« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-10 09:19:17
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne
Użytkownik "tren R" <t...@s...na.sojusze> napisał w
> > Większość tych metod opiera się o solidne testowe metody
> > psychologiczne i w niewielkim stopniu są fikcją.
>
> a jakież to sa te solidne testowe metody?
> i daj mi do tego gwarancję, albo opinię twoją chocby -
> że na podstawiw wyników testów ktokolwiek jest
> przyjmowany do roboty.
>
Do roboty nie jest przyjmowany T_Y_L_K_O
na podstawie testów...ale są one bardzo dużym
" wykładnikiem" do zatrudnienia kogoś na dane stanowisko.
Przykład:
Jeżeli na teście wychodzi Ci, ze jesteś typem samotnika
lubiącym pracę w zaciszu biura przy kompie to
nigdy się nie sprawdzisz w pracy np. w dziale obsługi klienta
gdzie masz dziennie kilkunastu klientów i obok siebie 10
innych pracowników, szum i rozmowy za plecami.
Edyta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-10 09:44:22
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne
Użytkownik "Edyta" <e...@a...pl> napisał w wiadomości
news:br6o8v$53$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jeżeli na teście wychodzi Ci, ze jesteś typem samotnika
> lubiącym pracę w zaciszu biura przy kompie to
> nigdy się nie sprawdzisz w pracy np. w dziale obsługi klienta
> gdzie masz dziennie kilkunastu klientów i obok siebie 10
> innych pracowników, szum i rozmowy za plecami.
No dobra. A co wtedy gdy w ww. teście wyszło tak jak mówisz, a z horoskopu i
ruchu ciał niebieskich wychodzi, że jest dokładnie odwrotnie ?
Pzdr.
P.D.
ultra-kozak-indywidualista nie cham
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 09:49:09
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalnewydawało się że <Edyta> miał rację
<news:br6o8v$53$1@atlantis.news.tpi.pl> ale:
> Do roboty nie jest przyjmowany T_Y_L_K_O
> na podstawie testów...ale są one bardzo dużym
> " wykładnikiem" do zatrudnienia kogoś na dane stanowisko.
to prawda po części.
bardzo małym wykładnikiem sa testy.
największym wykładnikiem są *umiejetności*
weryfikowane w różny sposób (zależy od umiejętności)
następnie jest *wrażenie* jakie sprawia kandydat na rekrutującym
a na szarym końcu wyniki testów psychologicznych.
chyba że idzie o rekrutacje do służb specjalnych, policji itp.
wtedy środkowe kryterium jest z reguły odrzucane,
a pozostałe są równoważne.
> Przykład:
> Jeżeli na teście wychodzi Ci, ze jesteś typem samotnika
> lubiącym pracę w zaciszu biura przy kompie to
> nigdy się nie sprawdzisz w pracy np. w dziale obsługi klienta
> gdzie masz dziennie kilkunastu klientów i obok siebie 10
> innych pracowników, szum i rozmowy za plecami.
w jakim teście tak może wyjść?
--
Strzeż się cnoty, którą chełpi się jej rzekomy posiadacz.
M. von Ebner-Eschenbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 10:00:45
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne(`/\
`=\/\
`=\/\
`=\/
\...
tren R napisał(a):
>> Ciekawe ile działów HR poznałeś osobiście od środka, skoro pozwalasz
>> sobie na takie uogólniające wnioski. Nawet jeśli zdarzają się takie
>> działy, gdzie cechy dopasowania do stanowiska ustala się "spod
>> palca", jest to margines, który powoli się "wykrusza", bo wymagania
>> rynku pod tym kątem są coraz większe, a menadżerowie niehaerowi
>> traktują psychologizowanie metod doboru personelu jako coś modnego i
>> jako coś co pozytywnie wpływa na reputację firmy.
> działów HR poznałem baaardzo dużo.
> pracuję z nimi.
W takim razie wyczuwam w Tobie zgorzknienie zalatujące lekko wypaleniem
zawodowym. :)
> i może słowa 'spod palca' są zbyt cięzkie do przełknięcia dla ciebie
> bo pracujesz w takim dziale? ;)
Zdaję sobie sprawę ze specyfiki tych działów i sensowna ich krytyka jest
dla mnie jak najbardziej do przełknięcia. Po prostu zdziwiła mnie
"palcowa" opinia, czy też bardziej jej uogólniający charakter. :)
> coś modnego, powiadasz... taaa..
> psychologizowanie metod doboru to juz jakaś trauma.
> psychologizowanie można podwazyc z każdej strony.
Oczywiście, że tak. Tym bardziej jeśli metody psychologizuje
nie-psycholog, a to właśnie miałem na myśli. Zwyczajnie lekko mnie
irytuje, kiedy widzę menadżera (ekonomistę zazwyczaj), który przeczytał
kilka książek mniej lub bardziej zwiazanych z psychologią (bo jest to
trendy i byłoby obciachem w środowisku nie znać tych wydawnictw) i w
zachwycie próbuje wprowadzać w życie "odkrycia", o których przeczytał do
poduszki.
> jak mi udowodnisz, że introwertyk nie będzie wspanaiałym przywódcą?
> bo w testach mu wyjszła introwersja, a tak się składa ze jest
> powszechnie szanowanym liderem.
Nie udowodnię Ci tego. Co najwyżej zaznaczę, że jego szanse na bycie
"efektywnym" liderem są mniejsze niż ekstrawertyka. I wysunę wątpliwość,
czy byłby sprawnym przywódcą w innych warunkach i w innej grupie.
> precz z psychologizowaniem.
> niewatpliwie dokonałem daleko posuniętego uogulnienia,
> aliści (jesień... jesień...liście spadajom z drzew..)
> jest wciąż (i zjawisko wcale się nie wykrusza)
> spora liczba działów HR, w których produkuje się
> tandetne bzdety, bazując na debilnych wytycznych.
Różnica naszych doświadczeń i wniosków wynika prawdopodobnie z tego, że
ja bardziej związany jestem z konsultingiem, a Ty raczej z HRem
korporacyjnym.
>> Większość tych metod opiera się o solidne testowe metody
>> psychologiczne i w niewielkim stopniu są fikcją.
> a jakież to sa te solidne testowe metody?
> i daj mi do tego gwarancję, albo opinię twoją chocby -
> że na podstawiw wyników testów ktokolwiek jest
> przyjmowany do roboty.
Daję Ci moją opinię, że wyniki testów (jeśli testy te wchodzą w skład
metod doboru) są poważnie brane pod uwagę przy doborze personelu.
Oczywiście nikt nie przyjmuje do pracy tylko na podstawie tych wyników,
i jeśli to miałeś na myśli, to się z Tobą zgadzam. Są inne, też ważne,
kryteria i metody, ale testy (lub metody na nich oparte) pozwalają dość
dobrze "wydestylować" pewne cechy, kompetencje, zdolności, których nie
widać po użyciu innych metod. I dlatego IMO ich stosowanie ma sens.
>>> a skończmy na tym, że rekrutacja polega bardzo czesto
>>> na dobrym wrażeniu.
>> W warzywniaku na moim osiedlu tak.
> w ogromnych korporacjach też. to jest po prostu to samo.
Nie jest niemożliwe, aby w dziale personalnym ogromnej korporacji
panowała atmosfera warzywniaka. :)
--
_ __,;;;/ Gilbert
,;( )_, )-\| _________________________________
;; // `--; Quod scripsi, scripsi.
;\ |
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 10:04:09
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne(`/\
`=\/\
`=\/\
`=\/
\...
tycztom napisał(a):
>> Ciekawe ile działów HR poznałeś osobiście od środka, skoro pozwalasz
>> sobie na takie uogólniające wnioski.
>
> ROTFL :)
>
> Rekomenduję do działu 'BIGAPA' psphome ;)
:PPP
:)
--
_ __,;;;/ Gilbert
,;( )_, )-\| _________________________________
;; // `--; Quod scripsi, scripsi.
;\ |
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 10:12:47
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne
Użytkownik "tren R" <t...@s...na.sojusze> napisał w
wiadomości news:br6ptp$25id$1@news2.ipartners.pl...
> wydawało się że <Edyta> miał rację
> <news:br6o8v$53$1@atlantis.news.tpi.pl> ale:
>
> > Do roboty nie jest przyjmowany T_Y_L_K_O
> > na podstawie testów...ale są one bardzo dużym
> > " wykładnikiem" do zatrudnienia kogoś na dane stanowisko.
>
>
> to prawda po części.
> bardzo małym wykładnikiem sa testy.
> największym wykładnikiem są *umiejetności*
> weryfikowane w różny sposób (zależy od umiejętności)
> następnie jest *wrażenie* jakie sprawia kandydat na rekrutującym
> a na szarym końcu wyniki testów psychologicznych.
> chyba że idzie o rekrutacje do służb specjalnych, policji itp.
> wtedy środkowe kryterium jest z reguły odrzucane,
> a pozostałe są równoważne.
>
> > Przykład:
> > Jeżeli na teście wychodzi Ci, ze jesteś typem samotnika
> > lubiącym pracę w zaciszu biura przy kompie to
> > nigdy się nie sprawdzisz w pracy np. w dziale obsługi klienta
> > gdzie masz dziennie kilkunastu klientów i obok siebie 10
> > innych pracowników, szum i rozmowy za plecami.
>
> w jakim teście tak może wyjść?
>
Może, firmy rekrutacyjne mają
specjalnie opracowane testy do
badań różnych predyspozycji, cech itd...itp...
pracowników na określone stanowiska.
Nie pamiętam dokładnie nazw tych wszystkich testów,
( zapewniam, ze są one znormalizowane itd...)
ale są i są inne niż te, które mieliśmy na studiach
psychologicznych.
Ja na swojej specjalizacji z doradztwa zawodowego
niektóre z nich " przerabiałam" ale nie wszystkie.
Oprócz tego są też używane w takich badaniach testy
powszechnie znane wszystkim psychologom, jak np. badające wymiary
osobowości.
Edyta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 10:14:13
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne
Użytkownik "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:br6ptr$2797$1@mamut.aster.pl...
>
> Użytkownik "Edyta" <e...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:br6o8v$53$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Jeżeli na teście wychodzi Ci, ze jesteś typem samotnika
> > lubiącym pracę w zaciszu biura przy kompie to
> > nigdy się nie sprawdzisz w pracy np. w dziale obsługi klienta
> > gdzie masz dziennie kilkunastu klientów i obok siebie 10
> > innych pracowników, szum i rozmowy za plecami.
>
> No dobra. A co wtedy gdy w ww. teście wyszło tak jak mówisz, a z horoskopu
i
> ruchu ciał niebieskich wychodzi, że jest dokładnie odwrotnie ?
>
> Pzdr.
> P.D.
> ultra-kozak-indywidualista nie cham
>
Wiesz Przemciu :-))))))))))))))))
ale na horoskopu i ruchu ciał niebieskich
w zatrudnianiu pracownika się nie bierze pod uwagę!:-))
Zresztą doskonale o tym wiesz :-))
Edyta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 10:14:34
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalneOn Wed, 10 Dec 2003 11:00:45 +0100, Gilbert <g...@o...pl> wrote:
> W takim razie wyczuwam w Tobie zgorzknienie zalatujące lekko wypaleniem
> zawodowym. :)
OK, w takim razie wycofuję "BIGGAPĘ" ;)
oTTo
--
Ne dobijajte mne Pane Treminatore ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 10:22:46
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalnewydawało się że <Edyta> miał rację
<news:br6rih$k4l$1@nemesis.news.tpi.pl> ale:
> ale na horoskopu i ruchu ciał niebieskich
> w zatrudnianiu pracownika się nie bierze pod uwagę!:-))
no właśnie.
ciekawe dlaczego?
--
Trzeba żyć dla innych, jeśli chcesz żyć dla siebie.
Seneka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 10:26:41
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalnewydawało się że <Edyta> miał rację
<news:br6rdc$m8h$1@atlantis.news.tpi.pl> ale:
> > w jakim teście tak może wyjść?
> >
> Może, firmy rekrutacyjne mają
> specjalnie opracowane testy do
> badań różnych predyspozycji, cech itd...itp...
jasne.
warzywniaki tez mają swoje autorskie metody rekrutacji.
> Nie pamiętam dokładnie nazw tych wszystkich testów,
> ( zapewniam, ze są one znormalizowane itd...)
zabawne - jak mnie możesz zapewniać, skoro nie pamiętasz ich?
mi do głowy przychodzą: DISC, Insight oraz Thomas - w zakresie
badania tych cech, o których mówimy.
> Oprócz tego są też używane w takich badaniach testy
> powszechnie znane wszystkim psychologom, jak np. badające wymiary
> osobowości.
tfu tfu, te testy sa tyle warte, co nic.
--
Słonia przeważnie rysuje się mniejszego niż jest w rzeczywistości,
a pchłę większą.
J.Swift
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |