« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-02-26 18:30:42
Temat: Re: poledwica po angielsku-rezultat- imieniny<a...@p...onet.pl> wrote:
>> <a...@p...onet.pl> wrote:
>>
>> (ciach)
>> W sobote "mlodziez" (po 40stce)
>> Zupa z miesem mielonym na pikantnie - daj przepis, bo brzmi skamowicie
>Poledwica i gicz z sarny - też proszę o przepis, bo zapisałam się u myśliwego
>na sarnę (ciach)
Zupa z mielonym jest bez proporcji bo robię ja sama na "oko".
Na pewno trzeba solidna porcje mielonego usmazyc na patelni i
doprawic (dobrze porozgniatac widelcem grudy). Wrzucamy to potem
do przygotowanego bulionu (na wloszczyznie) i dodajemy inne
warzywa sezonowe - koniecznie papryka czerwona, zielona w
kawleczki, doskonale pasuje cukinia (jesli mloda to w talarki a jesli z
tych duzych to w kostke), kawalki pomidora i gotowac, probowac
doprawiac i niech pyka. (mozna dodac pieczarki w pol krazkach
podsmazone na masle). Konczac gotowanie dorzucic sos pomidorowy
(koncentrat, sok pomidorowy) - doda kwasku i koniecznie
czerona fasole z puszki bez tej zalewy (na koncu raczej bo potrafi
sie rozgotowac a ma byc dosc jedrna). Powinno sie ja mocno
doostrzyc, zmiazdzyc zabek czosnku, po bazyliowac, po tymiankowac i
popieprzyc. Wszystko na oko i z wyczuciem.
Dodam ku scislosci ze w marwym warzywnym sezonie doskonale
sprawdza sie mrozonka typu leczo, paprykarz - koniecznie z papryka...
Miesa wkrotce...
AgataW.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-02-27 08:51:18
Temat: Re: poledwica po angielsku-rezultat- imieniny> <a...@p...onet.pl> wrote:
> Zupa z mielonym jest bez proporcji bo robię ja sama na "oko".
> Na pewno trzeba solidna porcje mielonego usmazyc na patelni i
> doprawic (dobrze porozgniatac widelcem grudy). Wrzucamy to potem
> do przygotowanego bulionu (na wloszczyznie) i dodajemy inne
> warzywa sezonowe - koniecznie papryka czerwona, zielona w
> kawleczki, doskonale pasuje cukinia (jesli mloda to w talarki a jesli z
> tych duzych to w kostke), kawalki pomidora i gotowac, probowac
> doprawiac i niech pyka. (mozna dodac pieczarki w pol krazkach
> podsmazone na masle). Konczac gotowanie dorzucic sos pomidorowy
> (koncentrat, sok pomidorowy) - doda kwasku i koniecznie
> czerona fasole z puszki bez tej zalewy (na koncu raczej bo potrafi
> sie rozgotowac a ma byc dosc jedrna). Powinno sie ja mocno
> doostrzyc, zmiazdzyc zabek czosnku, po bazyliowac, po tymiankowac i
> popieprzyc. Wszystko na oko i z wyczuciem.
>
> Dodam ku scislosci ze w marwym warzywnym sezonie doskonale
> sprawdza sie mrozonka typu leczo, paprykarz - koniecznie z papryka...
>
> Miesa wkrotce...
>
> AgataW.
Dzięki serdeczne i czekam na sarnę :))))
Agnieszka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-27 09:34:29
Temat: Re: poledwica po angielsku-rezultat- imieniny<a...@p...onet.pl> wrote:
>
>Dzięki serdeczne i czekam na sarnę :))))
>Agnieszka
z sarniną to jest tak. Dość często u nas bywa więc nie
podchodzimy do niej ze szczególnym namaszczeniem. Polędwiczki robiłam
tak, że zostały posolone i popieprzone i obsmażone na mieszance
oliwa z oliwek + masło> następnie wlałam ziołowej chorwackiej
tawaricy (alkoholu)(nie podpaliło się ) ale zostawiłam w tym na
jakiś czas .Potem odlałam tłuszcz, dodałam porcję masła,
posztakowaną drobno cebulę i miodu łychę. I dalej się dusiło...nie
za długo bo polędwiczki miękkie są od początku... (Makłowicz
dodatkowo na koniec wzbogacał polędwiczek smak śmietana kremówką (
1/2 szklanki) i zostawiał na 10 minut do podduszenia aż
zgęstnieje ale ja z tego nie skorzystałam bo mięso miało być jedzone
z duszoną aronią z gruszkami albo z jarzębiną. Takie
polędwiczki podane od razu są mięciutkie i leciutko różowe w środku...pycha
Jeżeli chodzi o gicz. Tradycyjnie już pieczemy ją w piekarniku
tak na blasze i podajemy takie wielkie udo na stół - odkrawane
na oczach. Tym razem był to jednak dzik (sarna ma podobnie).
Najpierw został wydybyty z zamrażalnika ( skruszał), potem
natarty masą czosnku, majeranku, czegokolwiek i siedział w tym całą
noc. Potem z trudem obsmażony na masle z oliwą i wylądował w
piekarniku. Postawiłam obok garnuszek z wodą - parował i zaczął
się piec. Regularnie trzeba podlewać - w moim przypadku
podlewałam "smakiem" (czyli bulionem z kawałkami skórek z dziczyzny)
ale podlewać można czym chcesz (winem, rosołem i koniecznie sosem
wytapiającym się z mięsa)...i jak już wyglądało smacznie to
wylądowało na stole....
:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-27 09:46:48
Temat: Re: poledwica po angielsku-rezultat- imieniny<a...@p...onet.pl> wrote:
>
>Dzięki serdeczne i czekam na sarnę :))))
>Agnieszka
>
Wklejam Herbatkę bo jak mówiłam ja dziczyznę robię na
oko....ale może ważne są proporcje dla Ciebie
sarna na dziko
udziec sarni (ok. 1.5 kg) mielony jałowiec 0,5 lyzki sok z
cytryny lub ocet winny 1 lyzka boczek lub sloninka 15 dag maslo 1
lyzka smietana 0.5 szklanki sol marynata: wino biale wytrawne 1
szklanka jalowiec 8-10 jagod rozmaryn, melisa, tymianek (po
cwierc lyzeczki) ziele angielskie 2-3 ziarna pieprz 2-3 ziarna
cukier - szczypta Marynate zagotowujemy. Umyte i osuszone mieso
mocno wygniatamy reka, ukladamy w kamiennym garnku i zalewamy
goraca marynata, stawiamy w chlodnym miejscu na 4-5 dni. Mieso
codziennie obracamy, aby sie rowno zamarynowalo (a nie zmarnowalo
;-) Po 5 dniach wyjmujemy, lekko osuszamy, nacieramy sola,
mielonym jalowcem, skrapiamy sokiem z cytryny lub octem, szpikujemy
boczkiem/slonina i ukladamy w wysmarowanej maslem blasze,
polewamy stopionym maslem i wstawiamy do nagrzanego piekarnika.
Pieczemy czesto podlewajac przecedzona marynata a pozniej
wytworzonym podczas pieczenia sosem. Pod koniec pieczenia podlewamy
smietana. A do tego np. kluski francuskie.
kotlety z sarny
poledwica z sarny 60 dag czerwone wino (najlepiej domowe -
porzeczkowe byloby nie od rzeczy) 1 szklanka 1 lyzka
sproszkowanych przypraw (ziele angielskie, pieprz, cynamon, papryka,
gozdziki, szalwia, bazylia, estragon) maka 1 lyzka sok z cytryny maslo
szczypiorkowe 1 lyzka slonina Oczyszczamy poledwice z blon i
zyl, nacieramy przyprawami wymieszanymi ze sola, ukladamy w
misce, zalewamy winem, przykrywamy i wstawiamy do zimnej piwniczki
na 48 godzin (moze byc piwniczka w postaci lodowki :-))
Nastepnie kroimy mieso na porcje, lekko zbijamy tluczkiem, formujemy
owalne kotlety i opruszamy je maka. Smazymy na tluszczu
wytopionym ze sloniny, zrumieniamy ze wszystkich stron. Gotowe kotlety
ukladamy na polmisku, skrapiamy cytryna i na kazdym kladziemy
krazek masla szczypiorkowego.
zrazy z sarny
szynka sarnia 50-75 dag slonina wedzona 5-10 dag oliwa 4 lyzki
maka 1 lyzka grzanki (takie z bulki wroclawskiej lub bagietki,
pokrojonych w "plastry") madera 1 kieliszek sos worcester (dla
niektorych worcestershire ;-) 1 lyzeczka bulion z warzyw -
kilka lyzek sol i pieprz Mieso pluczemy, osuszamy, szpikujemy
paskami sloniny i kroimy na rowne platy - porcje. Zbijamy tluczkiem,
opruszamy maka i rumienimy z obu stron na oliwie. Skrapiamy
bulionem warzywnym, przykrywamy i dusimy na wolnym ogniu a po
kilkunastu minutach dodajemy sos worcester i madere. Sos
przyprawiamy do smaku sola i pieprzem. Gotowe zrazy ukladamy na goracych
grzankach z bulki, obkladamy czerwona kapsuta duszona we winie
lub fasolka szparagowa na przyklad. Smacznego Herbatka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-27 10:07:15
Temat: Re: poledwica po angielsku-rezultat- imieniny
AgataW napisał(a):
Nadal jestescie dla mnie idealem. Jak czytam Twoje przepisy np na sarnine to
az mi sie zamek w sztucerze otwiera...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-27 12:20:04
Temat: Odp: poledwica po angielsku-rezultat- imieninyA można się uśmiechnąć o pieczeń z dzika :))) i słodkości - rurki i tort
:)))))))
Anka - stsal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-27 12:21:25
Temat: Odp: poledwica po angielsku-rezultat- imieninyA do AgatyW. uśmiecham się o śledzie z ananasem i z majerankiem :))))))))
Anka - stsal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-27 13:17:58
Temat: Re: poledwica a w zasadzie sledzie (P)"stsal" <s...@p...onet.pl> wrote:
>A do AgatyW. uśmiecham się o śledzie z ananasem i z majerankiem :))))))))
>
>Anka - stsal.
z majerankiem i czosnkiem (za piach w majeranku nie ponosze
odpowiedzialnosci)
Zakładam że już masz śledzie gotowe do konsumpcji (nalezycie
odmoczone i pokrojone w klasyczne kawalki) Teraz kolejno w sloiku
bedziemy ukladac solidna szczypte majeranku, solidna
zmiazdzonego czosnku i warstwe sledzi i tak na zmiane (tak mowi szkola
falenicka, a otwocka proponuje w jednej misce wymieszac ze soba
duza ilosc czosnku, majeranku i sledzie - niech to sie dobrze
oblepi) i teraz jak juz jest poukladane na zmiane w sloiku
kladziemy na gorze kawaleczek skorki z cytyny (fakultatywne) i
zalewamy oliwa Trzymamy przez 2 dni w lodowce, kupujemy razowy chleb
i mrozony alkohol. I leci...
sledzie z ananasem (na bazie przepisu Jol L-l)
Zakladamy ze mamy juz sledzie gotowe do konsumpcji (w moim
przypadku byly to sledzie juz z oliwy ale zostaly odsaczone z
niej). Poukladac je na polmisku.(bez cebulki zadnej). Teraz bierzemy
gesta smietane, lyche majonezu, smakowa porcje curry, lyche
musztardy gruboziarnistej (z kuleczkami gorczycy), bialy pieprz i
mieszamy, smakujemy. Z puszki z ananasami wyciagamy kilka
plastrow i kroimy w drobne kawaleczki. Mieszamy z sosem (smakujemy
ma byc kwaskowe, slodkawe, ostrawe i smaczne). Wywalamy to na
sledzie i chwile w lodowce niech postoja (szkola otwocka mowi,
ze mozna zmieszac calosc bez ukladania)
Oba rodzaje sledzi maja u mnie wiernych milosnikow (sledzie
czosnkowe raczej na sobote lub piatek bo ten czosnek to jednak czuc)
Powodzenia
AgataW.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-27 21:05:31
Temat: Odp: poledwica a w zasadzie sledzie (P)Dzięki wielkie :)) Śledzie na razie są w wiaderku i czekają na swój dzień...
Puszka ananasów też już jest, a zapas majeranku uzupełniłam wczoraj :)))
Anka - stsal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |