Właśnie przytaszczyłem prawie 4 kg żołądek wołowy i 2,3 kg ogon. "Ogonek" po przerżnięciu na pół musiałem na siłę upychać w moim "garnuszku" fi 40 cm :) Zabieram się za robienie flaczków O efektach nie omieszkam poinformować sadyl [w żywiole]
Zobacz także