Strona główna Grupy pl.rec.ogrody zielono w mieście

Grupy

Szukaj w grupach

 

zielono w mieście

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 54


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2003-02-07 21:05:15

Temat: Re: zielono w mieście
Od: "Kronopio" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:b20omn$4cm$1@atlantis.news.tpi.pl...

> A w ogóle placki to tylko z cukrem lub - jeśli ktoś się nie przejmuje - z
> kremówką:-)
>
> Pozdrawiam, Basia.

Z kremówką i posypane cukrem , mniam , albo z gęstym sosem grzybowym ,
albo.........

Eeeech! Świństwo to z Waszej strony jest, takie pisanie o jedzonku,bo jęzor
z łakomstwa aż do klawiatury mi zwisa , a w domu ani jednego ziemniaka!
Pozdrawiam łakomie

--
Kronopio
ICQ 82543201
http://cronopio.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2003-02-07 22:11:53

Temat: Re: zielono w mieście
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora



> >
> > A w ogóle placki to tylko z cukrem lub - jeśli ktoś się nie przejmuje -
z
> > kremówką:-)

> >
> Mam nadzieję Basiu, że pisząc kremówka miałaś na myśli śmietankę bo nie
> zniosłąbym profanacji tak pysznego ciasteczka.

Raczej profanacji placków:-)

Pozdrawiam, Basia (ze Śląska, ale z koligacjami w Pyro-landzie)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2003-02-09 16:22:19

Temat: Odp: zielono w mieście
Od: "Jagoda" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Basia Kulesz <b...@i...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b20omn$4cm$...@a...news.tpi.pl...

> Jak to zboczył? Znając grupę, to wkrótce ziemniaki na te placki zaczniemy
> sami uprawiać w ogródkach (przepraszam, ja nie - zaraza ziemniaczana, ale
> cebulą służyć mogę natychmiast).
>
> A w ogóle placki to tylko z cukrem lub - jeśli ktoś się nie przejmuje - z
> kremówką:-)

A próbowałaś Basiu placki ziemniaczane upieczone na chrupko z borówkami albo
z dżemem z czarnej porzeczki ? Oczywiście własnej produkcji ...

Pozdrawiam - Jagoda



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2003-03-15 16:07:34

Temat: Re: zielono w mieście
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

Pomyslowosc ludzi niszczacych drzewa w miescie nie zna granic.
Na grupie alt.binaries.pictures.gardens zamiescilem obiecane zdjecia
swierkow klujacych skroconych o ok. 3/4. Nie jest to najbardziej razacy
przyklad niszczenia, bo jego skala nie jest taka, jak to co czasem widze -
ale wskazuje, ze drzewa nie maja dla wielu ludzi zadnej wartosci (nawet
estetycznej).
Na tych zdjeciac snieg nieco maskuje skale zniszczenia. Tyle go bylo tej
zimy...

Powtarzam adres: alt.binaries.pictures.gardens
Temat: Picea pungens badly cut [1/1]
Message-ID: <b4vi5c$755$1@atlantis.news.tpi.pl>
oraz drugi post tamze:
Temat: Picea pungens badly cut - another picture [1/1]
Message-ID: <b4vi7c$7jj$1@atlantis.news.tpi.pl>

Pozdrawiam,
Bpjea

PS: mam nadzieje, ze dotarla do Was ta wiadomosc, chociaz umiescilem ja w
dosc starym watku.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2003-03-15 17:10:22

Temat: Re: zielono w mieście
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> wrote in message
news:b4vj3p$gd1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Pomyslowosc ludzi niszczacych drzewa w miescie nie zna granic.
> Na grupie alt.binaries.pictures.gardens zamiescilem obiecane zdjecia
> swierkow klujacych skroconych o ok. 3/4.

Znalazlem tylko drugi obrazek. Faktycznie, swierki obrzezane niemilosiernie.
Ale w tym przypadku chociaz przyczyna jest oczywista. Kiedy byly wysokie,
zaslanialy napis "Salon meblowy" i reklame Coca-Coli. Tak wiec mozna sie
pocieszyc - nie jest to czysta glupota, lecz "po prostu" nieliczenie sie z przyroda,
gdy w gre wchodza pieniadze. W rezultacie swierk w tle, ktory niczego nie
zaslanial, nie zostal uciety.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2003-03-15 19:23:27

Temat: Re: zielono w mieście
Od: "Marta Góra" <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com>
> Faktycznie, swierki obrzezane niemilosiernie.
> Ale w tym przypadku chociaz przyczyna jest oczywista. Kiedy byly wysokie,
> zaslanialy napis "Salon meblowy" i reklame Coca-Coli.

Na moim osiedlu świerk i sosna zasłaniały moje okna... I wcale mi to nie
przeszkadzało, wręcz przeciwnie.
Wracając z pracy miałam wrażenie, ze po wszystkich skwerach przebiegł się
jakiś wariat z piłą.
Pod nóż poszły brozy, lipy, świerki, modrzewie, sosny...
Obcięte byle jak, byle gdzie..

Pozdrawiam
Marta zasmucona




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2003-03-15 21:08:13

Temat: Re: zielono w mieście
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"Marta Góra" <m...@m...pl> wrote in message news:b4vui1$8fs$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Na moim osiedlu świerk i sosna zasłaniały moje okna... I wcale mi to nie
> przeszkadzało, wręcz przeciwnie.
> Wracając z pracy miałam wrażenie, ze po wszystkich skwerach przebiegł się
> jakiś wariat z piłą.
> Pod nóż poszły brozy, lipy, świerki, modrzewie, sosny...
> Obcięte byle jak, byle gdzie..

Postaram sie sprecyzowac moj punkt widzenia. Rozroznilbym dwa rodzaje
ciec tego typu. Jeden - kiedy drzewo komus przeszkadza, drugi - kiedy
nikomu nie przeszkadza. Naganne sa oba. Ale w pierwszym przypadku na
ogol walka jest z gory przegrana, a co najmniej bardzo trudna. W drugim
przypadku jest to po prostu "wariat z pila", straty sa wieksze, ale powstrzymanie
go moze byc latwiejsze (moze jestem optymista?). Jesli wystepuja oba
zjawiska i ktos zamierza walczyc, radzilbym zaczac od prob poskromienia
wariatow.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2003-03-15 22:23:08

Temat: Re: zielono w mieście
Od: "Marta Góra" <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w wiadomości
news:1DMca.72348$jP2.11435606@twister.neo.rr.com...
> Postaram sie sprecyzowac moj punkt widzenia. Rozroznilbym dwa rodzaje
> ciec tego typu. Jeden - kiedy drzewo komus przeszkadza, drugi - kiedy
> nikomu nie przeszkadza. Naganne sa oba. Ale w pierwszym przypadku na
> ogol walka jest z gory przegrana, a co najmniej bardzo trudna. W drugim
> przypadku jest to po prostu "wariat z pila", straty sa wieksze, ale powstrzymanie
> go moze byc latwiejsze (moze jestem optymista?). Jesli wystepuja oba
> zjawiska i ktos zamierza walczyc, radzilbym zaczac od prob poskromienia
> wariatow.
>
Jak każdy kij i ten ma swoje dwa końce. Z jednej strony spółdzielnia mieszkaniowa nie
reagowała kiedy mieszkańcy spragnienie zieleni sami sadzili drzewa. Bez planu, bez
pomysłu. Są takie miejsca, gdzie faktycznie nadmierne zagęszczenie może być uciążliwe
dla
parteru i pierwszego piętra. Gałęzie wręcz "wchodzą do mieszkań". U mnie dwa spore
drzewa
zacieniają jedną część mieszkania, w sumie dobrze, latem to prawdziwa ulga. Nie wiem
jaki
sens miało obcięcie dwóch dolnych pięter tej sosny i świerka .Ale protestowałam gdy z
drugiej strony ktoś posadził drzewko, bo wiem że wyrośnie z niego 30-metrowy gigant..
Na
nic się to zdało. Za kilka lat będę miała ciemno w całym mieszkaniu.
Spółdzielnia ma obowiązek dbać o swoje tereny, ale chyba specjalnie się tym nie
przejmuje,
dopiero gdy trzeba wykonać plan wpuszcza się "warita z piłą". Skoro płaci się za tę
usługę
spore pieniądze, może trzeba wynająć firmę która się na tym zna. Ale ta pewnie będzie
droższa, a że padnie kilka drzew lub będą chore i oszpecone? Plan został wykonany.
Łatwiej
obciąć kilka gałezi, postawić tabliczkę szanuj zieleń, niż naprawdę o nią zadbać.
Walka z nimi to walka z wiatrakami.

Pozdrawiam

Marta





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2003-03-15 22:55:53

Temat: Re: zielono w mieście
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

Michal Misiurewicz napisał(a) w wiadomości:
<28Jca.72291$jP2.11310862@twister.neo.rr.com>...
>Znalazlem tylko drugi obrazek.

Zdziwilo mnie to bardzo, sprawdzilem wiec - znalazlem oba (?)

>Ale w tym przypadku chociaz przyczyna jest oczywista. Kiedy byly wysokie,
>zaslanialy napis "Salon meblowy" i reklame Coca-Coli.

Tez sadze, ze to musialo byc przyczyna. Swierki te posadzono, gdy nikt
jeszcze nie myslal o umieszczaniu tam salonu meblowego. Porzedniej firmie
nie przeszkadzaly, a salon meblowy jest tam raczej od niedawna. (niby
swierki byly mniejsze... mniejsza o to) Zaraz obok (czego na zdjeciu nie
widac) jest supermarket spozywczy, sklep AGD i wypozyczalnia kaset wideo.
Przed tymi budynkami takze rosna swierki (rownolatki tych zniszczonych) -
nikt na szczescie ich nie ruszyl (jak dotad). Taka samowolka jest
niedopuszczalna. Powinny byc kary za takie ciecie, lecz prawdopodobnie nikt
odpowiedzialny za zielen w miescie palcem nie kiwnie.
Gdy bede mial wiecej czasu, zeskanuje duzo zdjec zrobionych dwa lata temu,
na ktorych cale osiedle pilarze zdewastowali. Dam znac o adresie tych zdjec,
gdy tylko sie ukaza.

Pozdrawiam,
Bpjea




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2003-03-15 23:12:15

Temat: Re: zielono w mieście
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

Zgadzam sie, ze czesto drzewa sadza mieszkancy bez porozumienia z osobami
odpowiedzialnymi za teren przylegly. Najbardziej cierpia na tym drzewa.
Zanim jeszcze zostana pociete (bo ludzie nie uswiadamiaja sobie czesto, ze
drzewa zwiekszaja swe rozmiary wraz z czasem - na to wyglada ;) , no wiec
zanim do tego dojdzie, drzewa i tak rosna w takim zwarciu, ze z czasem te
mniej przystosowane same uschna.
Na pewnym osiedlu niedaleko ode mnie, posadzono pare lat temu duzo jaworow i
jesionow w odstepach ok. 1,5 m .
Gdy juz tna drzewa, ktore faktycznie przeszkadzaja, przy okazji potna tez
reszte. Z reguly widzialem, ze jak tna, to wszystko, czy trzeba czy nie, bez
wzgledu na gatunek czy forme wzrostu. Kiedys zartowalem sobie, ze niedlugo
zaczna oglawac swierki - wykrakalem, bo od tych skroconych ze zdjec,
niedaleka droga do oglawiania (zeby tego bylo malo, straszliwie pocieto
pewne modrzewie, o ktorych juz w innym poscie pisalem).

Pozdrawiam,
Bpjea



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

www.wogrodzie.pl
Zhakowana strona Sieciogrodu
pnącze na dom
Bielic czy nie bielic?
Pacaneum

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »