« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-24 09:30:58
Temat: wloszczyznaPowoli glupieje. Po przeczytaniu postu Kredki "czym zastapic wloszczyzne",
zaczelam sie zastanawiac czy wloszczyzna to jakiekolwiek warzywa, czy
okreslone takie jakie sie najczescie dodaje do, powiedzmy, "zupy
podstawowej": marchewka, pietruszka, seler, pora.
Cos mi sie kiedys przyplatalo, ze nazwa pochodzi z czasow krolowej Bony,
ktora zrozpatrzona brakiem warzyw na polskich stolach sprowadzial je z Wloch
i stad niby ta nazwa "wloszczyzna"
Pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-07-24 09:40:03
Temat: Re: wloszczyzna
Uzytkownik "Monika Biermann" <m...@g...de> napisal w wiadomosci
news:bfo8jh$ka6$02$1@news.t-online.com...
> Powoli glupieje. Po przeczytaniu postu Kredki "czym zastapic wloszczyzne",
> zaczelam sie zastanawiac czy wloszczyzna to jakiekolwiek warzywa, czy
> okreslone takie jakie sie najczescie dodaje do, powiedzmy, "zupy
> podstawowej": marchewka, pietruszka, seler, pora.
> Cos mi sie kiedys przyplatalo, ze nazwa pochodzi z czasow krolowej Bony,
> ktora zrozpatrzona brakiem warzyw na polskich stolach sprowadzial je z
Wloch
> i stad niby ta nazwa "wloszczyzna"
Z Encyklopedii Wiem:
Wloszczyzna, zestaw jarzyn wykorzystywanych jako przyprawa do rosolów i zup.
W sklad wloszczyzny wchodza: marchew, seler, pietruszka, por i kapusta
wloska.
Nazwa moze sugerowac, ze wloszczyzna zostala wprowadzona do polskiej kuchni
przez królowa Bone, z pochodzenia Wloszke, która sprzyjala rozpowszechnianiu
warzyw w kraju.
minerwa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-24 10:13:16
Temat: Re: wloszczyzna>W sklad wloszczyzny wchodza: marchew, seler, pietruszka, por i kapusta
> wloska.
No i wlasnie dlatego sie zastanawialam, jak ja mam zjesc takiego PORA na
przyklad :/ Fe!
W zupie niech sie gotuje, ale niech mi nie karza tego jesc!!
:)
Wyprobuje z serkiem
Kredka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-24 10:53:38
Temat: Re: wloszczyznaFrom: "Kredka" <p...@N...o2.pl>
> >W sklad wloszczyzny wchodza: marchew, seler, pietruszka, por i kapusta
> > wloska.
>
> No i wlasnie dlatego sie zastanawialam, jak ja mam zjesc takiego PORA na
> przyklad :/ Fe!
> W zupie niech sie gotuje, ale niech mi nie karza tego jesc!!
> :)
> Wyprobuje z serkiem
> Kredka
>
hihi.. taki z zupy to pewnie, ze niedobry :-))
ale moze byc duszony.. a to juz calkiem insza inszosc..
nie mowiac o surowym.. to dopiero poezja :-)
Barbara
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.502 / Virus Database: 300 - Release Date: 2003.07.19
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-24 10:58:39
Temat: Re: wloszczyzna
Użytkownik "Barbara Czaplicka" <b...@i...com.pl> napisał w wiadomości
news:06e201c351d0$9b275740$348a573e@home68z1dftw81..
.
> From: "Kredka" <p...@N...o2.pl>
>
>
> > >W sklad wloszczyzny wchodza: marchew, seler, pietruszka, por i kapusta
> > > wloska.
> >
> > No i wlasnie dlatego sie zastanawialam, jak ja mam zjesc takiego PORA na
> > przyklad :/ Fe!
> > W zupie niech sie gotuje, ale niech mi nie karza tego jesc!!
> > :)
> > Wyprobuje z serkiem
> > Kredka
> >
>
> hihi.. taki z zupy to pewnie, ze niedobry :-))
> ale moze byc duszony.. a to juz calkiem insza inszosc..
> nie mowiac o surowym.. to dopiero poezja :-)
> Barbara
>
Albo zapieczony (jako gora zapiekanki w naczyniu zaroodpornym) z pieczarkami
i serem. Tez poezja:)
pozdrawiam
Mor.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-24 14:30:50
Temat: Re: wloszczyznaUżytkownik "Kredka" <p...@N...o2.pl> napisał w wiadomości
news:bfobi8$1qf$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> No i wlasnie dlatego sie zastanawialam, jak ja mam zjesc takiego PORA na
> przyklad :/ Fe!
> W zupie niech sie gotuje, ale niech mi nie karza tego jesc!!
A dlaczego karza? Ja zawsze daje pora do zupy, bo dodaje aromatu i smaku, a
potem go wyrzucam. Nie skazuje ani siebie ani TZ na meki jedzenia
porosolowego pora. To samo robie z pietruszka i selerem.
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-24 15:00:47
Temat: Re: wloszczyznaDnia *2003-07-24 16:30*, Użytkownik *Kruszynka (Wrocław)* siedząc i
dłubiąc w klawiaturze napisał :
> A dlaczego karza? Ja zawsze daje pora do zupy, bo dodaje aromatu i smaku, a
> potem go wyrzucam. Nie skazuje ani siebie ani TZ na meki jedzenia
> porosolowego pora. To samo robie z pietruszka i selerem.
>
A ja może jakiś dziwny jestem ale przepadam za takim porem...
--
"Każda kobieta uważa się za niezastąpioną, choć sądzi, że sama mogłaby
zastąpić bez trudu każdą inną." (Pitigrilli)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-25 08:52:52
Temat: Re: wloszczyznaUżytkownik "Artur Nowacki @ Work" <a...@l...home.pl> napisał w wiadomości
news:3f1ff3ea$1@news.home.net.pl...
> A ja może jakiś dziwny jestem ale przepadam za takim porem...
Nie jestes dziwny. Moja mama tez przepada. Zawsze mowi, zeby jej zostawic
pora i nie wyrzucac ;)
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-25 10:22:40
Temat: Re: wloszczyzna
Użytkownik "Barbara Czaplicka" <b...@i...com.pl> napisał w wiadomości
news:06e201c351d0$9b275740$348a573e@home68z1dftw81..
.
>
> hihi.. taki z zupy to pewnie, ze niedobry :-))
> ale moze byc duszony.. a to juz calkiem insza inszosc..
> nie mowiac o surowym.. to dopiero poezja :-)
> Barbara
Młody, duszony, pod beszamelem. Oj tak!
Pozdrawiam, Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-25 12:00:08
Temat: Re: wloszczyznaBarbara Czaplicka wrote:
>
> From: "Kredka" <p...@N...o2.pl>
> > No i wlasnie dlatego sie zastanawialam, jak ja mam zjesc takiego PORA na
> > przyklad :/ Fe!
> > W zupie niech sie gotuje, ale niech mi nie karza tego jesc!!
>
> hihi.. taki z zupy to pewnie, ze niedobry :-))
no, takiego flaka (za przeproszeniem) to i ja bym nie zjadla. ale jak sie
wie jak zrobic, to nie trzeba wyrzucac :)
ja bulion gotuje zawsze tak, ze pora przecinam wzdluz, a pozniej siekam w
poprzek (jak do salatki, tylko nie tak drobno). i to jest sekret sukcesu :)
treszte wazyw wg. uznania, wrzucam wszystko na rozgrzany olej (nieduzo) i
przesmazam az zacznie aromatycznie pachniec.....(przesmazam w tym samym
garze, w ktorym gotuje zupe - nic sie nie przypala :) . w miedzyczasie
opalam cebulke i wrzucam do reszty (czasem mi sie nie chce i ja siekam, a
pozniej smaze razem z reszta). zalewam woda, 30-40 min. i gotowe. pachnie
cudnie :)
naci z mlodego selera (nie myslic z selerem naciowym) tez dodaje do bulionu
(ale daje aromat!), ale juz wyrzucam po ugotowaniu :)
pat
--
vege.pl http://www.vege.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |