« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-12 08:22:07
Temat: problem z atmosferą w pracyWitam,
Mam problem i bardzo proszę o pomoc.
Moja siostra pracuje w prywatniej firmie.
Jej szef (właściciel) jest odoba bardzo nerwowa i agresywną, bez powodu
wpada w furię i krzyczy na wszystkich nie szczędząc przekleństw.
Jak łatwo się domyslić ludzie pracują tam dość krótko. Siostra też szuka
innej pracy ale przy dzisiejszej sytuacji może to trochę potrwać.
Nie mogę już patrzeć jak siostra płacze i boi się iść do pracy.
Poradźcie jak można sobie poradzić z tą sytuacją.
Pozdrawiam,
DL.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-12 09:31:47
Temat: Re: problem z atmosferą w pracyUżytkownik Doktor Lubicz napisał:
> Witam,
>
> Mam problem i bardzo proszę o pomoc.
> Moja siostra pracuje w prywatniej firmie.
> Jej szef (właściciel) jest odoba bardzo nerwowa i agresywną, bez powodu
> wpada w furię i krzyczy na wszystkich nie szczędząc przekleństw.
> Jak łatwo się domyslić ludzie pracują tam dość krótko. Siostra też szuka
> innej pracy ale przy dzisiejszej sytuacji może to trochę potrwać.
> Nie mogę już patrzeć jak siostra płacze i boi się iść do pracy.
> Poradźcie jak można sobie poradzić z tą sytuacją.
>
> Pozdrawiam,
> DL.
>
>
chyba jedynym dobrym wyjsciem jest zmiana pracy (ja tak zrobilam w
podobnej sytuacji). Coz, szefa nie zmienisz, ale Ty nie musisz sie z nim
meczyc
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-12 11:33:43
Temat: Re: problem z atmosferą w pracyDoktor Lubicz wrote:
> Moja siostra pracuje w prywatniej firmie.
> Jej szef (właściciel) jest odoba bardzo nerwowa i agresywną, bez
> powodu wpada w furię i krzyczy na wszystkich nie szczędząc
> przekleństw.
Krzyczy, wszyscy się go boją i grzecznie milczą?
A może ktoś powinien krzyknąć na niego?
Uświadomić mu, że się myli, bo pewnie nawet szef czasem myli się i
wrzeszczy bez uzasadnionego powodu?
To trudne, gdy jest się podwładnym, albo młodszym, ale czasem działa.
Twoja siostra i tak szuka pracy, długo nie da się pracować w takiej
atmosferze, więc może powinna spróbować?
Pamiętam, gdy zaczęłam pracować jeszcze w trakcie studiów. Jedna z
pań, o wiele ode mnie starsza, bez przerwy robiła mi przykrości. Do
innych pracowników mówiła o mnie "małolata", to jedno z łagodniejszych
określeń :-) Najbardziej denerwowało ją to, że nie biegam z każdym
głupstwem do niej i nie pytam jak to zrobić. Gdy znalazła
najdrobniejszy błąd w mojej pracy wpadała jak furia z awanturą. A ja
znosiłam to potulnie, grzecznie się tłumaczyłam, a w domu ryczałam w
poduszkę.
Pewnego dnia coś mi się stało i nie wytrzymałam jej wrzasków, tym
bardziej, że nie miała podstaw, by w ten sposób mnie pouczać.
Odpowiedziałam również podniesionym głosem, stwierdziłam, że nie życzę
sobie takiego traktowania. Żebyś widział jej minę :-) Zdziwienie i
otwarta buzia! Najpierw przez pewien czas była obrażona i nie odzywała
się do mnie w ogóle, a później jej przeszło i od tamtej pory
traktowała mnie zupełnie inaczej, ani razu na mnie nie krzyknęła.
Niektórzy ludzie reagują agresywnie, gdy mają ofiarę. Gdy ofiara
zbuntuje się i przestaje być ofiarą, kat równiez potrafi się zmienić.
Powodzenia.
V-V
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-13 18:26:15
Temat: Re: problem z atmosferą w pracy"Doktor Lubicz" news:b4mqod$7nj$1@news.onet.pl
Na problemy z klimatem w pracy polecam zakup klimatyzatora ;D
U mnie w pracy klimatyzator chodzi tylko latem w czasie upałów - wtedy
faktycznie klimat wśród pracowników jest ciężki, bo wszyscy narzekają na
upały :D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |