Strona główna Grupy pl.sci.psychologia zapomniany

Grupy

Szukaj w grupach

 

zapomniany

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-01-04 11:24:34

Temat: zapomniany
Od: "Łukasz Nawrocki" <l...@k...lm.pl> szukaj wiadomości tego autora

przedwczoraj miałem urodziny. tradycyjnie już wszyscy o mnie zapomnieli.
mój chrzestny zapomniał, pomimo, że był u mnie w odwiedziny dzień wcześniej.
na chrzestną nawet nie liczyłem; w tamtym roku spóźniła się z życzeniami o
całe dwa miesiące, i jeszcze się mnie pytała: 'kiedy tak w ogóle masz
urodziny i ile skończyłeś lat?'
ojciec złożył mi zyczenia wczoraj, bo mu matka przypomniała, której
przypomniało się wprawdzie w dniu moich urodzin, ale kilka minut przed
północą (ponoć nie mogła zasnąć).
po co o tym mówię? nie, nie rozczulam się nad sobą i nie proszę o łaskę
złożenia mi życzeń. mówie o tym, bo zastanawia mnie kwestia tego, jak łatwo
zapomnia się o ludziach. przecież ja tyle mam innym do zaoferowania; każdemu
mogę dać tysiąc dobrych rad, każdego mogę wysłuchać, zrozumieć empatycznie.
a jednak wszyscy mają mnie 'gdzieś', i przypominają sobie o mnie, gdy czegoś
potrzebują.
smutny jest los samotnika.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-01-04 11:43:45

Temat: Re: zapomniany
Od: "Agaczur" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej Samotniku!!
Ani słowem nie wspomniałeś, że zawsze jeszcze możesz liczyć na grupową brać
:-) Życzenia przesłałam Ci na dzień przed Twoimi urodzinami.
POZDRAWIAM - Agnieszka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 11:46:12

Temat: Re: zapomniany
Od: Daga <z...@N...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Łukasz Nawrocki pisze w news:av6gha$qba$4@news.onet.pl

> po co o tym mówię? nie, nie rozczulam się nad sob+- i nie proszę o łaskę
> złożenia mi życzeń. mówie o tym, bo zastanawia mnie kwestia tego, jak łatwo
> zapomnia się o ludziach.

Łukaszu! Przecież zapomnienie o dniu urodzin nie oznacza
zapomnienia o człowieku! Wręcz przeciwnie, mnie dzień urodzin
kojarzy się z jednym dniem dobroci dla zwierząt - dajemy wtedy
prezenty, jesteśmy milsi, wyrozumialsi, a przez cały rok...?

Razem z moimi najbliższymi przyjaciółmi wprawdzie staramy się
pamiętać o czyichś urodzinach, ale nie po to, żeby dać prezent,
tylko po to, żeby być myślą. Prezenty dajemy bez okazji, albo
sami sobie je wymyślamy (np. prezent z okazji czwartku :))). A
jeśli zapomnimy o urodzinach, to nic się złego nie stanie.
Zresztą nie wszyscy chcą o swoich pamiętać. :-)

Bo to jest tak, że bardziej niż o urodzinach człowieka powinno
się pamiętać o nim samym. Stale. Zmienić tok myślenia z "Jutro są
urodziny X-a, trzeba mu kupić prezent", na "O, jaka fajna płyta,
X-owi by się spodobała, dam mu ją bez okazji". Sprawdza się. :-)

Nie chcę usprawiedliwiać Twoich bliskich, ale czy przez to, że
pamiętaliby o Twoich urodzinach, staliby Ci się bliżsi? Wiem, że
miło, kiedy pamiętają, ale czy lepiej by było, gdyby pamietali z
obowiązku?

Pozdrawiam Cię ciepło,
Daga [pojawia się i znika :)]

P.S. Moja chrzestna też nie pamięta.

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 12:24:33

Temat: Re: zapomniany
Od: "Dominik Poslo Gabryelewicz" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Łukaszu! Przecież zapomnienie o dniu urodzin nie oznacza
> zapomnienia o człowieku! Wręcz przeciwnie, mnie dzień urodzin
> kojarzy się z jednym dniem dobroci dla zwierząt - dajemy wtedy
> prezenty, jesteśmy milsi, wyrozumialsi, a przez cały rok...?
>

Dokladnie.
Czy zmarlych pamietasz tylko 1Xi.?
Swita to glupota, zycie to swieto (ale to juz mocno imo:) )

>
> P.S. Moja chrzestna też nie pamięta.
>

Ja zapominam o swoich:)
Nie wiem, juz mi sie nie zdarza
zebym wstal 17.maja i pomyslal
ze dzis mam urodziny...

Wlasciwie po co ludziom takie sztuczne swieta?
Az takich okazji zeby sie spotkac i pochlac nie trzeba:))
(spox, to byl zarcik, nie jestem alkoholikiem)
(choc wiem ze oni zazwyczaj tak mawiaja:))) )
Tak jak nie trzeba okazji zeby pamietac o zmarlych
itp. Glupie to jakies...

pzdr
pos


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 12:41:01

Temat: Re: zapomniany
Od: "Łukasz Nawrocki" <l...@k...lm.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Daga" <z...@N...onet.pl> napisał w wiadomości
news:20030104123421.1E10.ZIRAEL@NOSPAMpoczta.onet.pl
...
> Łukasz Nawrocki pisze w news:av6gha$qba$4@news.onet.pl

> Nie chcę usprawiedliwiać Twoich bliskich, ale czy przez to, że
> pamiętaliby o Twoich urodzinach, staliby Ci się bliżsi? Wiem, że
> miło, kiedy pamiętają, ale czy lepiej by było, gdyby pamietali z
> obowiązku?
>
> Pozdrawiam Cię ciepło,
> Daga [pojawia się i znika :)]


w moim przypadku chodzi chyba o jakąś urażoną dumę. wielokrotnie już mówiłem
o tym, jak niedostrzegalną postacią byłem w przeszłości, i dzisiaj, gdy
tylko spotkam się choćby z najmniejszym objawem ignorowania mojej postaci,
strasznie to przeżywam. tak pewnie było i w tym przypadku.
zazwyczaj takie zdarzenia zachowuję dla siebie, i nie mówię o tym nikomu;
tłumię to w sobie. tym razem jednak musiałem się z tym podzielić, i wybrałem
grupę.
cieszę się z powodu waszych życzliwych słów; to pomaga, człowiek czuje, że
nie jest zupełnie sam.
--

__________________
Łukasz Nawrocki
http://nawrocki.xx.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 12:42:04

Temat: Re: zapomniany
Od: "Łukasz Nawrocki" <l...@k...lm.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Agaczur" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:av6hga$s97$1@news.onet.pl...

> Hej Samotniku!!
> Ani słowem nie wspomniałeś, że zawsze jeszcze możesz liczyć na grupową
brać
> :-) Życzenia przesłałam Ci na dzień przed Twoimi urodzinami.
> POZDRAWIAM - Agnieszka


nie pozostaje mi nic więcaj, jak tylko podziękować - dziękuję :)
--

__________________
Łukasz Nawrocki
http://nawrocki.xx.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 13:01:43

Temat: Re: zapomniany
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Łukasz Nawrocki" w news:av6gha$qba$4@news.onet.pl napisał(a):
>
> przecież ja tyle mam innym do zaoferowania; każdemu
> mogę dać tysiąc dobrych rad, każdego mogę wysłuchać,
> zrozumieć empatycznie. a jednak wszyscy mają mnie 'gdzieś',

Dlaczego zaraz uwazasz, ze maja Cie gdzies? Moze po prostu przez swoj
sposob bycia sprawiasz wrazenie osoby bardzo silnej, takiej, ktora udziela
wielu rad gdy tymczasem sama ich nie potrzebuje. Przeciez pociesza sie
osobe smutna, a nie radosna. Jest sie oparciem dla osoby slabej, a nie
silnej. Czy wiec na pewno nie kreujesz sie na osobe, ktora pomocy innych
nie potrzebuje?
A te urodziny... moj ojciec kiedys poszedl na zebranie do szkoly. Dopiero
pod koniec zebrania zorientowal sie, ze to chyba nie ta klasa. Gdyby
jeszcze chodzilo o klase rowiesnicza, ale on calkiem pomylil roczniki (tak
o kilka lat) ;) Zreszta dziwic sie jemu... mnie samemu zdarzylo sie
zapomniec date swoich wlasnych urodzin. Musial mi wtedy przypomniec
kolega - to dopiero siara ;) A wiecej pisac nie bede bo sporo w tym
temacie Daga napisala :)

> smutny jest los samotnika.

Kazdy kij ma dwa konce :)



pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 13:41:18

Temat: Re: zapomniany
Od: "Jakub Berent" <j...@l...com.p1> szukaj wiadomości tego autora

> w moim przypadku chodzi chyba o jakąś urażoną dumę. wielokrotnie
> już mówiłem o tym, jak niedostrzegalną postacią byłem w przeszłości,
> i dzisiaj, gdy tylko spotkam się choćby z najmniejszym objawem
> ignorowania mojej postaci, strasznie to przeżywam.

Od niedawna czytuję grupę i pewnie dlatego nie znajduję w pamięci
żadnej wzmianki o Twojej przeszłości. Mogę jedynie się domyślać,
jak sprawy się miały. Sam wiem, co znaczy pustka związana z poczu-
ciem osamotnienia, szczególnie w tłumie. Człowiek zaczyna gadać
z własną głową, próbuje zrozumieć, przewidzieć dalszy rozwój wy-
padków ... i popada w manię prześladowczą. Później nawet zainicjo-
wane przez otoczenie próby nawiązania kontaktu podejmowane są z
ogromnym dystansem i nacechowane nieufnością. Podejrzewam, że w
takiej sytuacji niepewności i braku zaufania nigdy nie udaje się
zatrzeć. Dlatego chyba najlepszym (i sprawdzonym!) rozwiązaniem
jest zredukowanie do minimum kontaktu z osobami kojarzącymi się
z 'czasami niedostrzegalności'. Oni już zawsze pozostaną mało
wiarygodni i w sumie tylko zajmują miejsce, na które może przyjść
ktoś nowy.

Z okazji urodzin życzę Ci - Bądź Widoczny!
Na dobry początek strzel sobie odblask ... ;)

--
Jakub Berent


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 13:43:25

Temat: Re: zapomniany
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Łukasz Nawrocki:
> smutny jest los samotnika.

A wiesz, to o czym piszesz bylo widac juz po 1-szych Twoich
postach na grupie. :]

Godne podziwu jest np to ze potrafisz otwarcie to przyznac. ;)

Czarek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 13:48:27

Temat: Re: zapomniany
Od: Daga <z...@N...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Łukasz Nawrocki pisze w news:av6l4h$69q$1@news.onet.pl

> w moim przypadku chodzi chyba o jak+-? urażon+- dumę. wielokrotnie już mówiłem
> o tym, jak niedostrzegaln+- postaci+- byłem w przeszło?ci, i dzisiaj, gdy
> tylko spotkam się choćby z najmniejszym objawem ignorowania mojej postaci,
> strasznie to przeżywam. tak pewnie było i w tym przypadku.

Ale przecież napisałeś, że oni _nie pamiętali_, więc skąd wniosek
o ignorowaniu? Ignorowanie byłoby wtedy, gdyby pamiętali, a nie
zareagowali... Fakt, że ojciec złożył Ci życzenia, kiedy mu mama
przypomniała, dla mnie świadczy właśnie o czymś przeciwnym niż
ignorowanie...

Po prostu nie pamiętali... I to niekoniecznie o tym, kiedy masz
urodziny, ale o tym, że dziś właśnie jest ten dzień.. Prawdę
mówiąc ja też nie wiem, jaki dziś dzień. :-) I też zdarza mi się
uświadamiać, że kilka dni wcześniej przyjaciele mieli urodziny...
Co nie znaczy, że o nich nie myślę, czy o nich nie pamiętam, bo
przecież praktycznie codziennie mam z nimi kontakt, który często
inicjuję sama właśnie dlatego, że o nich myślę..

Jakoś nie mam pamięci do dat. :-) Tak po prostu.. dla kogoś
innego mogą one nie mieć znaczenia. Co nie znaczy, że Ty dla tego
kogoś nie masz znaczenia.

Daga

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

O cywilizacji
rachunki
Musisz policzyć statystykę?
Pytanie do kobiet
Praca dla .......

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »