tirówki i dzieci

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 11

1. Data: 2002-06-06 11:40:02

Temat: tirówki i dzieci
Od: "kolorowa" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ostatnio często się zdarza, że jadąc gdzieś widzimy odblaskowe panienki na
drogach, a moje dzieci namiętnie się dopytują, dlaczego one tak machają
nogami i tańczą na drogach. Poradźcie, co im odpowiadać?

Małgosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2002-06-06 11:41:56

Temat: Re: tirówki i dzieci
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...poczta.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

kolorowa <v...@i...pl> napisał(a):

> Ostatnio często się zdarza, że jadąc gdzieś widzimy odblaskowe panienki na
> drogach, a moje dzieci namiętnie się dopytują, dlaczego one tak machają
> nogami i tańczą na drogach. Poradźcie, co im odpowiadać?

Spytaj Wojtka Orlińskiego i...@g...pl - kiedyś pisał, że miał problem z
tłumaczeniem synkom "czemu te panie są tak dziwnie ubrane", ale jak go
rozwiązał, to już nie pamiętam. (Może zresztą uda się zwabić. WO! Prosimy do
nas!)

JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2002-06-06 11:45:19

Temat: Re: tirówki i dzieci
Od: "Asia Slocka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kolorowa"
> Ostatnio często się zdarza, że jadąc gdzieś widzimy odblaskowe panienki na
> drogach, a moje dzieci namiętnie się dopytują, dlaczego one tak machają
> nogami i tańczą na drogach. Poradźcie, co im odpowiadać?

Musisz zadać sobie pytanie dlaczego to dla Ciebie jest problemem.
Czy naprawdę wychowujesz dziecko w przekonaniu że
wszyscy ludzie są dobrzy, świat jest idealny, wszystkim jest łatwo?
IMO temat jest prosty. Panie nie chcą widzieć, nie widzą lub nie
mają innej możliwości zarabiania na życie. Że zarabiają pieniążki
zatrzymując samochody i spotykając się z mężczyznami.
Nie wiem czy coś jeszcze, czy to wystarczy, i na jak długo zaspokoi
się stwierdzeniem "spotykając", w miarę wieku trzeba konkretyzować
to pojęcie i tak nie ma siły żeby się nigdy nie dowiedziały.
Póki co na pytanie o "spotykajac" rozwinęłabym w coś w rodzaju
"dawać coś co jest przeznaczone dla ludzi którzy się kochają,
ale nie z miłości tylko żeby zarobić"
--
Pozdrawiam
Asia Słocka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2002-06-06 11:51:26

Temat: Re: tirówki i dzieci
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Asia Slocka" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:adni27$haj$1@news.onet.pl...
> Musisz zadać sobie pytanie dlaczego to dla Ciebie jest problemem.
> Czy naprawdę wychowujesz dziecko w przekonaniu że
> wszyscy ludzie są dobrzy, świat jest idealny, wszystkim jest łatwo?
> IMO temat jest prosty. Panie nie chcą widzieć, nie widzą lub nie
> mają innej możliwości zarabiania na życie. Że zarabiają pieniążki
> zatrzymując samochody i spotykając się z mężczyznami.
> Nie wiem czy coś jeszcze, czy to wystarczy, i na jak długo zaspokoi
> się stwierdzeniem "spotykając", w miarę wieku trzeba konkretyzować
> to pojęcie i tak nie ma siły żeby się nigdy nie dowiedziały.
> Póki co na pytanie o "spotykajac" rozwinęłabym w coś w rodzaju
> "dawać coś co jest przeznaczone dla ludzi którzy się kochają,
> ale nie z miłości tylko żeby zarobić"

Dośc rozwinięte a nie lepiej powiedziec poprostu ze tu pracują tak jak
mamusia czy tatus pracuje, zeby dziecko miała pieniązki na frytki?
Przy mojej 5-letniej Karoli własnie taki tekst wystarcza.
No chyba, ze dziecko sie domaga dalszej odpowiedzi to jednak nie mówiłabym,
ze te panie "dają coś co jest przeznaczone dla ludzi którzy się kochają,
ale nie z miłości tylko żeby zarobić", bo wiesz to przynajmniej mnie sie
wydaje tekstem mało odpowiednim dla dziecka. Ale szczerze mówiąc nie mam
pomysłu co nbym powiedziała Karoli jakby zapytała co robia konkretnie, ale
wydaje mnie sie, ze jesli dziecko jest tak dociekliwe to z reguły jest juz
na tyle duze ze wie co te panie robia :-)))))

--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 3122518
http://tweety2000.w.interia.pl
http://strony.wp.pl/wp/mwota

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2002-06-06 11:54:17

Temat: Re: tirówki i dzieci
Od: "Asia Slocka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tweety"
> Dośc rozwinięte a nie lepiej powiedziec poprostu ze tu pracują tak jak
> mamusia czy tatus pracuje
Oczywiście. Założyłam jednak że taka odpowiedź już padła
jako oczywista i że dziecko domagało się więcej.
Ale oczywiście, masz rację.
--
Pozdrawiam
Asia Słocka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2002-06-06 15:59:37

Temat: Re: tirówki i dzieci
Od: Bischoop <B...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

W artykule Asia wyklawiaturzyl(a):

> Użytkownik "tweety"
>> Dośc rozwinięte a nie lepiej powiedziec poprostu ze tu pracują tak jak
>> mamusia czy tatus pracuje
> Oczywiście. Założyłam jednak że taka odpowiedź już padła
> jako oczywista i że dziecko domagało się więcej.
> Ale oczywiście, masz rację.
Lepiej tez mi sie wydaje powiedziec bez ogrodek ze poprostu: te panie
pracuja, dawanie dzieciom wymijajacych odpowiedzi moze rodzic kolejne
pytania, a dziecko i tak w koncu dojdzie do prawidlowej odpowiedzi, a
kto wie czy samo nie zna odpowiedzi, a pytania tylko zadaje po to by
popatrzec jak rodzice glowkuja co tu odpowiedziec :-).

--
% Bischoop %
%Linux Registered User:#260447%
% Szanuj zielen i Netykiete %

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2002-06-06 16:18:13

Temat: Re: tirówki i dzieci
Od: "kolorowa" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Spytaj Wojtka Orlińskiego i...@g...pl - kiedyś pisał, że miał problem z
> tłumaczeniem synkom "czemu te panie są tak dziwnie ubrane",

Dzięki, Jola.
Na takie pytanie już odpowiadałam:-)) Bo chcą, żeby zwrócono na nie uwagę.

Małgosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2002-06-06 16:22:21

Temat: Re: tirówki i dzieci
Od: "kolorowa" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Musisz zadać sobie pytanie dlaczego to dla Ciebie jest problemem.

Bo nie chcę mijać się z prawdą, a równocześnie odpowiedź, że te panie
uprawiają seks za pieniądze, wydaje mi się nieodpowiednia. Może Bartka
równolatki (7 lat) są lepiej uświadomione, ale mój syn jeszcze nie za bardzo
kojarzy, co to jest ten seks, a ja nie chciałabym żeby jego pierwsze
skojarzenia z seksem dotyczyły prostytucji.

Małgosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2002-06-07 07:48:00

Temat: Re: tirówki i dzieci
Od: Katarzyna Dziurka <d...@u...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

tweety wrote:
>
> Ale szczerze mówiąc nie mam
> pomysłu co nbym powiedziała Karoli jakby zapytała co robia konkretnie, ale
> wydaje mnie sie, ze jesli dziecko jest tak dociekliwe to z reguły jest juz
> na tyle duze ze wie co te panie robia :-)))))
>
>
Obys sie nie zdziwiła ! Dzieciaki potrafia być bardzo dociekliwe, a
pytanie co dokładnie robią oceniam na możliwosci 3-latka.

Katarzyna + bardzo dociekilwe Danusia i Agatka, które na szczęscie dotąd
nie widzały tirówek :)))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2002-06-07 09:20:22

Temat: Re: tirówki i dzieci
Od: "Qwax" <...@...q> szukaj wiadomości tego autora

> Katarzyna + bardzo dociekilwe Danusia i Agatka, które na szczęscie
dotąd
> nie widzały tirówek :)))

A widziały "Animal Planet"?

Jeżeli tak- to można im odpowiedzieć.
- Te panie chcą namówić panów kierowców na to samo co robiły antylopy
i wziąć za to pieniążki.

;-)))

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry