 14113 213.25.246.186 (4 Aug 2001 06:40:44 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 4 Aug 2001 06:40:44 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:61309
Ukryj nagłówki
Swietny przepis na pizze w domu. , zrobilam z pieczarkami w duzych
kawalkach i na to salami . Zjedlismy na obiad w trzy osoby( ja najmniej) i
juz nie starczylo miejsca na kolacje.Dla mnie - rewelacja !
Dla modemowcow podaje podstawowe ciasto a wiecej znajdziecie na stronce.
Podawal kiedys linka ExtraVirgine
http://gotowanietosztuka.republika.pl/pizza.html
Ciasto:
Składniki na pizze dla około 4 średnio głodnych osób:
pół kilograma maki przedniej jakości,
torebka drożdży instant,
3 "czubate łyżki oliwy extra vergine,
znaczna łyżeczka soli,
ciepła woda - około szklanki
Ciasto zaczynam od wyrobienia mąki z solą, drożdżami i wodą - wody dodaje
tyle, by otrzymać ciasto o średniej twardości - tak by plastycznie układało
się pod rękoma. Kiedy ciasto dobrze wyrobione, gładkie dodaję do niego oliwę
i znowu wyrabiam, aż ciasto wchłonie całą oliwę i będzie błyszczące i
doskonale nie łączące się ze stolnicą. Teraz ciasto ląduje w misce, miska
jest nakryta ściereczką i odstawiona - miska w ciepłe miejsce.
W tym czasie jest czas by przygotować sos i nadzienie.
Kiedy ciasto podrośnie - zwiększy swoją objętość około półtora raza, wyjmuję
je z miski, oprószam mąką i formuję albo placek, albo pieróg, innymi słowy
calzone. Tutaj stosuję pewien patent, który wydobyłem kiedyś podczas
całodobowego przesłuchania pewnego Włocha, podczas nocnej sesji nad
Balatonem - na wysmarowanej blachą oliwie układam ciasto, zawijam trochę
brzegi, by nadzienie nie uciekało i smaruję je bardzo obficie oliwą. Dzięki
temu nadzienie, które znajdzie się na cieście nie rozmiękczy jego za bardzo
i po upieczeniu ciasto będzie odpowiedniej suchości, a nadzienie
odpowiedniej wilgotności.
Wysmarowane ciasto oliwą smaruję jeszcze w przypadku niektórych nadzień
sosem pomidorowym. Dopiero na sos pomidorowy układam nadzienie i... nie, nie
posypuje żadnym serem. Na ser dopiero nadejdzie czas.
Jeśli to zwykła pizza a nie calzone, wkładam ją do pieca na kilkanaście
minut do pieca. To, że pizza jest już prawie gotowa poznaję po brzegach,
które lekko przyrumienione. Teraz wyjmują na chwile pizzę z pieca i układam
na niej dosyć grube plastry mozarelli. Pizzę z mozarella wkładam jeszcze do
pieca na około 3 minut - tak by ser się rozpuścił i dosłownie leciusieńko
zażółcił - ułożenia mozarelli prze upieczeniem się pizzy spowodowałoby, iż
ser w zasadzie by się spalił i pozostała by z niego tylko cienka, chrupka
skórka - taki tez jest dobry - ale myślę, że ciągnący się ser na pizzy jest
znacznie lepszy.
naprawde zachwycila mnie ta pizza Jola L-L
|