Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia ratowanie kapusty

Grupy

Szukaj w grupach

 

ratowanie kapusty

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 29


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2014-10-20 08:13:21

Temat: ratowanie kapusty
Od: Krycha <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wzięłam się za kiszenie kapusty w słoikach.
I dałam "ciała" ;-).
Uwierzyłam sprzedającemu i dałam 100 g soli na 10 kg kapusty.
Po włożeniu do słoików doczytałam się, że powinnam dać co najmniej 200g.
Jak to teraz ratować, dodawać soli do kapusty ubitej w słoikach,
czy wyjąć wszystko, dodać soli, pomieszać i na nowo włożyć do słoików?

Pozdrawiam Krycha.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2014-10-20 09:29:28

Temat: Re: ratowanie kapusty
Od: Trybun <I...@j...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-10-20 08:13, Krycha pisze:
> Wzięłam się za kiszenie kapusty w słoikach.
> I dałam "ciała" ;-).
> Uwierzyłam sprzedającemu i dałam 100 g soli na 10 kg kapusty.
> Po włożeniu do słoików doczytałam się, że powinnam dać co najmniej 200g.
> Jak to teraz ratować, dodawać soli do kapusty ubitej w słoikach,
> czy wyjąć wszystko, dodać soli, pomieszać i na nowo włożyć do słoików?
>
> Pozdrawiam Krycha.
>

Zależy co chcesz osiągnąć tym dosoleniem - walory smakowe czy tylko
ochronę przed zepsuciem? Jeżeli to pierwesze to raczej należałoby
dodatkowo potraktować sola całość, jeżeli to drugie to posypać solą
tylko na wierzchu.. Nie, nie znam się na kiszeniach kapusty, to zwykła
logika. No i tak robię solone grzyby. Na wierzchu pojemnika zawsze
więcej soli.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2014-10-20 16:10:33

Temat: Re: ratowanie kapusty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Krycha napisała:

> Wzięłam się za kiszenie kapusty w słoikach. I dałam "ciała" ;-).

Dawanie ciała ma miejsce przy kiszeniu kapusty na sposób staropolski.
Odbywa się to w trakcie deptania bosymi stopami kapusty w beczce (ze
słoikami może być pewnien problem). Zabieg ten gwarantuje prawidłowe
rozpoczęcie szlachetnej fermentacji liści. Wszystkie znane mi kultury
wiejskie zakładają, że deptać ma gospodarz (wa dworze kucharki zwykle
brały do tego jakiegoś parobka).

Jarek

PS
Najnowsze zalecenia dotyczące kuchni staropolskiej nakazują, by przed
deptaniem założyć gumioki na nogi.

--
Na kapuście więdną liście
Nie daj dupy komuniście
Jak się Bierut o tym dowi
To ci dupę upaństwowi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2014-10-20 20:10:00

Temat: Re: ratowanie kapusty
Od: Krycha <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-10-20 09:29, Trybun pisze:
> W dniu 2014-10-20 08:13, Krycha pisze:
>> Wzięłam się za kiszenie kapusty w słoikach.
>> I dałam "ciała" ;-).
>> Uwierzyłam sprzedającemu i dałam 100 g soli na 10 kg kapusty.
>> Po włożeniu do słoików doczytałam się, że powinnam dać co najmniej 200g.
>> Jak to teraz ratować, dodawać soli do kapusty ubitej w słoikach,
>> czy wyjąć wszystko, dodać soli, pomieszać i na nowo włożyć do słoików?
>>
>> Pozdrawiam Krycha.
>>
>
> Zależy co chcesz osiągnąć tym dosoleniem - walory smakowe czy tylko
> ochronę przed zepsuciem? Jeżeli to pierwesze to raczej należałoby
> dodatkowo potraktować sola całość, jeżeli to drugie to posypać solą
> tylko na wierzchu.. Nie, nie znam się na kiszeniach kapusty, to zwykła
> logika. No i tak robię solone grzyby. Na wierzchu pojemnika zawsze
> więcej soli.

Chciałam osiągnąć jedno i drugie, więc wyrzuciła wszystką kapustę
ze słoików, dosoliła, pomieszałam i ponownie włożyłam do słoików.
Mam nadzieję, że kapusta będzie smaczna i wytrzyma w dobrym stanie do lata.
No i raz na zawsze zapamiętam, ze przed kiszeniem mam sobie przypomnieć
czego ile należy dawać. :-)

Krycha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2014-10-20 20:13:51

Temat: Re: ratowanie kapusty
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 20.10.2014 o 16:10, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Krycha napisała:
>
>> Wzięłam się za kiszenie kapusty w słoikach. I dałam "ciała" ;-).
>
> Dawanie ciała ma miejsce przy kiszeniu kapusty na sposób staropolski.
> Odbywa się to w trakcie deptania bosymi stopami kapusty w beczce (ze
> słoikami może być pewnien problem). Zabieg ten gwarantuje prawidłowe
> rozpoczęcie szlachetnej fermentacji liści. Wszystkie znane mi kultury
> wiejskie zakładają, że deptać ma gospodarz (wa dworze kucharki zwykle
> brały do tego jakiegoś parobka).
>
> Jarek
>
> PS
> Najnowsze zalecenia dotyczące kuchni staropolskiej nakazują, by przed
> deptaniem założyć gumioki na nogi.
>

Nieprawda, deptać powinna kobieta.
A "gumioki" są zbędne lub szkodliwe, gdyż mogą utrudnić mieszanie
kapusty z bakteriami (chyba głównie kwasu mlekowego) znajdującymi się na
skórze stóp, a niezbędnymi w celu rozpoczęcia fermentacji.


--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2014-10-20 21:09:24

Temat: Re: ratowanie kapusty
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 20 Oct 2014 08:13:21 +0200, Krycha napisał(a):

> Wzięłam się za kiszenie kapusty w słoikach.
> I dałam "ciała" ;-).
> Uwierzyłam sprzedającemu i dałam 100 g soli na 10 kg kapusty.
> Po włożeniu do słoików doczytałam się, że powinnam dać co najmniej 200g.
> Jak to teraz ratować, dodawać soli do kapusty ubitej w słoikach,
> czy wyjąć wszystko, dodać soli, pomieszać i na nowo włożyć do słoików?
>
> Pozdrawiam Krycha.

Już dosoliłaś, wiem. Pierwszy raz kisisz kapustę? Hmmm, żeby w słoikach
była dobra, powinno się ją wstępnie kilka dni podkisić w większym naczyniu
(można wykorzystać plastikowe wiadro, ale włożyć w nie gruby foliowy worek
z certyfikatem do żywności, w którym masz szansę ją odgazować przy tej
wstępnej fermentacji - odgazowanie przeprowadza się nakłuwając kilka razy
dziennie kapustę prawie do dna czystym=wyparzonym szpikulcem drewnianym.
Zapobiega to późniejszemu nieprawidłowemu kiśnięciu kapusty tj powstawaniu
w słoikach kwasu masłowego zamiast mlekowego...
Tu opis:
http://samedobrerzeczy.blogspot.com/2009/12/kiszona-
kapusta-w-domu.html
PS. kapusta ma być bardzo dobrze ubita - jesli kapusta w wiadrze/worku
wydzieli mało soku, dolewamy zimną solankę jak do kiszenia ogórków - pelna
łyżka soli na litr wody. Do słoików przekladamy też ciasno ubijając i
wynosimy w chłodne ciemne miejsce.

--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2014-10-20 23:55:46

Temat: Re: ratowanie kapusty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wiesiaczek napisał:

>>> Wzięłam się za kiszenie kapusty w słoikach. I dałam "ciała" ;-).
>>
>> Dawanie ciała ma miejsce przy kiszeniu kapusty na sposób staropolski.
>> Odbywa się to w trakcie deptania bosymi stopami kapusty w beczce (ze
>> słoikami może być pewnien problem). Zabieg ten gwarantuje prawidłowe
>> rozpoczęcie szlachetnej fermentacji liści. Wszystkie znane mi kultury
>> wiejskie zakładają, że deptać ma gospodarz (wa dworze kucharki zwykle
>> brały do tego jakiegoś parobka).
>>
>> Jarek
>>
>> PS
>> Najnowsze zalecenia dotyczące kuchni staropolskiej nakazują, by przed
>> deptaniem założyć gumioki na nogi.
>
> Nieprawda, deptać powinna kobieta.

Za późno już na opisywanie tego, jak *powinien* wyglądać świat, który
minął. Teraz nie depcze już chyba nikt. Ale deptały chłopy. Co innego
deptanie winogron na czerwone wino -- to i dzisiaj się widuje. Depczą
kobiety. A dokładniej -- młode dziewczęta.

> A "gumioki" są zbędne lub szkodliwe, gdyż mogą utrudnić mieszanie
> kapusty z bakteriami (chyba głównie kwasu mlekowego) znajdującymi
> się na skórze stóp, a niezbędnymi w celu rozpoczęcia fermentacji.

No to chociaż trzeba wyparzyć stopy we wrzątku.

Jarek

--
Umyje się, wystroje się.
Dajcie, bracie, kubeł wody:
ręce myć, gębe myć,
suknie prać -- nie będzie znać.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2014-10-21 00:14:36

Temat: Re: ratowanie kapusty
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 20 Oct 2014 20:13:51 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

> A "gumioki" są zbędne lub szkodliwe, gdyż mogą utrudnić mieszanie
> kapusty z bakteriami (chyba głównie kwasu mlekowego) znajdującymi się na
> skórze stóp, a niezbędnymi w celu rozpoczęcia fermentacji.

Bakterie mlekowe są obecne wszędzie - w naszej strefie klimatycznej. Stąd
historyczna powszechność np produkcji serów - ojczyzną serów jest właśnie
strefa umiarkowana, wynikato z szeroko rozwiniętego przetwórstwa mleka.
Co innego w innych rejonach świata, np w RPA (wiem z pierwszej ręki) - tam
trzeba specjalnie szczepić mleko, żeby się prawidłowo zsiadło, flora
bakteryjna jest tam bowiem zupełnie inna i mleko po prostu gnije. To samo z
kiszeniem ogórków, kapusty. Więc akurat u nas nie trzeba gołyminogami jej
deptać, spokojnie można robić to stopami "obutymi" w worki foliowe,
bakterie mlekowe się znajdą same, zresztą już tam są - na tej kapuście i
wszędzie.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2014-10-21 00:19:48

Temat: Re: ratowanie kapusty
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 20 Oct 2014 21:09:24 +0200, XL napisał(a):

> Dnia Mon, 20 Oct 2014 08:13:21 +0200, Krycha napisał(a):
>
>> Wzięłam się za kiszenie kapusty w słoikach.
>> I dałam "ciała" ;-).
>> Uwierzyłam sprzedającemu i dałam 100 g soli na 10 kg kapusty.
>> Po włożeniu do słoików doczytałam się, że powinnam dać co najmniej 200g.
>> Jak to teraz ratować, dodawać soli do kapusty ubitej w słoikach,
>> czy wyjąć wszystko, dodać soli, pomieszać i na nowo włożyć do słoików?
>>
>> Pozdrawiam Krycha.
>
> Już dosoliłaś, wiem. Pierwszy raz kisisz kapustę? Hmmm, żeby w słoikach
> była dobra, powinno się ją wstępnie kilka dni podkisić w większym naczyniu
> (można wykorzystać plastikowe wiadro, ale włożyć w nie gruby foliowy worek
> z certyfikatem do żywności, w którym masz szansę ją odgazować przy tej
> wstępnej fermentacji - odgazowanie przeprowadza się nakłuwając kilka razy
> dziennie kapustę prawie do dna czystym=wyparzonym szpikulcem drewnianym.
> Zapobiega to późniejszemu nieprawidłowemu kiśnięciu kapusty tj powstawaniu
> w słoikach kwasu masłowego zamiast mlekowego...
> Tu opis:
> http://samedobrerzeczy.blogspot.com/2009/12/kiszona-
kapusta-w-domu.html
> PS. kapusta ma być bardzo dobrze ubita - jesli kapusta w wiadrze/worku
> wydzieli mało soku, dolewamy zimną solankę jak do kiszenia ogórków - pelna
> łyżka soli na litr wody. Do słoików przekladamy też ciasno ubijając i
> wynosimy w chłodne ciemne miejsce.

...a poza tym trudnio w takim słoiku dobrze ugnieść kapustę żtp
niezmacerowaną, bo jest chrupka - trzeba przynajmniej nasolić ją i ubijać w
słoje kiedy zmięknie i puści sok. Tylko że w słojach trudno ją będzie
odgazować, bo trzeba każdy otwierać i nakłuwać tę kapustę. Dlatego lepiej
ją 4-5 dni trzymać w większym naczyniu i przy tej wstępnej fermentacji
odgazowywać hurtem.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2014-10-21 12:41:49

Temat: Re: ratowanie kapusty
Od: wolim <n...@p...tu> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-10-21 00:14, XL pisze:
> Dnia Mon, 20 Oct 2014 20:13:51 +0200, Wiesiaczek napisał(a):
>
>> A "gumioki" są zbędne lub szkodliwe, gdyż mogą utrudnić mieszanie
>> kapusty z bakteriami (chyba głównie kwasu mlekowego) znajdującymi się na
>> skórze stóp, a niezbędnymi w celu rozpoczęcia fermentacji.
>
> Bakterie mlekowe są obecne wszędzie - w naszej strefie klimatycznej. Stąd
> historyczna powszechność np produkcji serów - ojczyzną serów jest właśnie
> strefa umiarkowana, wynikato z szeroko rozwiniętego przetwórstwa mleka.
> Co innego w innych rejonach świata, np w RPA (wiem z pierwszej ręki) - tam
> trzeba specjalnie szczepić mleko, żeby się prawidłowo zsiadło, flora
> bakteryjna jest tam bowiem zupełnie inna i mleko po prostu gnije. To samo z
> kiszeniem ogórków, kapusty. Więc akurat u nas nie trzeba gołyminogami jej
> deptać, spokojnie można robić to stopami "obutymi" w worki foliowe,
> bakterie mlekowe się znajdą same, zresztą już tam są - na tej kapuście i
> wszędzie.
>

Można też wpuścić kota do deptania.

Pozdrawiam,
MW

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dla Stokrotki gratulacje
Ziemniaczki moje kochane :-)
Trochę historii
Proponuję trochę zwolnić..
No to coś z moich rejonów...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout
Mikroplastik w żywności.

zobacz wszyskie »