Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinte
rnet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Draco" <tomir(sio_spamerzy)@poczta.fm>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: skąd się biorą wartości? (raczej do Amnesiaka ;)
Date: Mon, 18 Aug 2003 10:23:43 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 112
Message-ID: <bhq320$jn3$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pe131.wroclaw.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1061195649 20195 213.76.199.131 (18 Aug 2003 08:34:09
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 18 Aug 2003 08:34:09 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4807.1700
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4807.1700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:220732
Ukryj nagłówki
Zacytuję tu dwa fragmenty dyskusji z poprzedniego wątku,
do których będę się odnosił.
>PS: wplywu spolecznego na jednostki nie neguje, bynajmniej. ale nie
>uwazam, ze w naszym postepowaniu na codzien kierujemy sie, jak
>bezwolne kukly, tylko i wylacznie wypadkowa oddzialywan zewnetrznych i
>ze nie ma w tym zadnych naszych decyzji.
>Oczywiście, że nie. Mówimy również to, co chcemy. Ale: posługujemy się
>zestawem słów oraz regułami gramatycznymi, które zastaliśmy wcześniej.
>W ogóle się nie znam na buddyzmie. Obawiam się jednak, że źle mnie
>rozumiesz: nie twierdzę, że jesteśmy całkowicie zdeterminowani
>wpływami społecznymi; one jednak stanowią budulec wszelkich naszych
>prywatnych konstrukcji.
Będę się starał wykazać, że jednostka tworzy sama z siebie
wartości, etykę, wiedzę, język nie zawsze świadomie, czasami
zwyczajnie je losuje ybierając potem rozwiązania optymalne.
1). jeśli to społeczeństwo tworzy wartości etyczne,
to znaczy, że wszycy je tworzymy (tak jak wszelką wiedzę
cywilizacji). A to oznacza, że etykę tworzy także każdy z nas
(w mniejszym lub większym stopniu), w skrajnych przypadkach
występuje sytuacja, gdy większość etyki wyznawanej
przez daną jednostkę, pochodzi od niej, niekiedy zaś
owa stworzona przez nią etyka przepływa masowo do innych
umysłów.
2). Czym jest etyka? Zespołem wzrorców zachowań uznawanych
przez daną jednostkę za słuszne (i przede wszystkim opytmalne).
Do wydzielenia prywatnej etyki dochodzi na drodze analizy
informacji przychodzących z zewnątrz a zatem są one w pewien
sposób zawarte w samych regułach rzeczywistości
fizycnej, społecnej, ekonomicznej, technologicznej)
i razem z nimi ewoluują.
3). Izolowane społeczeństwa dokonywały podobnych wynalazków,
Izolowane ekosystemy wykształcały organizmy pełniące podobne
role pomimo różnego pochodzenia (wilk i wilk workowaty).
Izolowane społeczeństwa wynajdy, w wielu punktach
zbliżone etyki, nie dlatego, że doświadczały etykotwórczych
wpływów jakiejś społecznośc nadrzędnej, ale drogą dedukcji.
4). Zgodzę się z opinią, iż etykę (jako "naukę" społeczną),
można wykształcić jedynie w relacjach społecznych,
podobnie jak jazdy samochodem można nauczyć się jedynie
mając możność jeżdzenia nim.
Tak jednak w przypadku zasad prowadzenia pojazdu,
jak też i zasad prowadzenia się w społeczeńśtwie,
suma naszej wiedzy może pochodzić tak od insturktora,
jak też i być wynikiem prywatnej dedukcji i eksperymentów.
5). Moja prywatna etyka w wielu punktach jest bardzo zbieżna
z etyką chrześcijańską (chociaż jednocześnie kompletnie
neguję pojęcie nadrzędnego autorytetu) oparta jednak na innych
podstawach. Osobiście nazywam ją "zasadami zdrowego egoizmu".
Z ogromnym zdziwieniem przekonałem się swego czasu, iż do
niemal identycznych zaleceń etycznych doszli np. sataniści,
idąc tropem myśli zbliżonych do mych własnych.
6). Pewnego poziomu etyka została wykształcona ewolucyjnie
i jest zaszyta w organizmach wszystkich żywych stworzeń.
Duże koty są niezmiernie popłażliwe wobec innych,
nawet obcych kociaków - zachowują się etycznie - chociaż
mogłyb je np. zjeść.
Tego typu wrodzona etyka jest właściwa także ludziom
wyrażając się w ich temperamencie, odczuwanych emocjach itp.
Etyka "biologiczna" podlega procesom rozwoju ewolucyjnego
(krzyżowanie, mutacje) i ono chociażby może być źródłem
nowych pomysłów etycznych, tak w zakresie zupełnie
nowych koncepcji zachowań, jak też i stopnia nasilenia
zachowań już znanych.
A zatem źródłem nowych postaw etycznych, chociażby z tego
powodu może być pojedyncza jednostka.
7). Etyka jest fragmentem naszej wiedzy i instynktów.
Sztucznie wydzieloną jednostką zjawis, spełniających
kryteria sztucznie stworzonej kategorii. Nie jest
ostro oddzielona od pozostałych aspektów naszej wiedzy.
Jest z nimi powiązana i płynnie w nie przechodzi.
8). Etyka podlega wszelkim prawom związanym ze
zdobywaniem, gromadzeniem i przekazywaniem wiedzy.
9). Każda jednostka stara się optymalizować zespół procedur
stosowanych przez nią w rozgrywce ze światem
(w tym także tych tyczących się etyki) pod kątem
ich przydatności dla tej właśnie jednostki.
(Każdy z nas trochę inaczej trzyma długopis).
10). W takim rozumieniu.
Nie istnieje jedna i podzielana przez wszystkich etyka,
nawet w obrębie społeczeństwa posiadającego formalnie
to samo prawo
11. Jak mi coś jeszcze przyjdzie do głowy to dopiszę...
:o))
--
DRACO
|