wloszczyzna

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-07-25 12:20:14

Temat: Re: wloszczyzna
Od: "Artur Nowacki @ Work" <a...@l...home.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia *2003-07-25 10:52*, Użytkownik *Kruszynka (Wrocław)* siedząc i
dłubiąc w klawiaturze napisał :

> Nie jestes dziwny. Moja mama tez przepada. Zawsze mowi, zeby jej zostawic
> pora i nie wyrzucac ;)
>

Szczerze mówiąc to u mnie w domuy zawsze jest o to wojna pomiędzy mną,
bratem i Tatą...
;-))

--
"Miłość jest pierwszą wśród nieśmiertelnych rzeczy." (Dante Alighieri)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-07-25 13:50:07

Temat: Re: wloszczyzna
Od: "Kyllyan" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
A ja protestuję przeciwko wyrzucaniu selera.

--
--
pozdrawiam :-))
Sławomir J. Marusiński
Gdańsk; GG 5420750
www.marusinski.prv.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-25 20:36:07

Temat: Re: wloszczyzna
Od: "dorka" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kyllyan" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bfrcim$osa$1@news.onet.pl...

> A ja protestuję przeciwko wyrzucaniu selera.

Ja tez, na szczescie nikt z domownikow nie wie, co dobre:-) Czesto kroje
selera w slupki, krotko podsmazam, dodaje sos sojowy i wcinam takie selerowe
frytki. Polecam, mniam.

Serdecznosci
Dorota

> pozdrawiam :-))
> Sławomir J. Marusiński
> Gdańsk; GG 5420750
> www.marusinski.prv.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-01 09:09:03

Temat: Re: wloszczyzna
Od: Marcin E. Hamerla <X...@X...Xonet.Xpl.remove_X> szukaj wiadomości tego autora

Kruszynka napisal(a):

>A dlaczego karza? Ja zawsze daje pora do zupy, bo dodaje aromatu i smaku, a
>potem go wyrzucam. Nie skazuje ani siebie ani TZ na meki jedzenia
>porosolowego pora. To samo robie z pietruszka i selerem.

Pietruszke, marchewke i seler z rosolu ja wykorzystuje do salatki
warzywnej. Wyrzucam tylko pora.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry