samobójstwo

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-06-30 12:35:00

Temat: Odp: samobójstwo
Od: "Melisa" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik isia <i...@p...onet.pl>:
> > Już Ci mówię - idziesz do psychiatry. On Ci przepisze odpowiednie leki.
(..)

> Pamiętaj, że nigdy nie nalezy lekceważyć lub śmiać się z takich
informacji.

A Ty rade Arka odebralas jako zart czy lekcewazenie? I co bylo takie
zabawne - wyslanie do lekarza po leki? Jak dla mnie to najlepsza rada jaka
mozna dac - a Ty co, doradzilabys skuteczny sposob usmiercenia...?

Melisa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-06-30 15:32:17

Temat: Re: samobójstwo
Od: "Michał" <...@...m> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Albert <d...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych n
apisał:aflcie$j1h$...@g...uci.agh.edu.pl...
> > Ale forma "WY" to takie "TY" tyle, że w liczbie mnogiej. Właśnie tej
> liczby
> > mnogiej nie rozumiem.
>
> tak wynika z ustawy o jezyku polskim, niestety zycie jest bardziej
> skomplikowane - forma "WY" jest zbiorem wspolnym "TY" i "Pan"
>

Co??? Można jaśniej? Tak na "chłopski rozum" (pod warunkiem, że jest w tym j
akakolwiek sensowna myśl).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-06-30 15:38:47

Temat: Re: samobójstwo
Od: "Michał" <...@...m> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik dakini <d...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych napi
sał:3...@n...vogel.pl...
>
> > W jaki sposób popełnić samobójstwo w sposób jak najmniej bolesny? Bez
> > krwi,
> > > bólu....
>
> mam takie wrazenie, ze my tu gadu-gadu, a ona.. juz nie zyje :)
>

Może masz racje. Nie rozumiem tylko po co ten usmiech, mnie raczej takie rze
czy nie śmieszą (a nawet jak śmieszą to uważam, że nie wypada tego okazywać)
.

Ciekawy jestem tylko ile osób z grupy zdecydowało się, jej odpowiedzieć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-03 07:22:07

Temat: Odp: samobójstwo
Od: "Smerf" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik NEVERMORE <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjn
ych

> Humphry Derek "Ostateczne wyjście: praktyczne rady dla śmiertelnie choryc
h,
> jak samodzielnie lub z cudzą pomocą popełnić samobójstwo"
>
> Polecam się na... przyszłość.
>
> Nev

Gratuluję umiejętności czytania 'między linijkami'!!!!
Właśnie o taką radę Nicole chodziło!!!!
Bravo!

Pełen podziwu!
Smerf

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-04 19:30:57

Temat: Re: samobójstwo
Od: "NEVERMORE" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Smerf" news:afuccl$gju$1@news.onet.pl

> Gratuluję umiejętności czytania 'między linijkami'!!!!

Nie przesadzaj. Tekst był bardzo krótki, zaledwie trzy linijki. Użyłam
bardziej praktycznych i przeciętnych umiejętności, mianowicie - sprawdziłam,
czy użytkowniczka "Nicola" jest tu nowa, czy kiedyś udzielała się na grupie.
Moje dochodzenie wykazało: udzielała się. A ileż to razy doradzano tutaj
depresyjnym: Marsz do specjalisty! To nie jest grupa terapeutyczna. Pomóc Ci
może JEDYNIE psychiatra, stosując odpowiednią farmakoterapię, ewentualnie
wspomagającą psychoterapię. Nie ma więc wątpliwości - "Nicola" wie o tym.
Wie również, że te działania odnoszą skutek, czego żywymi dowodami są na tej
grupie: Melisa, nadająca z Francji Magdalena, a nawet ja (choć daleko mi do
optymizmu Madzi).

Smerfie, zarzucasz i wykrzykujesz mi:
> Właśnie o taką radę Nicole chodziło!!!!
> Bravo!

A jakiej cudownej rady Ty byś udzielił tak uświadomionej "Nicoli" ??? Ja,
poza idiotyczną odpowiedzią na idiotycznie postawione pytanie (książka
raczej nie do zdobycia), nie jestem w stanie doradzić nic więcej. A może
odkryłeś w sobie jakieś nadprzyrodzone zdolności i zamierzasz pomagać
depresyjnym bez udziału ich woli ? Albo wydaje Ci się, że masz im do
zaoferowania coś, czego nikt inny nie zaoferuje ? Jeśli tak - to powodzenia!
Radzę Ci jednak wziąć pod uwagę kilka możliwych wypadków przy pracy
misyjnej. Choćby taki:
Zrorpaczony depresant dzwoni do Ciebie w środku nocy. Ponieważ depresant
mieszka w innym mieście, rano kombinujesz lewe zwolnienie z pracy, żeby
jechać i pocieszyć. Spędzasz z nim trzy dni, zaciągasz do psychiatry,
udzielasz wsparcia finansowego. Potem wracasz do domu usatysfakcjonowany, że
komuś pomogłeś. A po dwóch dniach otrzymujesz telefon od mamusi martwego już
depresanta. I ta zrozpaczona kobieta oskarża Cię o to, że przyczyniłeś się
do śmierci jej syna, bo okazuje się, że forsa, którą mu wspaniałomyślnie
ofiarowałeś, została przeznaczona na zakup śmiertelnej dawki prochów.
To jest historia z życia wzięta, całkiem niedawno przydarzyła się mojemu
znajomemu. Choć facet sam doświadczył kiedyś depresji i próbował ze sobą
skończyć - długo się z tego nie otrząśnie. Tobie, Smerfie, w takiej sytuacji
byłoby jeszcze trudniej, bo wrażliwy z Ciebie chłopiec, a nie będąc nigdy
tam, skąd widać czarne słońce, za bardzo obwiniałbyś siebie.

____________________________________________________
_____________

Droga "Nicolo".
Na Twój powrót do tzw. normalnego życia złożyć się MUSZĄ dwa podstawowe
czynniki.
1. Regularne zażywanie leków antydepresyjnych.
2. Twoja wola. Bo jeśli TY SAMA nie dasz sobie szansy, TY SAMA nie
będziesz chciała walczyć, to - UWIERZ MI !!! - nawet najznakomitsi
psychiatrzy i psychologowie świata razem wzięci + wszyscy ludzie dobrej woli
razem wzięci niewiele Ci pomogą.

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że czytając me słowa dumasz sobie:
tiaaa... mowa-trawa... ty NEV to ty - ja to ja... a mnie nie stać na takie
samozaparcie... i nie mam motywacji... i trudniejsze dzieciństwo miałam... i
klimat na południu inny...
Jeśli tak myślisz, "Nicolo", i nie masz zamiaru pójść drogą na skróty, którą
Ci wskazałam - to znaczy, że zupełnie tak jak ja musisz zmarnować najlepsze
lata swego życia oglądając świat z pozycji człowieka leżącego we własnych
rzygach. Zakładając, ofkoz, że wkrótce nie zginiesz z własnej ręki. Ale Ty,
"Nicolo", nie chcesz przecież umierać !

Powodzenia
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-05 08:21:10

Temat: Odp: samobójstwo
Od: "Smerf" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik NEVERMORE <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjn
ych napisał:ag285a$sf8

> Marsz do specjalisty! To nie jest grupa terapeutyczna. Pomóc Ci
> może JEDYNIE psychiatra, stosując odpowiednią farmakoterapię, ewentualnie
> wspomagającą psychoterapię.

Taaa! Nevermore, ale je nie do kochanych ojców tej grupy, ja też nie do tych
wszystkich psychologów, którzy pieprzą 'trzy po trzy' i oczywiście na każdym
kroku zaznaczają, że to nie jest grupa terapeutyczna i że osobie chorej może
pomóc jedynie psychoterapeuta i leki. Oni są tak słabi jak polska reprezenta
cja na mistrzostwach Świata ;)
Kiedyś jakiś 'psycholog' w zadanym pytaniu o ilość leków, które trzeba zażyć
by przenieść się na tamten Świat odpowiedział szczegółowo i bardzo dokładnie
. Głupek, dno kompletne, mniej niż zero, palnąłby go z chęcia w łeb!!!
Ja do Ciebie Nevermore, do Ciebie i tylko do Ciebie. Nie podobała mi się Two
ja odpowiedź i to bynajmniej nie ze względów estetycznych. Wiesz na ten tema
t dużo co z resztą potwierdziła Twoja wypowiedź dot. tematu.

>Nie ma więc wątpliwości - "Nicola" wie o tym.

A Ty nie wiedziałaś?
Po co kiedyś napisałaś tutaj, hmm?

> A jakiej cudownej rady Ty byś udzielił tak uświadomionej "Nicoli" ???

Jam prosty człowiek z południa, ja się nie znam, powtórzyłbym za 'Wielkimi'
psp - idź do lekarza, weź leki itp.

Com uczynił, uczyniłem!

> odkryłeś w sobie jakieś nadprzyrodzone zdolności i zamierzasz pomagać
> depresyjnym bez udziału ich woli ?

tak odkryłem, mam niesamowitą zdloność pierdolenia sobie życia ;)
ale to chyba niewiele pomoże.

>Albo wydaje Ci się, że masz im do
> zaoferowania coś, czego nikt inny nie zaoferuje ?

A to już jest chyba bardzo osobiste?
Jest?

Smerf

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-05 21:05:59

Temat: Re: samobójstwo
Od: "NEVERMORE" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Smerf" news:ag3l97$lv6$1@news.onet.pl

> Nie podobała mi się Twoja
> odpowiedź i to bynajmniej nie ze względów estetycznych.

I bardzo dobrze !
Przecież to grupa grupa dyskusyjna, a nie "Radio Maryja",
gdzie wszyscy "myślą" tak samo i wszystkim to samo się podoba.

> A Ty nie wiedziałaś?
> Po co kiedyś napisałaś tutaj, hmm?

Pracuję nad książką.

Aha! Ciebie w niej nie uwzględniłam.
To jest poważna książka ;)

> Jam prosty człowiek z południa, ja się nie znam, powtórzyłbym za
'Wielkimi'
> psp - idź do lekarza, weź leki itp.

Czy to znaczy, że jesteś tak słaby jak polska reprezentacja na Mistrzostwach
Świata ?:)

> tak odkryłem, mam niesamowitą zdloność pierdolenia sobie życia ;)

O k...a !!! Aleś górnie zpiał !

> ale to chyba niewiele pomoże.

Na początku pomoże.
Będziesz bardziej wiarygodny.

> A to już jest chyba bardzo osobiste?
> Jest?

- zapytał Smerf, oblizując się starczo...

NEVERMORE

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-08 09:12:11

Temat: Odp: samobójstwo
Od: "Smerf" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik NEVERMORE <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjn
ych
> I bardzo dobrze !
> Przecież to grupa grupa dyskusyjna, a nie "Radio Maryja",
> gdzie wszyscy "myślą" tak samo i wszystkim to samo się podoba.

Moja wrażenia estetyczne jak wcześniej napisałem, grają tutaj nikłą rolę.
Nie podobało mi się to zupełnie z innych-obiektywnych powodów.
Po prostu uważam, że w pewnych warunkach, pewnych rzeczy mówić nie należy i
mało to ma wspolnego z Radiem Maryja, bo w tym wypadku należy zdać sobnie po
wagę z sytuacji, chociaż oczywiście nie jest to grupa terapeutyczna :).

> Aha! Ciebie w niej nie uwzględniłam.
> To jest poważna książka ;)

Czuję się zdruzgotany!
Nie wiem czy to przeżyje - taki cios!

> Czy to znaczy, że jesteś tak słaby jak polska reprezentacja na Mistrzostwa
ch
> Świata ?:)

W przeciwieństwie do nich - lepiej gram w piłkę.

> Na początku pomoże.
> Będziesz bardziej wiarygodny.

A co się stanie potem?

> - zapytał Smerf, oblizując się starczo...

Mylisz się!

Smerf