Strona główna Grupy pl.soc.rodzina placze, maz nie zdradzil chce sie wygadac

Grupy

Szukaj w grupach

 

placze, maz nie zdradzil chce sie wygadac

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 204


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-09-23 11:29:42

Temat: placze, maz nie zdradzil chce sie wygadac
Od: "bruxa" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

wiem ze jakis czas temubyl watek o zdradzie
moj maz zdradzil mnie przez internet
opowiedzial mi o tym i stwierdzil ze zrobil to specjalnie
zeby mna wstzrasnac
odszukalam te dziewczyne- sensowna, mila- do pogadania
nie moge mezowi wybierac znajomych - tak twierdzi kiedy prosze o zakonczenie
znajomosci
rozmawiaja kiedy on w pracy jest, w domu
j tez z nia rozawiam, mowie ze zle mi z ta ich przyjaznia
wczoraj noca nie wytzrymalam
peklo cos we mnie- ie zrobilam awantury, juz tego nie robie
boli mnie strasznie dusza
tzrese sie nie mysle spokojnie
kocham meza i chce od niego zeby nie kochal zeby ta dziewczyna dala nam
spokoj
nie moge nic o niej zlego napisac chociaz bym chciala- jest rozsadna - w
miare, mila da sie z nia pogadac
tylko ja juz mezowi nie wierze, nie wierze mu ze teraz tylko o grzybkach i
pogodzie rozmawiaja
maz mowi ze chcia mi dokopac ale nie sadzil ze przywali tak bardzo
nie mam przyjaciela/olki do ktorego bym mogla sie wygadac, mialam kogos
takiego kiedys, ale maz robil awantury ze dzwoni do mnie, ze z nim
rozmawiam- zerwalam znajomosc.przepraszam Cie G, nie powinnam byla, a Ty to
zrozumiales, porzadny z ciebie facet .
nie chce takiego mazenstwa jakie mialam przez ostatnie piec lat- niechec ze
strony meza, ja obskakujaca go jak piesek, maz za to mowi ze to wszystko
moja wina i on czysty jest.

nie wiem po co pisze chyba dlatego zeby o tym komus powiedziec zeby to z
siebie zrzucic
nie mam do kogo pojsc
wybaczcie
ie wie, moze ja mu tez powinnam kopniaczka dac- moze powinnam zadzwonic do
jego maki z ktora zawiazany jest, moze ktos z rodziy powiien sie dowiedziec
co sie za naszymi drzwiami dzieje moze tyle ze nikt by ie uwierzyl ze to
maz zdradzil, taki porzadny chlopak
do tesciowj nie zadzwonie- ona by to z bardzo przezyla
do mojej matki- nie ona by sie a nie za to wyzyla, moze kiedys z meze nam
sie jakos ulozy a gdyby moja mata wiedziala co sie stalo- on by nie mial
wstepu do jej domu
nie mam do kogo

chyba jestem jakas beznadziejnie glupia






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-09-23 12:14:06

Temat: Re: placze, maz nie zdradzil chce sie wygadac
Od: "ninka" <w...@a...eu.org.żadnych-ogłoszeń> szukaj wiadomości tego autora

witaj:)

> moj maz zdradzil mnie przez internet
> opowiedzial mi o tym i stwierdzil ze zrobil to specjalnie
> zeby mna wstzrasnac

Jestem co najmniej zdziwiona pobódką, którą przedstawił Twój mąż. W jakim
celu to "wstrząśnięcie"?

> nie moge mezowi wybierac znajomych - tak twierdzi kiedy prosze o
zakonczenie
> znajomosci
> rozmawiaja kiedy on w pracy jest, w domu
> j tez z nia rozawiam, mowie ze zle mi z ta ich przyjaznia

To Ty mówisz mężowi, że Ci jest źle, informujesz o tym jego "znajomą" a oni
i tak nie przejmują się tym zbytnio i dalej prowadzą swoje rozmowy?

> kocham meza i chce od niego zeby nie kochal zeby ta dziewczyna dala nam
> spokoj

wydaje mi się, że to raczej mąż powinien dać jej spokój.

> nie moge nic o niej zlego napisac chociaz bym chciala- jest rozsadna - w
> miare, mila da sie z nia pogadac

Jaka rozsądna, skoro ma w d..... Twoje przeżycia i dalej prowadzi
korespondencje?
Ech.......
Jedno co mogę Ci poradzić - nie załamuj się!
Nie wtajemniczaj w Wasze sprawy rodziny - to może tylko pogorszyć sytuację
(wiem coś o tym). Nie napisałaś jaki macie aktualnie do siebie stosunek, czy
ta znajomość spowodowała napięcia u Was w domu. Czy wiesz dlaczego mąż miał
potrzebę na tego typu znajomość?

> chyba jestem jakas beznadziejnie glupia
>
Głupia - nie, ale na pewno zdenerwowana. Dobrze, że tu napisałaś! Trzymaj
się:)))))
Pozdrawiam

>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-09-23 12:19:10

Temat: Re: placze, maz nie zdradzil chce sie wygadac
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dziewczyno - weź sie w garsć.
Wiem ze to teraz trudne.

Na prawdę - nie wszystko stracone.
Ja nie wierzę w zdradę "przez internet",. Przez internet mozna
podgadać, czasem poświntuszyć, ale to nie zdrada.
A już sam fakt ze mąż Ci o tym powiedział - dobrze o nim świadczy.

Nic nie mów matce i teściowej, to najgorsze co mozna zrobić mieszać
rodziców w wewnętrzne sprawy małżeństwa.
Jak już nieco ochłoniesz - pogadaj z mężem na spokojnie. Kup piwo, lub
zrób dobrą kawę i porozmawiaj jak bardzo Cię to dotknęło.

Pozdrowienia i trzymaj się.

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-09-23 12:28:07

Temat: Re: placze, maz nie zdradzil chce sie wygadac
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:3839-1032783478@213.17.138.62...
> > wiem ze jakis czas temubyl watek o zdradzie
> > moj maz zdradzil mnie przez internet
>
> ktoś tu trolluje
>
> jak będzie można zdradzać przez Internet to pozostanie nam tylko ku
> pamięci:
>
> ... bo zdradziłem ":
> MYŚLĄ, (!!!!)
> MOWĄ, (!?!?)
> UCZYNKIEM, (?)
> i ZANIEDBANIEM (!!)"
>

niestety musze sie podłączyc pod Twój post Qwax, zdrada zdradą ale bez
przesady, rozmowy przez net to nie zdrada, tam nawet seksu uprawiac nie
mozna. Gdyby zaczał słac tej pani pieniadze netem no to juz powazna sprawa a
tak?? Chyba autorka postu troche wyolbrzymia sprawę bo mąz ją zaniedbuje i
siedzi przed kompem zamiast obok niej. wniosek? Kupic dobre piwo i usiaść
miedzy monitorem a meżem w ręczniku :-)))))))

--
Pozdrawiam
Magdalena+Karolka 4,9+...(06-01-03)
http://strony.wp.pl/wp/mwota/
http://tweety2000.w.interia.pl/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-09-23 12:39:12

Temat: Re: placze, maz nie zdradzil chce sie wygadac
Od: "Mońka" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:3839-1032783478@213.17.138.62...

> ktoś tu trolluje
>
> jak będzie można zdradzać przez Internet to pozostanie nam tylko ku

a co jeśli taka znajomość tylko zaczyna się w internecie???
Przykłady .... już podaję: rozwidzione zaprzyjaźnione małżeństwo,
przyjaciółka w trakcie rozwodu.....




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-09-23 12:44:38

Temat: Re: placze, maz nie zdradzil chce sie wygadac
Od: "bruxa" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > wiem ze jakis czas temubyl watek o zdradzie
> > moj maz zdradzil mnie przez internet
>
> ktoś tu trolluje
>
> jak będzie można zdradzać przez Internet to pozostanie nam tylko ku
> pamięci:
>
> ... bo zdradziłem ":
> MYŚLĄ, (!!!!)
> MOWĄ, (!?!?)
> UCZYNKIEM, (?)
> i ZANIEDBANIEM (!!)"
>
> Pozdrawiam
> Qwax
>

wiesz nie rozumiem Cie
czemu mowisz ze trolluje

zarowno mysla mowa itd mozna zdradzac
a definicja zdrady nie jest sztywna i zalezy od ustalen danej pary,
oczywiscie IMHO
moj maz zlamal nasze ustalenia
wiedzial co robi
inrernet to swoisty swiat
zawsze z TZ ustalalismy sobie pewne granice dotyczace
poruszania sie w nim
jedna z nich mowi ze nie wdajemy sie w erotyczne pogaduchy
w sieci
w naszym przypadku TZ przekroczyl te granice
a dla mnie to zdrada
zdrada bylo by tez gdyby zlamal inna granice i np podal gdzies w sieci np
moj numer telefonu (bo taki limes mamy ustalony- nie podajemy telefonow do
siebie i partnera)

bruxa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-09-23 13:18:52

Temat: Re: placze, maz nie zdradzil chce sie wygadac
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> wiem ze jakis czas temubyl watek o zdradzie
> moj maz zdradzil mnie przez internet

ktoś tu trolluje

jak będzie można zdradzać przez Internet to pozostanie nam tylko ku
pamięci:

... bo zdradziłem ":
MYŚLĄ, (!!!!)
MOWĄ, (!?!?)
UCZYNKIEM, (?)
i ZANIEDBANIEM (!!)"

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-09-23 13:44:47

Temat: Re: placze, maz nie zdradzil chce sie wygadac
Od: "bruxa" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:16671-1032787905@213.17.138.62...
> >
> > wiesz nie rozumiem Cie
> > czemu mowisz ze trolluje
>
> Bo puścił ktoś 'bąka' (nie wiemy czy Ona czy On - podszywający się pod
> Oną)
> i teraz wszyscy się wokół niego kręcą.
>
> Pozdrawiam
> Qwax

bardzo przepraszam jednak jak widze wygadanie sie do was nie bylo dobrym
pomyslam
mozesz byc pewnien ze ONA juz sie wiecej nie odezwie
nie prosilam o odzew, nie prosilam o dyskusje a dostalam po nosie
pozdrawia bruxa ona nie on i jak widzisz straszna dyskusja sie nie rozpetala
i nie musisz czytac miloina postow:-)
prosze nie odpowiadaj na moj post bo ja nie chce dyskusji


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-09-23 13:48:07

Temat: Re: placze, maz nie zdradzil chce sie wygadac
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> zarowno mysla mowa itd mozna zdradzac
> a definicja zdrady nie jest sztywna i zalezy od ustalen danej pary,
> oczywiscie IMHO
> moj maz zlamal nasze ustalenia
> wiedzial co robi
> inrernet to swoisty swiat
> zawsze z TZ ustalalismy sobie pewne granice dotyczace
> poruszania sie w nim
> jedna z nich mowi ze nie wdajemy sie w erotyczne pogaduchy
> w sieci
> w naszym przypadku TZ przekroczyl te granice
> a dla mnie to zdrada
> zdrada bylo by tez gdyby zlamal inna granice i np podal gdzies w
sieci np
> moj numer telefonu (bo taki limes mamy ustalony- nie podajemy
telefonow do
> siebie i partnera)

Dla mnie jest to nieco dziwne.
Przyznam się ze ja sporo świntuszę z dobrymi kolegami, zarówno w
internecie, jak w rozmowach w realu (np. przy piwie). Nigdy nie
wychodzi to ponad rozmowy, mój mąż też czasem bierze udział w tych
rozmowach, jesli akurat jest w tym towarzystwie.
Jesteśmy po prostu na tyle dobrymi kumplami ze mozemy sobie na to
pozwolić. A skojarzenia czasem są niesamowite ;-))). Koledzy maja
swoje partnerki, zony czy narzeczone, one też czasem uczestniczą w
rozmowach, czasem nie. Ale nigdy nie mają za złe i nikt nie traktuje
tego jak zdradę.

Pozdrowienia.

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-09-23 13:58:19

Temat: Re: placze, maz nie zdradzil chce sie wygadac
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> To jeszcze nigdy nie spotkałaś kobiety (mężczyzny) który za zdradę
> uznaje samą rozmowę partnera(ki) z płcią przeciwną. A jeżeli nie za
> zdradę to przynajmniej za powód do zrobienia awantury o 'możliwą
> zdradę'

Być mozę tacy istnieją, ale nie w moim towarzystwie.
Mi w każdym razie żadna baba nie zrobiła nigdy awantury za
świntuszenie z jej mężem.
Ale ja pewnie mało atrakcyjna jestem.

Swojemu mężowi też awantur za takie rzeczy nie robię.
Mam ewentualnie inne powody.

;-))

Pozdrowienia.

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 20 ... 21


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nadpobudliwość psychoruchowa
przeczytajcie to
glupia wpadka:(
płeć dziecka
Co na prezent slubny?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »