Data: 2005-09-02 00:41:30
Temat: ratowanie po ćpaniu
Od: "1634Racine" <1...@R...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
zastanawia mnie taka wstrzasajaca scena z filmu "Narkomani" z lat
70-tych - bohater tego filmu daje sobie w zyle i potem bardzo
dramatycznie jest ratowany.
- jesli podgrzewal cos nad ogniem, w jakiejs blaszce/lyzce i zdaje sie,
ze potem ladowal w zyle strzykawka [mozliwa taka kolejnosc, jest taki
narkotyk ???], to czy to mogla byc heroina ? tak wlasnie wyglada jej
zazywanie ?
- co "narkotykowego" w dzisiejszych czasach uzywa sie za pomoca
strzykawki - zwykly "kompot" makowy ? heroina ? amfetamina ?... cos
jeszcze ?
- jest taki fragment tej sceny, gdy biorąc go pod rece, ciagna go/chodza
z nim w kolko, zmuszają
do wysilku, "rozchodzenia" narkotyku... - czy to jest "chalupnicza"
metoda na ratowanie z zaćpania ?
dlaczego taka metoda ? co ma na celu ?
- w jakims innym znow filmie : kompletnie nieprzytomnego ratuja w ten
sposob, ze... poja kawa... [ po co ??? dlaczego kawą ?? ] ;
dzieki za odpowiedz.
|