| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-28 17:36:57
Temat: Re: samobójstwo
Użytkownik Albert <d...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:afha7c$qnm$...@g...uci.agh.edu.pl...
> > Temat SAMOBÓJSTWO, a ludzie takie pierdoły wypisują, nie mogę na to
> patrzeć
> > tak obojętnie.
> > Zastanawiam się czy osoby piszące o "gazie" i "ręczniku" miały ochotę
> > kiedykolwiek popełnić samobójstwo?
>
> mialy dlatego dobrze radza - moznz tez skoczyc z bloku ale co najmniej z
10
> pietra a NAJLEPIEJ WZIASC SIE ZA SIEBIE.
>
Jak by były takie "dobre" to nie mielibyśmy przyjemności czytać tutaj twoich
wypocin.
Nie wiesz o czym piszesz. Gaz to chyba najgorszy sposób. Przy okazji można
wysłać na tamten świat kilka innych osób, które nie mają na to najmniejszej
ochoty. A co do skoku z dziesiątego piętra to jest to raczej bolesny sposób
skończenia ze sobą, nie sądzisz? W tym momencie licze na twoją wyobraźnię,
bo nie przypuszczam, abyś miał okazję sprawdzić to osobiście.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-06-28 18:12:06
Temat: Re: samobójstwo
Użytkownik "Nicola" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aff60n$8dk$1@news.tpi.pl...
> W jaki sposób popełnić samobójstwo w sposób jak najmniej bolesny? Bez
krwi,
> bólu....
> Odpowiedzi na priva proszę.
Najlepiej posłuchać piosenki zespołu "Łzy" - "Opowiem Wam jej historie"
Pozdrawiam
Vicky
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-28 18:23:08
Temat: Re: samobójstwoUżytkownik "isia" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:afh8bg$fm6$1@news.onet.pl...
<...>
> Odnoszę wrażenie, że natrafiłam na jakąś parę "mądralińskich".
a to swoja drogą.. ;)
jednak isiu
IMO:
aczkolwiek informacja arka obdarta była z miękkosci, to jednak na
miejscu.
jesli ktos ma tego typu problem, to zanim cokolwiek postanowi, powinien
sie skonsultwac z lekarzem, czy aby nie znalazłoby sie lepsze
rozwiazanie.
bywa ze człowiek w bólu istnienia nie dostrzega 'technicznych' sposobów
rozwiazania problemu nie bedac fachowcem. a jesli jest w pełni sił i
zdrowia, to tez lepiej byc tego PEWNYM, bo wtedy mozemy mowic o
swiadomym wyboru.
pocieszajacy nie ma tu nic do roboty.
pozdrawiam,
marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-28 20:45:55
Temat: Re: samobójstwo> Jak by były takie "dobre" to nie mielibyśmy przyjemności czytać tutaj
twoich
> wypocin.
> Nie wiesz o czym piszesz. Gaz to chyba najgorszy sposób. Przy okazji można
> wysłać na tamten świat kilka innych osób, które nie mają na to
najmniejszej
> ochoty. A co do skoku z dziesiątego piętra to jest to raczej bolesny
sposób
> skończenia ze sobą, nie sądzisz? W tym momencie licze na twoją wyobraźnię,
> bo nie przypuszczam, abyś miał okazję sprawdzić to osobiście.
zle sie wyrazilem - nie gaz ale dwutlenek wegla
Albert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-28 22:37:17
Temat: Re: samobójstwoUżytkownik "Nicola" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aff60n$8dk$1@news.tpi.pl...
> W jaki sposób popełnić samobójstwo w sposób jak najmniej bolesny? Bez
krwi,
> bólu....
> Odpowiedzi na priva proszę.
>
Czesc
Latwe pytanie i trudna odpowiedz ;)
Ci, ktorym sie udalo nic juz nie powiedza a Ci co probowali moga powiedziec
jak tego nie robic.
Mieli pecha i musza zyc nadal.
Nie lubie zycia ale gdy ktos zadaje takie pytanie to zazwyczaj przestrzegam
ze najgorsza rzecza jest nieudane samobojstwo i dlatego nie warto probowac.
Budzisz sie w szpitalu np. sparalizowana lub tez (o ile masz szczescie) bez
specjalnych obrazen organizmu i widzisz rodzine wokol siebie.
Taka wspolczujaca, obwiniajaca siebie , itp. Zgroza..
Potem juz nic nie jest tak jak dawniej.
O ile musisz zyc z rodzina (nie masz swojej samotni) to dopiero potem
zaczyna sie tragedia.
Ta - czesto - wymuszona uprzejmosc, strach aby cie nie urazic, przesadne
reagowanie na twoje nastroje.
Takie zycie staje sie nie do wytrzymania.
Dlatego tez zawsze mowie ze nie warto popelniac samobojstwa bo moze sie nie
udac.
Satatystyki wskazuja ze tylko 1 proba na 10 konczy sie "sukcesem".
O ile masz problemy i chcesz popelnic samobojstwo to oznacza , ze juz masz
pecha i znajac perfidie zycia z gory mozesz zalozyc , ze ten pech Cie nie
opusci i Twoja proba samobojcza tez bedzie nieudana.
Tak jak juz ktos tu pisal, zbierz ta resztke sil i idz do psychiatry.
Moze dostaniesz leki, moze zostaniesz skierowana do szpitala a moze sama
rozmowa cos zmieni.
Z moich osobistych doswiadczen wynika , ze najlepsza forma walki jest
przygotowanie sobie srodkow do popelnienia samobojstwa, napisanie listow
pozegnalnych i..... czekanie.
Sama swiadomosc ze w kazdej chwili mozesz opuscic ten swiat uspokaja i
czesto pozwala spokojnie zyc dalej.
Oczywiscie kazdy czlowiek jest inny...ale.....
Pozdrawiam
Nobody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-29 00:48:42
Temat: Re: samoświrowaniei tak większość już ma dekoder Polsatu i filtr na PowerBoxa, więc pozwoliłem
sobie odpisać:
> zle sie wyrazilem - nie gaz ale dwutlenek wegla
>
> Albert
- jak czytam w podręczniku chemii - znów zdaniem autorów się źle wyraziłeś -
bowiem toxyczny jest tlenek węgla.
Ponadto dwutlenek, tak samo jak tlenek węgla w temperaturze pokojowej i przy
ciśnieniu atmosferycznym też jest gazem (tak jest w podręczniku fizyki),
więc Twoje, nawet poprawione zdanie - nijak nie nabiera sensu.
Pewien znany chemik (Bunsen:) zauważył, że niewiele osób wie jak bardzo
toksyczny jest "zwykły" siarkowodór. Toksyczność porównywalna z
cyjanowodorem używanym przez Niemców pod handlową nazwą "Cyklon B",
produkowanym w Czechach do dziś dla celów deratyzacji. W związku z tym, że
jest to super toksyczny gaz i że naturalnie wytwarza się w przyrodzie
podczas przemian beztlenowych - człowiek wyczuwa super-malutkie stężenia
siarkowodoru (ten zapach zgniłych jaj wyczuwamy ze skutecznością psa
policyjnego, który ma ochotę na 3-dniowe kanapki podejrzanego). Cyjanowodór
jest ciężko zrobić w domowych warunkach, ale z siarkowodorem sprawa jest
zupełnie prosta. Wystarczy dokładnie sproszkować siarkę (jako czysty
pierwiastek a nie jako "siarka" z zapałek, która z siarką nie ma nic
wspólnego), zmieszać ją z parafiną i zacząć mocno podgrzewać... Nie wiem
tylko jaki powstaje smród.
Również w warunkach domowych można się nieźle załatwić rtęcią, która jest w
każdym termometrze lekarskim... Nie popijać przy tym mlekiem, bo białko
mleka neutalizuje zatrucia metalami ciężkimi. [Pałkiewicz all rights
reserved]
W domu, znając prawa elektryczności można się ładnie i profesjonalnie
uziemić, pod warunkiem, ze znów nie zjechali z napięcia nominalnego do 130V.
Znając w którą stronę działa prawo ciążenia można się skutecznie powiesić.
Na tym jednak zabawa się nie kończy a wręcz dopiero zaczyna, bo później
automatycznie rozluźnia się zwieracz i trzeba - chciał nie chciał, nie bójmy
się tego słowa - zrobić kupę. To znaczy kupa i tak jest już zrobiona, ale
trzeba ją 'oddać' - jak to fachowo się mówi.
Domowo łatwym i przyjemnym w końcowej fazie przebiegu jest wychłodzenie się
na śmierć. Niestety jest lato i trzeba z tym poczekać. Globalne ocieplenie
klimatu może trochę popsuć plany, chyba, że pojedzie się nad nasze Polskie
morze (o dowolnej porze roku).
Też łatwo jest pożyczyć od najlepszego kolegi samochód, bujnąć się do 160 i
walnąc czołówkę z TIRem. w Skandynawii jest to ostatnio sposób #1 a kierowcy
TIRów mają rozwolnienie na samą myśl o wyjeździe w trasę. Niestety ten
sposób chyba boli (kolegę). Aha, nalezy pamiętać o ubezpieczeniu (m.in OC).
Można też po prostu przestać oddychać, tylko wówczas z całą stanowczością
ujawni się to jak bardzo człowiek jednak chce żyć i jak bezgranicznie bez
sensu są wszelkie próby samobójcze...
Metan (jeszcze jak na złość czasem zaazotowany), pigułki nasenne, (których
mogę zjeść 10 i nic) i skoki z 4 piętra to amatorszczyzna - można zostać
oślinionym warzywem i tylko się fqrwić.
> Najlepiej posłuchać piosenki zespołu "Łzy" - "Opowiem Wam jej historie"
- albo dowolnej, losowo wybranej piosenki w wykonaniu zespołu z cyklu disco
polo... Dziś mało nie padłem ze śmiechu gdy wysłuchałem wersji "Hej sokoły"
w przypadkowo włączonym Polsacie na kanale Relaks. Polecam. Ale jaja były,
chłopcy po prostu polecieli po całości... W dosłownie ostatnim momencie
nadludzkim wysiłkiem dałem radę przełączyć na coś innego o dinozaurach.
Przy okazji Polsatu - wiecie, że szef tej firmy, mimo, że jest chyba trzecim
najbogatszym Polakiem wcale a wcale mu się też nie układa? Normalnie same
niepowodzenia. Słyszałem, że jest ostrym narkomanem, regularnie lata na
twardych... Wcale mu się nie dziwię, w takim syfie każdy by chyba chciał ze
sobą skończyć. Ciekawe, czy będzie starał się wyrównać lot, czy może już
definitywnie oddał stery.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-29 00:50:16
Temat: Re: samobójstwo
Użytkownik Albert <d...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:afii0a$eqf$...@g...uci.agh.edu.pl...
> > Jak by były takie "dobre" to nie mielibyśmy przyjemności czytać tutaj
> twoich
> > wypocin.
> > Nie wiesz o czym piszesz. Gaz to chyba najgorszy sposób. Przy okazji
można
> > wysłać na tamten świat kilka innych osób, które nie mają na to
> najmniejszej
> > ochoty. A co do skoku z dziesiątego piętra to jest to raczej bolesny
> sposób
> > skończenia ze sobą, nie sądzisz? W tym momencie licze na twoją
wyobraźnię,
> > bo nie przypuszczam, abyś miał okazję sprawdzić to osobiście.
>
> zle sie wyrazilem - nie gaz ale dwutlenek wegla
>
po pierwsze: dwutlenek węgla to jak najbardziej gaz
po drugie: jak to mialoby wygladac w praktyce? Kupujesz za 100zł mineralna
gazowaną, po czym otwierasz wszystkie po kolei i czekasz aż zejdzie gaz?
po trzecie: zapewne chodzi ci o tlenek węgla
po czwarte: zanim ta biedaczka wykombinuje skąd wziąć ten gaz, przejdzie jej
ochota na cokolwiek, włącznie z ochotą na umieranie. I może to jest jakieś
wyjście.
po piąte: czy ja się czepiam? Jak najbardziej, uwielbiam to.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-29 08:37:01
Temat: Re: samoświrowanieOn Sat, 29 Jun 2002 02:48:42 +0200, PowerBox napisal:
> i tak większość już ma dekoder Polsatu i filtr na PowerBoxa, więc
> pozwoliłem sobie odpisać:
Czesc. Nie mam ani tego, ani tego.
Masz dobre rady na kazda okazje.:)
Mark
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-29 13:19:54
Temat: Re: samobójstwo
Użytkownik "isia" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:afh8dl$fph$1@news.onet.pl...
>
> PaLF
> Nie wydaje mi sie zeby ktos tu czekal na Twoj komentarz - szczegolnie tak
> > malo konstruktywny.
>
> > pozdrawiam
> > PaLF
>
> I po co to nieszczere "pozdrawiam" ?
>
>
Ha, ha, ha! Kazdy powod jest dobry by dokopac blizniemu, co? I
od razu sie lepiej czujecie, prawda? Mam propozycje odnosnie tematu- niech
Nicola wezmie udzial w waszej dyskusji, zagryziecie ja i nie bedzie miala
dylematu...
Pzdr. Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-29 14:24:47
Temat: Re: samobójstwo> > zle sie wyrazilem - nie gaz ale dwutlenek wegla
> >
>
> po pierwsze: dwutlenek węgla to jak najbardziej gaz
jak najbardziej macie racje. kajam sie. moja wiedza chemiczna nie jest zbyt
duza ale nigdy tego nie ukrywalem - tutaj mialem na mysli "gaz" w potocznej
mowie
Albert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |