Data: 2005-02-11 20:14:36
Temat: znudziła mi się trwała i pytam
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jakiś czas na grupie tutaj było, że robi się "trwałą" prostującą. Ktoś podał
salon na Stysia we Wrocławiu (zajrzę). Mi jednak nie o salon sam chodzi,
tylko o takie cuś, czy ktoś kiedyś próbował zrobić trwałą, loczki znaczy, i
potem je rozprostować tąże trwałą prostującą? Ja wiem, że to szaleństwo, że
bardzo obciąża włosy i tak dalej, ale czy da się coś takiego zrobić? Jestem
gotowa używać tony odżywek, ale jak bardzo włosy są potem sianowate? Jeśli
ktoś kiedyś coś takiego robił, plis, niech się podzieli. Jeszcze jeden
dzień loczków i umrę z nudów (przesadzam :) ).
Jeszcze raz zaznaczę: nie chodzi o trwałą prostującą na włosy naturalnie
kręcone, tylko o zabieg dokonany na włosach sztucznie kręconych, kiedy
naturalne są proste jak druty.
Będę wdzięczna, jeśli ktoś się swoimi doświadczeniami podzieli.
Krusz.
w czapce ze zwierza i z Waksem na głowie. Zwierz też na głowie. A na twarzy
maseczka Garnier do skóry suchej z miodem.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
|