Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia pychoty z i w bulgarii

Grupy

Szukaj w grupach

 

pychoty z i w bulgarii

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-07-30 18:20:58

Temat: pychoty z i w bulgarii
Od: "Chmurka" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

witam

niedlugo sie wybieram wlasnie do bulgarii i tak sie zastanawiam jakie
specjaly powinnam skosztowac na miejscu i co ewntualnie ciekawego mozna
przywiezc.... moze ktos sie orientuje?
slyszalam o salatce szopskiej, ale z czego ona jest?
no i wino... tylko jakie?
a druga kwestia to czosnek. czy to prawda ze kuchnia bulgarska z niego
slynie? a jesli tak to czy jest jakies typowe bulgarskie danie bez niego?
pytam , bo moj kochany wampirek nie je czosnku i wolalabym nie byc obok jak
dostanie cos zionacego czosnkiem na kilometr ;))))

pozdrawiam i z gory dzieki
chmurka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-07-30 20:17:30

Temat: Re: pychoty z i w bulgarii
Od: "Agata N." <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chmurka" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:31029-1059589266@as3-147.starogard.dialup.ineti
a.pl...
> witam
>
> niedlugo sie wybieram wlasnie do bulgarii i tak sie zastanawiam
> slyszalam o salatce szopskiej, ale z czego ona jest?

witaj,
oj, zazdroszczę Ci tej Bułgarii... Szopska jest wspaniała - to sałatka z
pomidorów, ogórków, papryki, czegoś tam i pysznego sera - coś między fetą a
bryndzą. Cudo!!!
Poza tym - kebabczeta (piszę wszystko fonetycznie) - pyszne grillowane
kiełbaski z mielonego mięska - to były moje zdecydowanie ulubione, kjufte -
też kotleciki z grilla, wspaniałe są zwykłe kurczaki z rożna, naleśniki z
przeróżnymi farszami, orzeszki ziemne w soli - sprzedawane na ulicy w
papierowych tutkach. I prawdziwa kukurydza - nie jakieś tam amerykańskie
wynalazki bez smaku. No i owoce - pyszne brzoskwinie, arbuzy itp.

Koniecznie przywieź sobie czubrycę - to niby zwykły cząber, ale ten nasz
wcale nie ma tego aromatu - z czubrycą robi się właśnie kababczeta.

> no i wino... tylko jakie?

Nie pamietam, jak w oryginale, tłumaczyli nam jako ośle mleko - białe.

Nie zauważyłam, żeby jakoś szaleli z czosnkiem... Może zależy od regionu. Ja
zwiedziłam wybrzeże. Z porad praktycznych - dobrze liczyć wydawaną resztę,
upominać się o swoje - nie obrażają się. Porównywać ceny w menu oryginalnym
i obcojęzycznych. Pozdrawiam i życzę wspaniałych wakacji w moim ulubionym
kraju wakacyjnym. Agata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-30 20:46:43

Temat: Re: pychoty z i w bulgarii
Od: "Czarek Gmyz" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> niedlugo sie wybieram wlasnie do bulgarii i tak sie zastanawiam jakie
> specjaly powinnam skosztowac na miejscu i co ewntualnie ciekawego mozna
> przywiezc.... moze ktos sie orientuje?
> slyszalam o salatce szopskiej, ale z czego ona jest?
> no i wino... tylko jakie?
> a druga kwestia to czosnek. czy to prawda ze kuchnia bulgarska z niego
> slynie? a jesli tak to czy jest jakies typowe bulgarskie danie bez niego?
> pytam , bo moj kochany wampirek nie je czosnku i wolalabym nie byc obok
jak
> dostanie cos zionacego czosnkiem na kilometr ;))))
>
> pozdrawiam i z gory dzieki
> chmurka

Z tym czosnkiem to przesada. Bulgarzy go lubia ale niekoniecznie do
wszystkiego uzywaja. Boże kuchnia bługarska to taka obfitość, że cięzko
wybrać coś reprezentatywnego. Salata szopska, to po prostu znana salata
grecka z ta roznica, ze w Bulgarii ser sie trze na tarce o malych oczkach i
przyprawia octem oraz (uwaga) olejem slonecznikowym. Oliwa choc to Balkany
jest bardzo rzadko stosowana podobnp, oliwki tam sie nie udaja. I jeszcze
jedno, blednie uwaza sie, ze salatka szopska to nazwa pochodzaca od nazwy
sera. Nic podobnego, w calej Bulgarii nie dostaniecie czegos takiego jak ser
szposki. Ser uzywany do tej salatki to rodzaj twarogu i to wcale nie
owczego. Moze byc tez krowi. Do salatki tej obowiazkow pije sie rakije,
bardzo dobra jest Primorskaja ale sa tez inne dobre gatunki, zwlaszcza
gozodwej czyli winogronowej. Z innych salatek polecam kjop z baklazanow, ma
specyficzny smak i jest raczej saltka zimowa ale warto sprobowac. Tym czym
dla Polakow jest bigos tym dla Blugarow jest giuwecz, czyli rodzaj
zapiekanki przygotowywany w specjalnych nazczyniach glinianych zwanych
giuweczeta. Polecam zreszta bardzo goprca zakup tychze, nadaja sie nie tylko
do tej potrawy i nie tylko do kuchni bulgraskiej, a kosztuja grosze.
Oczywiscie polecam slynny bulgarski chlodnik czyli tarator. Robi sie go bez
burakow i z dodatkiem oleju slonecznikowego.Inne smaczne rzeczy to mjaso z
skara (skara to nasz grill ale bardzo czesto jest on elektryczny)
szczegolnie smaczne jest kjufte i kebabczeta. Inne pysznosci to oczywiscie
ryby i owoce moza, choc te drugie sa slabiej reprezenntowane, najczesciej w
postaci krabow. Z ryb szgeolnie warto sprobowac kalkana czyli turbota.
Niestety czesto Bulgrzy przesadzaja i zbyt dlugo smaza te delikatna rybe,
dlatego na kalkana dobrze wybrac sie do jakiej renomowanej knajpy, gdzie
bedzie troche drozej ale niewiele. Jedzenie w Bulgraii jest w ogole tanie.
Warto tez sprobowac bjurek czyli faszerowana papryke, dobra jest tez paryka
marynowana, ktora robi sie w domu. Moim jednak ulubionym daniem jest,
wlasciwie zakaska, czyli marynowane a potem wedzone ozory. Niestety nie pome
jak to jest po bulgrasku. I jeszcze jedna uwaga, bulgraski, choc pisze sie
cyrylica jest bardziej podobny do ukrainskiego niz roysyjskiego. Jesli
chodzi o przyprawy to napewno warto przywiezc te niedostepne u nas: czubryce
(czyli czaber ale bulgarski jest bardziej aromatyczny), dżodżen czyli mietke
kędzierzawą i diewiesił (sam nie wiem co to jest ale przyszne). Z innych
rzeczy to niewatpliwie godne polecenia sa bulgarskie jogurty (warto
przywiezc pare kubkow i kwasisc nim mleko (oczywiscie nie ze sklepu tylko
tzw. prosto od krowy). Po pewnym czasie jednak kultury bakteri sie
degeneruja i nie sa juz takie pyszne. Kolejna rzecz, ktora warto kupic, to
oczywiscie lutenica, ta z firmy De Longhi jest najbardziej znana ale inne
mniej znane marki, a zwlaszcza tzw. domaszna czyli domowa jest rewelacyjna.
Jesli poznacie jakis tubylcow i cos z nimi zjecie prawie na pewno podziela
sie z Wami jakimis przetworami. Bierzcie wtedy wlasnie lutenice i marynowana
papryke, ktora w sloiku wyglada tak sobie bo jest cala czarna ale po obraniu
ze skorki i zlaniu olejem i octem, hm pychota. Ciekawe jest tez tzw. slodkie
czyli zielone figi w syropie. Z napojow procz rakiji bywaja tez genialne
wina, znacznie lepsze niz to co sobie wyobrazamy myslac Sofia. Mnie smakowal
szczegolnie Cham Krum i Kalugierska Izba. Jednak sa nierowne i mozna sie
naciac.
Tyle
Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-30 22:21:16

Temat: Re: pychoty z i w bulgarii
Od: "Marta" <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Oj zazdroszcze wyjazdu. Uwielbiam Bulgarie.
Oprocz wymienionych tu smakolykow polecam jeszcze sarami to sa golabki w
lisciach winogron polane pysznym sosem, a takze musake, czyli zapiekanke z
baklazanem i miesem
A wino najbardziej smakowala mi monastyrskaja izba, sprobuj tez koniecznie
ich wina musujacego iskra.

Milych wrazen i slonca CI zycze!

Marta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-31 06:02:33

Temat: Re: pychoty z i w bulgarii
Od: Krzysztof Wróblewski <k...@a...wbc.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

koniecznie zjedz cos co sie nazywa "BANICA" - marszczone cienkie ciasto i
zalane rozbeltanymi jajami z kefirem i zapieczone - pychota - cos takiego
serwowal mi Bulgar, u ktorego mieszkalem - jadlem tez rybe z grila, steki z
grila, golabki w papryce, szopska salatke i popijalismy to wszystko pyszna
domowa rakija a wszystko to za 10$ od lebka, spanie i jedzenie - w zlotych
piaskach


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-31 06:25:48

Temat: Re: pychoty z i w bulgarii
Od: Grzegorz Mucha <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 30 Jul 2003 22:46:43 +0200, Czarek Gmyz wrote:

> czyli zielone figi w syropie. Z napojow procz rakiji bywaja tez genialne
> wina, znacznie lepsze niz to co sobie wyobrazamy myslac Sofia. Mnie smakowal
> szczegolnie Cham Krum i Kalugierska Izba. Jednak sa nierowne i mozna sie

Niektóre lepsze wina bułgarskie i u nas się dostanie. Domaine Boyar czy
jakoś tak ma całkiem niezłe wina, np. Merlot za jakieś 16zł dojrzewający
1/2 roku w baryłkach i pyszny. Ditto chardonnay.

mucher

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-31 09:43:25

Temat: Re: pychoty z i w bulgarii
Od: "ogr" <o...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Grzegorz Mucha" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:xsmzzs8i8b2v.1bh4k1hv46y5d.dlg@40tude.net...
> On Wed, 30 Jul 2003 22:46:43 +0200, Czarek Gmyz wrote:
>
> > czyli zielone figi w syropie. Z napojow procz rakiji bywaja tez genialne
> > wina, znacznie lepsze niz to co sobie wyobrazamy myslac Sofia. Mnie
smakowal
> > szczegolnie Cham Krum i Kalugierska Izba. Jednak sa nierowne i mozna sie
>
> Niektóre lepsze wina bułgarskie i u nas się dostanie. Domaine Boyar czy
> jakoś tak ma całkiem niezłe wina, np. Merlot za jakieś 16zł dojrzewający
> 1/2 roku w baryłkach i pyszny. Ditto chardonnay.
>
> mucher


Czarek opisał sporą część smakołyków kuchni bułgarskiej Powspominałem sobie
trochę dzięki Tobie Czarku. Dziękuję. Przypomniałem sobie jeszcze zapiekaną
bryndzę bułgarską w niedużych kamionkowych naczyniach, świetne pikantne
podroby, oraz tą wspaniałą suszoną wołowinę - wspaniale pikantną. No i
jeszcze ajran (toć to była część Imp. Osmańskiego)

Wiecie może gdzie można kupić bułgarską "fetę"? Zniknęła niestety ze sklepów
Bulgarian Wines

ogr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-31 09:44:16

Temat: Re: pychoty z i w bulgarii
Od: "Agata N." <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Krzysztof Wróblewski" <k...@a...wbc.lublin.pl> napisal w
wiadomosci news:3F28B0F8.92CA0237@avalon.wbc.lublin.pl...
> koniecznie zjedz cos co sie nazywa "BANICA" - marszczone cienkie ciasto i
> zalane rozbeltanymi jajami z kefirem i zapieczone - pychota - cos takiego
> serwowal mi Bulgar, u ktorego mieszkalem - jadlem tez rybe z grila, steki
z
> grila, golabki w papryce, szopska salatke i popijalismy to wszystko pyszna
> domowa rakija a wszystko to za 10$ od lebka, spanie i jedzenie - w zlotych
> piaskach

Rozumiem, ze mieszkales "na kwaterze". A móglbys podac jakies namiary?
Najlepiej na priva. Byles samochodem czy samolotem? Pozdrawiam, Agata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-31 15:09:39

Temat: Re: pychoty z i w bulgarii
Od: "Chmurka" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Czarek Gmyz" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bg9aro$ct0$1@news.onet.pl...
>


dzieki piekne za wyczerpujacy opis :)) cos czuje ze wroce o pare kilo
szczesliwsza :))
pozostalym tez wielkie dzieki za rady i zyczenia :))

pozdrawiam
chmurka
co juz czuje reisefieber ;))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Adresy grupowiczow
OT problem z outlook'iem
ryż
Zakończmy rozmowy o grupie p. Bassett
Pomocy! gorzki sos grzybowy!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »