« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2009-09-09 19:28:00
Temat: Re: [przedszkole] epizod drugi
Użytkownik "waruga_e" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h86npb$paa$2@nemesis.news.neostrada.pl...
> lemonka pisze:
> > Czy w przedszkolach, do których chodzą
> > wasze dzieci jest tak samo, czy tylko ja trafiłam na felerne
> > przedszkole? A może mam zbyt wygórowane wymagania będące efektem
> > długich lat czytania usenetowych grup dzieciowych?
> >
> Co wy tam jeszcze robicie?
>
Przeniesienie Dziecka do innego przedszkola nie mogło się odbyć z
przerwą. Nie ze względu na nas, bo w tej chwili oboje mamy jeszcze
wakacje, ale z uwagi na Dziecko. Był tu niedawno wątek o przenoszeniu
do innych grup jako o karze i ta sama metoda musiała działać w tym
felernym przedszkolu. Więc, kiedy Dziecko usłyszało, że ją przeniesiemy
do innego przedszkola to się poczuła winna, że to jej wina, że ją takie
rzeczy spotkały i że to będzie za karę. Musiałam zatem przeczekać i
przygotować Dziecko na zmianę przedszkola. Myślę, że się udało.
Zabrałam ją z tamtego przedszkola tuż po obiedzie, przewiozłam do
nowego i Dziecko już się nie może doczekać świtu, kiedy pójdzie do tego
przedszkola, cytuję: "myślę, że możemy je nazwać fajowym". Ja też mam
takie wrażenie, że można.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2009-09-09 19:35:57
Temat: Re: [przedszkole] epizod drugilemonka pisze:
> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:h86jhi$j64$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>> Moje dziecko chodziło do Kredki na Skwerowej (...) BTW lemonka
> polecam serdecznie. Nawet cen z
>> kosmosu nie mają, nie lobbuję i nie mam tam znajomych, fajne,
> przyjazne,
>> rozwijające umiejętności dzieci przedszkole. Misiek chodził 2 lata.
>
> Śliczne dzięki, ale to daaaleeekooo, a ja mieszkam przez płot od
> ciebie, gdzie mieszkasz teraz. Dwa osiedla dalej.
No my się faktycznie najeździliśmy z tymi dzieciakami w te i wewte.
> Zapisałam Dziecko do przedszkola na Karłowicach.
Karłowice mi się podobają, spokojna dzielnica.
> I poczułam różnicę już
> od razu: pani wicedyrektor zaraz po podpisaniu umowy przedstawiła nam
> wychowawczynię a ta z kolei porozmawiała z dzieckiem i ze mną i
> oprowadziła dziecko. Plac zabaw jest niewidoczny z ulicy i nie da się
> na niego wejść, bo otoczony jest dookoła domkami jednorodzinnymi. W
> ogóle dzieci z ulicy nie widać.
Fajnie, że się w takim ekspresowym tempie udało zmienić przedszkole :)
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |