Strona główna Grupy pl.rec.ogrody zalanym

Grupy

Szukaj w grupach

 

zalanym

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 11


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-07-29 18:14:06

Temat: zalanym
Od: "Janusz Czapski" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wszystkim ogrodnikom, których dotknęły ostatnie opady składam wyrazy
współczucia.
Pozdrawiam :-)
Janusz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-07-29 19:54:55

Temat: Re: zalanym
Od: "Miłka" <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cebfco$bmr$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Wszystkim ogrodnikom, których dotknęły ostatnie opady składam wyrazy
> współczucia.
> Pozdrawiam :-)
> Janusz

Zalanie to nic, tylko że teraz muszę na gwałt zrywać wiśnie z drzew bo
od deszczu zaczynają mi pękać. Gdyby nie to zbierałabym je sobie powoli, bez
pośpiechu i miały by czas na spokojne dojrzewanie ...

Serdecznie Miłka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-07-29 21:27:24

Temat: Re: zalanym
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: "Janusz Czapski" <j...@t...pl>

> Wszystkim ogrodnikom, których dotknęły ostatnie opady składam wyrazy
> współczucia.
> Pozdrawiam :-)
> Janusz
:(
jeden kraj
nawet niezbyt wielki a u mnie susza
oprocz podlewania ogrodu planuje na jutro podlewanie leszczyn
bardzo ladnie sie przyjely
a na kilkunastu Cosfordach (dwuletnie sadzonki)
znalazlem calkiem juz duze orzechy
!!!!!
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-07-30 07:07:10

Temat: Re: zalanym
Od: "Majka" <m...@g...szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Miłka" <m...@t...pl> napisał
> Zalanie to nic, tylko że teraz muszę na gwałt zrywać wiśnie z drzew bo
> od deszczu zaczynają mi pękać. Gdyby nie to zbierałabym je sobie powoli,
bez
> pośpiechu i miały by czas na spokojne dojrzewanie ...

Zazdroszczę możliwości doczekania dojrzenia wiśni. U nas hordy szpaków czy
innych ptaszysk najpierw oberwały czereśnie, potem ogołociły wiśnie, a teraz
kończą 'zbiór' porzeczek. Dziobią nawet z trawy. Przelatująca chmara
zasłania słońce, a wrzask pasących się szpaków zagłusza normalną rozmowę.
Nie pomagają żadne straszaki. Wielu ludzi w Szczecinie na nie narzeka. Ja z
dwóch drzewek wiśni zebrałam 1,5 kg owoców i to część podziobanych ;-(((
Ten horror trwa od 3-4 lat. Niektórzy zastanawiają się nad sensem uprawy
drzewek i krzewów jagodowych.

Majka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-07-30 07:18:34

Temat: Re: zalanym
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Majka wrote:
(...)
> U nas hordy szpaków czy
> innych ptaszysk najpierw oberwały czereśnie, potem ogołociły wiśnie,

A ja narzekałam na szpaki, że mi czereśnie od góry zjadają :-O
A to całkiem przyzwoite ptaszyska - wisni nie ruszają, a i czereśni
część udało mi się zjeść.

> a teraz
> kończą 'zbiór' porzeczek. Dziobią nawet z trawy.

Na porzeczkach to by raczej u mnie nie pożyły, to już jest zasięg
jednego kociego skoku.

> Przelatująca chmara
> zasłania słońce, a wrzask pasących się szpaków zagłusza normalną rozmowę.
> Nie pomagają żadne straszaki. Wielu ludzi w Szczecinie na nie narzeka. Ja z
> dwóch drzewek wiśni zebrałam 1,5 kg owoców i to część podziobanych ;-(((
> Ten horror trwa od 3-4 lat. Niektórzy zastanawiają się nad sensem uprawy
> drzewek i krzewów jagodowych.

Są jakieś sieci do okrywania, zobacz
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=171

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-07-30 11:37:08

Temat: Re: zalanym
Od: "Alr" <t...@e...jest> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Majka" <m...@g...szczecin.pl> napisał w wiadomości
news:cecs4u$e9e$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Miłka" <m...@t...pl> napisał
> > Zalanie to nic, tylko że teraz muszę na gwałt zrywać wiśnie z drzew
bo
> > od deszczu zaczynają mi pękać. Gdyby nie to zbierałabym je sobie powoli,
> bez
> > pośpiechu i miały by czas na spokojne dojrzewanie ...
>
> Zazdroszczę możliwości doczekania dojrzenia wiśni. U nas hordy szpaków czy
> innych ptaszysk najpierw oberwały czereśnie, potem ogołociły wiśnie, a
teraz
> kończą 'zbiór' porzeczek. Dziobią nawet z trawy. Przelatująca chmara

Hmm, co kraj to obyczaj :-) u rodzicow (swietokrzyskie) szpaki podobie jak u
ciebie jedza wszystko, u mnie (Tarnowskie Gory) - czeresnie z wierzcholka
drzewa opadly- nikt ich nie ruszyl, a, zeby nie bylo, ze u nas szpakow nie
ma- czesto sa "przelotem" na brzozie (mam taka duuuza)- cicho wtedy nie
jest :-)

Pozdr.
Janusz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2004-07-30 11:55:32

Temat: Re: zalanym
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Alr" <t...@e...jest> napisał w wiadomości
news:cedbu2$k2e$1@atlantis.news.tpi.pl...

| Hmm, co kraj to obyczaj :-) u rodzicow (swietokrzyskie) szpaki podobie jak
u
| ciebie jedza wszystko, u mnie (Tarnowskie Gory) - czeresnie z wierzcholka
| drzewa opadly- nikt ich nie ruszyl, a, zeby nie bylo, ze u nas szpakow nie
| ma-

Widać śląskie są zdyscyplinowane, czego akurat trochę żałuję, bo specjalnie
im zostawiłam trochę wiśni na wierzchołku drzewa (jakieś pół kilo i nie
chciało mi się już zbierać). A te nic! Sroki też rozleniwione, może wolą
miejskie śmietniki.

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2004-07-30 14:39:10

Temat: Re: zalanym
Od: "Miłka" <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Majka" <m...@g...szczecin.pl> napisał w wiadomości
news:cecs4u$e9e$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Zazdroszczę możliwości doczekania dojrzenia wiśni. U nas hordy szpaków czy
> innych ptaszysk najpierw oberwały czereśnie, potem ogołociły wiśnie, a
teraz
> kończą 'zbiór' porzeczek.> Majka

Więc wyobraź sobie że u mnie było kilka szpaków na wiosnę. Przypominam
sobie że kiedyś mnie skoro świt zbudziły wrzaskiem, myślałam że to jakiś
nalot ... dosłownie ;-) Moja sąsiadka nawet zarzucała mi że to dlatego że
dokarmiałam ptaki zimą ... szkoda słów prawda ?
Ale rano nazajutrz sprawdzałam i nie narobiły dużych szkód. Natomiast teraz
w sezonie czereśniowo/wiśniowym nie ma ich wogóle. Nie wiem czy da się je
jakoś wybić czy też coś innego się z nimi stało, bo u mnie z ludzką zawiścią
różnie ale raczej na bakier :-(

Serdecznie Miłka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2004-07-30 19:44:03

Temat: Re: zalanym
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:cebfco$bmr$1@nemesis.news.tpi.pl Janusz Czapski
<j...@t...pl> napisał(a):
> Wszystkim ogrodnikom, których dotknęły ostatnie opady składam wyrazy
> współczucia.
>
Hejka. Wygląda na to, że Rzeszów został dokladnie zalany. Nawet
kaczki dzikie pływają po mieście. Ciekawe, jak wygladają ogrody naszych
przyjaciół z tamtych stron?
Pozdrawiam powodziowo Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2004-07-31 17:47:30

Temat: Re: zalanym
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

"Dirko" <d...@w...pl> wrote in message
news:cee8jl$7t3$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Hejka. Wygląda na to, że Rzeszów został dokladnie zalany. [...]
> Ciekawe, jak wygladają ogrody naszych
> przyjaciół z tamtych stron?

Ja mieszkam na gorce :)
Ten deszcz byl zbawieniem dla ogrodu. Zbyt suche byly poprzednie miesiace.
Teraz moge byc juz spokojny o rosliny :)

Pozdrawiam,
Bpjea


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

a ja jestem dumna z mojej kotki - koci wątek cd....
domki ogrodowe - gdzie?
Do miłośników prawdziwych trawników - technika
Odpływ z rynien
Brzoza

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »