| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-23 07:04:42
Temat: Re: rosol
Użytkownik "Basiek" <bkolodziej_nospam@eastwest_nospam_.pl>
napisał w wiadomości news:buqfmh$4hs$1@topaz.icpnet.pl...
> > Moze zostawilas w cieple z wloszczyzna w srodku. Kiedys
tez tak mialam,
> > zapomnialam wstawic do lodowki, garnek przykryty z
zawartoscia stalsobie
> na
> > kuchni, a rano byl juz zbabelkowany, z lekka kwasny.
>
> Masz racje, zostawilam na noc na kuchence, ale juz wiele
razy tak robilam,
> bo pierwszego dnia rosolu jest z reguly u nas duzo i
garnek nie miesci sie
> do lodowki. Jeszcze nigdy nic takiego sie nie stalo.
> Czy w takiej sytuacji trzeba bylo wyjac wloszczyzne? Moze
to z jej winy?
>
Po ugotowaniu rosołu TRZEBA ZAWSZE wyjąć z niego wszystko a
*szczególnie* zielsko!
i to by było na tyle
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-01-23 07:50:26
Temat: Re: rosolQwax napisal(a):
>Po ugotowaniu rosołu TRZEBA ZAWSZE wyjąć z niego wszystko a
>*szczególnie* zielsko!
>i to by było na tyle
Krupnik czy inne zupy z warzywami (na przyklad startymi) robie zwykle
na 3 dni. I nic sie nie dzieje.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
- What about your soul?
- I'm an engineer.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-23 08:58:33
Temat: Re: rosolUżytkownik "Kot" <m...@p...onet.pl>
> On Thu, 2004-01-22 at 22:30, Ewa (siostra Ani) N. wrote:
> > Le jeudi 22 janvier 2004 Ĺ 21:48:51, Lia a ĂŠcrit :
> > >> Inny gatunek. Tlustsiejsza ;) I mieso ciemniejsze. I jakby wiecej
tego
> > >> miesa wogle. Kupowalam piers kacza w Polsce i we Francji - piers
> > >> polskiej kazki ma miesa moze na palec, z francuskiej mozna wyzywic
> > >> spokojnie 3 osoby.
> > > Pewnie sztucznie pÄdzona ;)
> > Na azocie i pestycydach ;-)
> I petrochemii ;))
Cycki kacze to rosną od hormonów, również.
;-)))
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-23 09:01:31
Temat: Re: rosolUżytkownik "Marcin E. Hamerla" <X...@X...Xonet.Xpl.remove_X>
> Krupnik czy inne zupy z warzywami (na przyklad startymi) robie zwykle
> na 3 dni. I nic sie nie dzieje.
To tylko tak ci się wydaje.
;-)))
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-23 09:08:44
Temat: Re: rosol>
> Tez bylo mi zal wylewac, tymbardziej, ze byl gotowany na calym kurczaku i
>
Teraz zimą to nie, ale latem parę razy zdarzyło mi się, że rosołek nieco
skwaśniał, nawet stojąc w lodówce i z wyjętymi warzywami. To ja wtedy
przerabiałam go na ogórkową (oczywiście jak tylko troszkę skwaśniał), a
mięsko po zmieleniu, doprawieniu i przesmażeniu można użyć do pierogów.
Jakoś to nigdy nikomu nie zaszkodziło.
Pozdrowionka - Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-23 09:28:54
Temat: Re: rosolUżytkownik "batory" <b...@w...pl>
> > Tez bylo mi zal wylewac, tymbardziej, ze byl gotowany na calym kurczaku
i
> >
> Teraz zimą to nie, ale latem parę razy zdarzyło mi się, że rosołek nieco
> skwaśniał, nawet stojąc w lodówce i z wyjętymi warzywami. To ja wtedy
> przerabiałam go na ogórkową (oczywiście jak tylko troszkę skwaśniał), a
> mięsko po zmieleniu, doprawieniu i przesmażeniu można użyć do pierogów.
> Jakoś to nigdy nikomu nie zaszkodziło.
Uuuuuuuuugggggggghhhhhhhh
:-(
Chińska armia swego czasu idąc przez pustynię przetrwała, bo żołnierze
zjadali odchody swoich wrogów uciekających w popłochu.
Swoją drogą podziwiam za odporność organizmu.
;-)
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-23 09:47:11
Temat: Re: rosol
Użytkownik "Marcin E. Hamerla"
<X...@X...Xonet.Xpl.remove_X> napisał w wiadomości
news:fgk110lh3pic1tnhsieg1km1ci88457r2g@4ax.com...
> Qwax napisal(a):
>
> >Po ugotowaniu rosołu TRZEBA ZAWSZE wyjąć z niego wszystko
a
> >*szczególnie* zielsko!
> >i to by było na tyle
>
> Krupnik czy inne zupy z warzywami (na przyklad startymi)
robie zwykle
> na 3 dni. I nic sie nie dzieje.
Mówiliśmy o rosole a nie o krupniku.
A co do "nic się nie dzieje" to zupełnie inna broszka
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-23 09:51:53
Temat: Re: rosolA Ty wywalasz wszystko co tylko lekutko się nadpsuje?
Pozdrowionka - A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-23 09:52:02
Temat: Re: rosolOn 22 Jan 2004 22:04:23 +0100, Kot wrote:
> On Thu, 2004-01-22 at 21:48, Lia wrote:
>> Dnia 2004-01-22 21:22:18 w sprzyjajÄ
cych i niepowtarzalnych okolicznoĹciach
>> przyrody grupowicz *Kot* skreĹliĹ te oto sĹowa:
>>
>>
>>> Inny gatunek. Tlustsiejsza ;) I mieso ciemniejsze. I jakby wiecej tego
>>> miesa wogle. Kupowalam piers kacza w Polsce i we Francji - piers
>>> polskiej kazki ma miesa moze na palec, z francuskiej mozna wyzywic
>>> spokojnie 3 osoby.
>>
>> Pewnie sztucznie pÄdzona ;)
>
> Moze i tak, ale lubie i basta ;)
>
> --
> Kot <m...@p...onet.pl>
We Francji kaczki to świętość, mają nawet swoje własne apelacje. W markecie
to i może sztucznie pędzona, ale w sklepach "zwykłych" są czyste
"home-made".
I faktycznie niebo lepsze od naszych marketowych ...
V.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-23 09:53:01
Temat: Re: Odp: rosolOn Fri, 23 Jan 2004 07:45:53 +0100, Basiek wrote:
>> Nieraz tak jest, ze sie robi pare rzeczy naraz, a pozniej zmeczenie robi
>> swoje. Najbardziej zal wylewac tyle dobra.
>> A wracajac do rosolu, gotujesz pod przykryciem, czy bez?
>
> Tez bylo mi zal wylewac, tymbardziej, ze byl gotowany na calym kurczaku i
> pol kg cielecinki :(
> A teraz tylko pies ma gore jedzenia.
> Rosol gotowany byl bez przykrycia. Czy to ma znaczenie?
> Basiek.
Szkoła naucza, że każdy rosól powinien być gotowany bez przykrycia.
V.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |