Data: 2006-06-18 22:43:04
Temat: telewizor ...ot domowy problem
Od: Ormianin <o...@c...epf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wiem, ze grupa nie grupa ta czy nie ta, ale dom to dom i rozne sprzety sie
w nim znajduja. (prosze nie odsylac mnoie na kino domowe czy telewizje, bo
tam zawsze oleja taki post)
Otoz zepsol mi sie telewizor CRT Philips, padl mu transformator, fachmani
mowia ze koszta naprawy sa na tyle wysokie, ze nie oplacalne jest to cale
przedsiewziecie i odsylaja mnie do kupna czegos nowego.
Mimo to, jestem w dylemacie, naprawa wynosi okolo 300 zl, a nowy byle co 29
cali jakis tam daewoo to wydatek okolo 900 zl. Moj philips to mial kolory
super, obraz zyleta (rok produkcji 1998 i dalem za niego wtedy 1600 zl) do
chwili padaki bardzo mi odpowiadal. A teraz naprawiac? wydatek jest spory.
Ale co kupic w zamian, tanie koreanskie barachlo, czy tez zainwestowac w
cos drozszego na raty... zawsze mazyl mi sie jakis LCD, albo (w marzeniach)
plazma
Do tego czytam opinie uzytkownikow nowych OTV CRT i sa naprawde
depresyjne... duzo sprzetu dobrej klasy ma wady, awarie...
przez weekend nie mialem telewizji, ja tam lubie radio, ale zona, dzieci...
mecza mnie totalnie i co ja mam wybrac, naprawic to stare 8 letnie pudlo
czy tez kupic cos nowego, ale co?
Macie ludzie TB w domach to cos zasugerujecie... jesli mozna :)
|