Od czasu do czasu pojawialy sie na liscie posty dotyczace zamieszczania
przepisow wysylanych na grupe w roznych dziwnych miejscach. Nie sledzilam
ich zbyt dokladnie, poniewaz ... nie :)
Ale wlasnie przed chwila weszlam na strone puszkkka szukajac wypiekow i
znalazlam swoj wlasny przepis na szarlotke z kokosowa kruszonka. I zrobilo
mi sie dziwnie ... choc nie przypuszczalam, ze moze mnie obchodzic co ktos
robi z moimi przepisami. Ale okazalo sie, ze obchodzi tylko moze nie do
konca co, a jak ...
Otoz przepis ten zostal nadeslany (jak wiekszosc przepisow na tej stronie)
przez Rene. Gdzies na dole w rogu jest informacja, ze z tej grupy i od Marty
MJ. Ale co z tego skoro Rena mnie nie zapytala czy moze, czy ja chce, zeby
moj przepis tam sie znalazl? Zaznaczam, ze jest to moj przepis, a nie
skopiowany a jakiejsc ksiazki. I musze przyznac, ze poczulam sie nieco
urazona! A wystarczylao przeslac krotki mail z pytaniem i sprawa bylaby
zalatwiona.

Rozumiem teraz tych, ktorzy wola przepisy przesylac na priva.

--
Pozdrowienia,

Marta Mrozik-Jadacka - zawiedziona i zignorowana

no coz, jednak ...

... Always look on the bright side of life ...