Strona główna Grupy pl.sci.psychologia wrażliwość

Grupy

Szukaj w grupach

 

wrażliwość

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-01-09 12:06:32

Temat: wrażliwość
Od: "Machalas" <w...@f...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy wrażliwosć to wada, czy zaleta?
Kiedyś byłem bardzo wrażliwy, wręcz "przewrażliwiony". Martwiłem się za
innych, wady znajomych niejako "przechodziły" na mnie i koniecznie chciałem
pomoc innym nawet wtedy gdy nikt mojej pomocy nie potrzebował.
A już broń Boże zażartować, bo "se pomyślą coś....".

Paranoja.
I zdałem sobie sprawę, że przez to nie miałem własnego życia, tylko całe
moje wnętrze wypełniały smutki i problemy innych. Bycie wrażliwym okazało
się zgubne. Ale z drugiej strony człowiek pozbawiony wrażliwości i uczuć
uchodzi za "gruboskórnego" i nie jest lubiany (chyba slusznie, nie?).

No więc jak to jest?

Machalas


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-01-09 12:39:25

Temat: Re: wrażliwość
Od: "mała" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Machalas wrote in message:
> Czy wrażliwosć to wada, czy zaleta?
> Kiedyś byłem bardzo wrażliwy, wręcz "przewrażliwiony". Martwiłem się za
> innych, wady znajomych niejako "przechodziły" na mnie i koniecznie
chciałem
> pomoc innym nawet wtedy gdy nikt mojej pomocy nie potrzebował.
> A już broń Boże zażartować, bo "se pomyślą coś....".
>
> Paranoja.
> I zdałem sobie sprawę, że przez to nie miałem własnego życia, tylko całe
> moje wnętrze wypełniały smutki i problemy innych. Bycie wrażliwym okazało
> się zgubne. Ale z drugiej strony człowiek pozbawiony wrażliwości i uczuć
> uchodzi za "gruboskórnego" i nie jest lubiany (chyba slusznie, nie?).
>
> No więc jak to jest?
>
> Machalas


nie umiem za bardzo ci poradzic
bo ja jestem nadwrazliwa
ale przez kilkanascie lat egzystencji wsrod ludzi
musialam sobie wytworzyc jakis mechanizm obronny
no i wytworzylam!
wokol mnie jest taka otoczka...
no i wyszlo tak, jak nie mialo wyjsc
uchodze za dosc gruboskorna, a w srodku jestem nadwrazliwa
to dopiero jest paranoja

pozdrowki
mała



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-09 13:54:44

Temat: Re: wrażliwo?ć
Od: b...@k...kalisz.pl (Bartek Nagorny) szukaj wiadomości tego autora

Pewnego dnia, "Machalas" <w...@f...com.pl> na pl.sci.psychologia
napisał(a):

>Czy wrażliwosć to wada, czy zaleta?

Nie sadze by mogl Ci ktos dac jednoznaczna odpowiedz na to pytanie. To
sprawa bardzo indywidualna..

>pomoc innym nawet wtedy gdy nikt mojej pomocy nie potrzebował.
>A już broń Boże zażartować, bo "se pomyślą coś....".

Achh.. skad ja to znam.
Napisz jak z tego wyszedles - moze komus sie przyda..

>się zgubne. Ale z drugiej strony człowiek pozbawiony wrażliwości i uczuć
>uchodzi za "gruboskórnego" i nie jest lubiany (chyba slusznie, nie?).
>No więc jak to jest?

Naprawde ciezko powiedziec. Zloty srodek - czyli cos pomiedzy w
niektorych przypadkach nie ma zastosowania gdyz niektorzy ludzie juz z
natury odbieraja rzeczy jako dobre albo zle. Biale, czarne. Nigdy szare.
Kiedys myslalem, ze wrazliwosc to zaleta, ale teraz sam nie wiem.. Zbyt
wiele oczekiwan jest z nia zwiazanych, zbyt wiele rozczarowan takze :(
Patrzac na innych przez pryzmat siebie ciezko sie wsord nich odnalezc,
tym bardziej w tym zagonionym za pieniadzem swiecie.
pzdr.


Bartek
b...@k...kalisz.pl
--
I have a dream...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-09 13:57:54

Temat: Re: wrażliwo?ć
Od: b...@k...kalisz.pl (Bartek Nagorny) szukaj wiadomości tego autora

Pewnego dnia, "mała" <m...@p...onet.pl> na pl.sci.psychologia
napisał(a):

>no i wyszlo tak, jak nie mialo wyjsc
>uchodze za dosc gruboskorna, a w srodku jestem nadwrazliwa
>to dopiero jest paranoja

Nie, to normalna postawa. Inaczej albo bys zwiariowala albo.... malutki
domek w Norwegii, cicho pali sie drewno, wokolo snieg, siedzisz w
bujanym fotelu i wsluchujesz sie w ten ogien.. Rozumiesz o co mi chodzi
?
pzdr.

--
Bartek
b...@k...kalisz.pl

...Natura zawsze stoi po stronie zła

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-09 15:30:12

Temat: Re: wrażliwość
Od: "Machalas" <w...@f...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


mała napisał(a) w wiadomości:

>ja jestem nadwrazliwa
>ale przez kilkanascie lat egzystencji wsrod ludzi
>musialam sobie wytworzyc jakis mechanizm obronny
>no i wytworzylam!
>wokol mnie jest taka otoczka...
>no i wyszlo tak, jak nie mialo wyjsc
>uchodze za dosc gruboskorna, a w srodku jestem nadwrazliwa
>to dopiero jest paranoja



Witaj w klubie :)
Ja nie chcę, żeby ludzie mówili o mnie że jestem "dziwny i gruboskórny", ale
nie chcę też być w ich oczach jako naiwny, nadwrażliwy, "temu to możesz
powiedzieć co chcesz, on się nie obrazi".
Tak, cholera jest i ja nie wiem jak z tego wybrnąć. Czy ja się urodziłem w
złym miejscu, czy nie rozumiem innych ludzi?

A Tobie z tym dobrze?

Machalas




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-09 15:30:14

Temat: Re: wrażliwo?ć
Od: "Machalas" <w...@f...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Bartek Nagorny napisał(a) w wiadomości:

>Zloty srodek - czyli cos pomiedzy w
>niektorych przypadkach nie ma zastosowania gdyz niektorzy ludzie juz z
>natury odbieraja rzeczy jako dobre albo zle. Biale, czarne. Nigdy szare.
>Kiedys myslalem, ze wrazliwosc to zaleta, ale teraz sam nie wiem.. Zbyt
>wiele oczekiwan jest z nia zwiazanych, zbyt wiele rozczarowan takze

>Patrzac na innych przez pryzmat siebie ciezko sie wsord nich odnalezc,
>tym bardziej w tym zagonionym za pieniadzem swiecie.



No i własnie na tym polega problem. Pisałeś, że zachowanie Małej jest
normalne. Wydaje mi się, ze nie do końca - nie można być jednocześnie
gruboskórnym i przewrażliwionym. A zarówno mój (na pewno) jak i jej (chyba)
sposob bycia wśrod znajomych tak właśnie jest oceniany. "I to jest dopiero
paranoja !!".

Sam przyznajesz, że jednoznacznej odpowiedzi nie da się uzyskać. Nie można
więc znaleźć rozwiązania. Zaczynam myśleć, że to po prostu mój charakter i
osobowość. Taki jestem, taki byłem. Ale czy taki będe? Nie chcę !!
Uczę się więc dystansu do ludzi i tej "otoczki", ale w taki sposób, aby nie
być chamem, dziwolągiem tylko normalnym facetem, którym nie rządzi
nadwrażliwość.
A jak to ocenią inni, zobaczymy.

Pozdrowienia i dzięki za text.
Machalas


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-09 15:53:03

Temat: Re: wrażliwość
Od: "Sebbie1o1" <s...@p...org> szukaj wiadomości tego autora

Machalas <w...@f...com.pl> wrote in message
news:cR_d4.1271$X3.34216@news.tpnet.pl...
> Czy wrażliwosć to wada, czy zaleta?
moim zdaniem zalety, bedac mniej wrazliwym stajemy sie mnie ludzcy





> Kiedyś byłem bardzo wrażliwy, wręcz "przewrażliwiony". Martwiłem się za
> innych,
byles pelen empatii...


wady znajomych niejako "przechodziły" na mnie i koniecznie chciałem
> pomoc innym nawet wtedy gdy nikt mojej pomocy nie potrzebował.
> A już broń Boże zażartować, bo "se pomyślą coś....".
>
> Paranoja.
> I zdałem sobie sprawę, że przez to nie miałem własnego życia, tylko całe
> moje wnętrze wypełniały smutki i problemy innych. Bycie wrażliwym okazało
> się zgubne. Ale z drugiej strony człowiek pozbawiony wrażliwości i uczuć
> uchodzi za "gruboskórnego" i nie jest lubiany (chyba slusznie, nie?).
no muszisz sobie zadac pytanie, czy chcesz byc wrazliwy (wszystko odczuwac
glebiej , czasami przez to cierpiec) czy stac sie pozbawiony uczuc,
wrazliwosci - wtedy nie bedziesz odczuwac tak wyraznie bolu, smutku, ale
rowniez pozytywnych uczuc nie bedziesz odczuwal wystarczajaco gleboko
a odpowiedz moja jest taka, ze w tym przypadku przesada w jedny badz druga
strone jest niezdrowa, musisz byc "i zimnym draniem i natchnionym idiota"
;))))

pozdroofka
Sebbie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-09 15:58:03

Temat: Re: wrażliwo?ć
Od: b...@k...kalisz.pl (Bartek Nagorny) szukaj wiadomości tego autora

Pewnego dnia, "Machalas" <w...@f...com.pl> na pl.sci.psychologia
napisał(a):

>>Patrzac na innych przez pryzmat siebie ciezko sie wsord nich odnalezc,
>>tym bardziej w tym zagonionym za pieniadzem swiecie.
>No i własnie na tym polega problem. Pisałeś, że zachowanie Małej jest
>normalne. Wydaje mi się, ze nie do końca - nie można być jednocześnie
>gruboskórnym i przewrażliwionym.

Chyba jednak mozna - to jest tak jak Mala pisala - otoczka, sztuczna
warstwa ochronna. Moze niekoniecznie od razu gruboskurnym ale...
niedostepnym powiedzmy.

>Uczę się więc dystansu do ludzi i tej "otoczki", ale w taki sposób, aby nie
>być chamem, dziwolągiem tylko normalnym facetem, którym nie rządzi
>nadwrażliwość.

HA ! Tylko badz tu madry i.. znajdz ta cienka linie miedzy byciem
"chamem" a "nadwrazliwcem"... Tym bardziej wowczas gdy jak pisalem - nie
mozna znalezc "polsrodka", albo sie nie umie :(

pzdr.

--
Bartek
b...@k...kalisz.pl

... "God is dead"-Nietzsche, "Nietzsche is dead"-God

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-09 16:31:06

Temat: Odp: wrażliwość
Od: "Czarek" <c...@i...com> szukaj wiadomości tego autora

Machalas:
: No więc jak to jest?

W zasadzie IMO istnieja idealisci oraz nie-idealisci. :)

A wrazliwosc w rozumieniu wspolczucia dla innych - coz, nikt nie lubi miec
do czynienia z kims kto stawia siebie 'wyzej' od 'biednego pospolstwa'. ;)

Pozdrawiam.
--
Czarek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-10 15:10:48

Temat: Re: wrażliwo?ć
Od: "ROXANNE" <B...@N...COM.PL> szukaj wiadomości tego autora

Mysle, ze owszem mozna byc "wrazliwym chamem" Wystarczy, ze nauczy sie umysl
wypierania zlych informacji ze swiadomosci. Bo po co sie niepotrzebnie
zadreczac ? Wiem cos o tym opanowalam ta technike do perfekcji .
Tylko trzeba uwazac aby umysl nie stosowal tej techniki w przypadku
czynienia zla raz dopuscilam do tego i zapomnialam poczuc sie winna .
Bartek Nagorny napisał(a) w wiadomości:
<0...@4...com>...
>Pewnego dnia, "Machalas" <w...@f...com.pl> na pl.sci.psychologia
>napisał(a):
>
>>>Patrzac na innych przez pryzmat siebie ciezko sie wsord nich odnalezc,
>>>tym bardziej w tym zagonionym za pieniadzem swiecie.
>>No i własnie na tym polega problem. Pisałeś, że zachowanie Małej jest
>>normalne. Wydaje mi się, ze nie do końca - nie można być jednocześnie
>>gruboskórnym i przewrażliwionym.
>
>Chyba jednak mozna - to jest tak jak Mala pisala - otoczka, sztuczna
>warstwa ochronna. Moze niekoniecznie od razu gruboskurnym ale...
>niedostepnym powiedzmy.
>
>>Uczę się więc dystansu do ludzi i tej "otoczki", ale w taki sposób, aby
nie
>>być chamem, dziwolągiem tylko normalnym facetem, którym nie rządzi
>>nadwrażliwość.
>
>HA ! Tylko badz tu madry i.. znajdz ta cienka linie miedzy byciem
>"chamem" a "nadwrazliwcem"... Tym bardziej wowczas gdy jak pisalem - nie
>mozna znalezc "polsrodka", albo sie nie umie :(
>
>pzdr.
>
>--
>Bartek
>b...@k...kalisz.pl
>
>... "God is dead"-Nietzsche, "Nietzsche is dead"-God
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kocha,nie kocha?
Pytanko
psychologia tylko dla zwichrowanych?
Chcę więcej samo-dyscypliny !
Pytanko

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »