wiewiórka pospolita
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 205
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2003-12-12 03:10:04
Temat: Odp: wiewiórka pospolitaOd: "Elfir" <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik Yaras <y...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:6...@n...onet.pl...
> Dzieki kolego za wsparcie ale ja lubie zwierzyne przyrode a nigdy nie mam
złych
Widzisz, jesli wiewiorki sa pod ochrona to polskie prawo zabrania pozyskiwac
je z terenow naturalnego wystepowania nawet w celach naukowych, hodowlanych
czy ozdobnych bez zgody wojewody.
Elfir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
32. Data: 2003-12-12 08:29:29
Temat: Re: RE: wiewiórka pospolitaOd: "calvi" <c...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora
Elfir napisala:
> Trzy - masz racje co do mysliwych.
E... czy WIDZIALAS jakiegos jak czail sie przy pasniku?
> populacja zajecy. Poza tym zajace czy tez kroliki tepia nie lisy ale jakas
> choroba.
Czyli nie mysliwi?
Pozdrawiam calvi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2003-12-12 10:31:09
Temat: Re: wiewiórka pospolitaOd: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
> polskie prawo zabrania pozyskiwac
> je z terenow naturalnego wystepowania nawet w celach naukowych,
hodowlanych
> czy ozdobnych bez zgody wojewody.
>
> Elfir
Ewuś z miasta, którego jestem wojewodą
nie zgadzam się na plecenie z roślin !
Pozdrawia wiankowo:-) boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2003-12-14 04:24:28
Temat: Re: RE: wiewiórka pospolitaOd: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Poczekam z "wyjaśnieniem" do najbliższego spotkania.
> :-)
> Pozdrawiam Jerzy
Po co czekać:-)
Godzina 5,18. Pogoda wymarzona, pada deszcz,
jest ciepło, wiaterek przyjemnie szeleści.
Pozdrawia pojednawczo boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2003-12-16 00:17:53
Temat: Odp: RE: wiewiórka pospolitaOd: "Elfir" <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik calvi <c...@b...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:7...@n...onet.pl...
> > Trzy - masz racje co do mysliwych.
> E... czy WIDZIALAS jakiegos jak czail sie przy pasniku?
Chodzilo mi o ten fragment, ze sa to ludzie o skrzywionej psychice.
Jasne, mysliwi dokarmiaja zwierzaki zima.
Jasne, myliwi musza dokonywac selekcji zwierzat, bo czasem jest ich za duzo
na okreslonym terenie.
Jasne, pasztet z zajaca czy pieczen z dzika jest palce lizac.
Tylko absolunie nie moge zrozumiec jak oni moga czerpac satysfakcje z
zabijania ?!
Nawet facet z ubojni nie czuje przyjemnosci z ukrecania lbow kurczakom, a
mysliwy nie dosc, ze czuje satysfakcje, przyemnosc, to jeszcze sie tym
chwali. Dla mnie jest to po prostu chore.
> Czyli nie mysliwi?
Jesli ich nie ma to trudno tepic.
Elfir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2003-12-16 00:32:29
Temat: Re: RE: wiewiórka pospolitaOd: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
> mysliwy nie dosc, ze czuje satysfakcje, przyemnosc, to jeszcze sie tym
> chwali. Dla mnie jest to po prostu chore.
> Elfir
Pod Tikritem upolowano grubego zwierza.
Myśliwi wyglądali na zdrowych.
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2003-12-16 09:11:08
Temat: Re: RE: wiewiórka pospolitaOd: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
W wiadomości news:brlivj$t2g$1@nemesis.news.tpi.pl Elfir <e...@p...fm>
napisał(a):
>
> Chodzilo mi o ten fragment, ze sa to ludzie o skrzywionej psychice.
> Jasne, mysliwi dokarmiaja zwierzaki zima.
> Jasne, myliwi musza dokonywac selekcji zwierzat, bo czasem jest ich za
> duzo na okreslonym terenie.
> Jasne, pasztet z zajaca czy pieczen z dzika jest palce lizac.
> Tylko absolunie nie moge zrozumiec jak oni moga czerpac satysfakcje z
> zabijania ?!
> Nawet facet z ubojni nie czuje przyjemnosci z ukrecania lbow kurczakom, a
> mysliwy nie dosc, ze czuje satysfakcje, przyemnosc, to jeszcze sie tym
> chwali. Dla mnie jest to po prostu chore.
>
Hejka. Na pewno są lepsze miejsca w necie do roztrząsania tematu
łowiectwa jako całości i zabijania zwierząt w szczególności. Generalnie, jak
się czegoś nie rozumie, to trudno to ocenić. Potępianie zabijania zwierząt,
które od zarania towarzyszy naszej cywilizacji przy jednoczesnym zachwycie
nad pasztetem z zająca i pieczenią z dzika, to jest dopiero temat do
psychologicznych analiz.
A co do satysfakcji z zabijania. Zauważyłem, że jest to raczej
satysfakcja z udanego, celnego strzału, często oddanego w trudnych lub
nietypowych warunkach, w wyniku którego szybko i bezboleśnie (zwierz padł w
ogniu) zwierzyna przenosi się do krainy wiecznych łowów. Nie widziałem
takiego myśliwego, który czerpałby satysfakcję z niecelnych strzałów, w
wyniku których zwierzyna (tzw. postrzałki) jest narażona na cierpienie,
wymaga dobicia i czasami niestety trwa to bardzo długo.
Jest wiele naukowych i popularnonaukowych publikacji i sporo
beletrystyki na podstawie których można próbować wyrobić sobie obiektywny
pogląd na myśliwych i łowiectwo. Albo spróbować samej. Jest trochę kobiet
parających się zabijaniem. ;-)
Pozdrawiam psychologicznie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2003-12-16 10:31:11
Temat: Re: RE: wiewiórka pospolitaOd: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
> A co do satysfakcji z zabijania. Zauważyłem, że jest to raczej
> satysfakcja z udanego, celnego strzału, często oddanego w trudnych lub
> nietypowych warunkach, w wyniku którego szybko i bezboleśnie (zwierz padł
w
> ogniu) zwierzyna przenosi się do krainy wiecznych łowów.
Tak było w "Panu Tadeuszu".
> . Jest trochę kobiet parających się zabijaniem. ;-)
....w zalążku, dobrej chłopskiej myśli na grupie;-)
> Pozdrawiam psychologicznie Ja...cki
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2003-12-16 13:33:11
Temat: Re: RE: wiewiórka pospolitaOd: "Dziadek" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
W news:brmi7d$q2b$1@korweta.task.gda.pl,
Dirko napisał(a):
> W wiadomości news:brlivj$t2g$1@nemesis.news.tpi.pl Elfir
> <e...@p...fm> napisał(a):
>>
>> Chodzilo mi o ten fragment, ze sa to ludzie o skrzywionej psychice.
>> Jasne, mysliwi dokarmiaja zwierzaki zima.trwa to bardzo długo.
> Jest wiele naukowych i popularnonaukowych publikacji i sporo
> beletrystyki na podstawie których można próbować wyrobić sobie
> obiektywny pogląd na myśliwych i łowiectwo. Albo spróbować samej.
> Jest trochę kobiet parających się zabijaniem. ;-)
> Pozdrawiam psychologicznie Ja...cki
Bardzo podoba mi się reklama czegoś, gdzie dziewczyna woła na pomoc
chłopaka - bo mu "nie podskoczy", ten następnego i w końcu podskakującego
karpia wpuszczają we czworo do przerębli. Ja tam też nie zabiję niczego, no
może poza komarami . Kiedyś w budynku gospodarczym chowaliśmy (nie przed
kimś, ot tak dla siebie) króliki, kury, kaczki ale tylko jeden sezon. Kaczka
uciekała po podwórku ja z siekierą siedziałem przy pieńku blady i Babcia nie
wiedziała kogo ratować. Podobnie było z próbą uśmiercenia króliczka. Potem
przerzuciłem się na grubego zwierza - hodowałem po 7 tuczników w rzucie ale
nie dość że nigdy żadnego nie zabiłem to nie jadłem tydzień wieprzowiny po
odstawie tuczników na punkt skupu, no bo jeszcze na mojego maciusia trafię
com go skrobał za uchem 5 miesięcy. Ale mnięsko lubię i już.
--
Pozdrawiam ciepło
Dziadek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2003-12-16 13:52:47
Temat: Re: RE: wiewiórka pospolitaOd: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Ale mnięsko lubię i już......
> --
> Pozdrawiam ciepło
> Dziadek
....zapomniałeś, że świniaka za uchem drapałeś ?:-)
Pozdrawia pamiętliwie boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |